Chan shaolin si
Napisano Ponad rok temu
tym się właśnie to wszystko charakteryzuje dynamiką, precyzją i dążeniem do celu jak najkrótrzą drogą. Dziw mnie taka krytyka. A mówi ci coś nazwa Przyczyńska sztuka walki.
W widzę jestes negatywnie nastawiony do tych styli... odsyłam tez do serwisu Dju su
pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
tym się właśnie to wszystko charakteryzuje dynamiką, precyzją i dążeniem do celu jak najkrótrzą drogą. Dziw mnie taka krytyka. A mówi ci coś nazwa Przyczyńska sztuka walki. [/quote]
Posłuchaj, ja doceniam każdą pracę nad sobą. I nie wątpię, ze tam są ludzie, którzy coś tam umieją. Ale wiem, co widziałem. A widziałem kasetę "instruktażową" z tonfą, na której występował jakiś pan z 5 (bodaj) "danem" (zupełnie tak, jakby w chińskich sztukach walki były stopnie). I to, co on prezentował wyglądało mniej więcej tak, jakby przeciętnie sprawny facet pooglądał sobie kasetę instruktażową i materiały na temat tonfy i robił je przed kamerą. Full technik jj w tym było, trochę przypominających aikido. Ale najlepsze bylo na końcu. Mianowicie pan powiedział, że będzie pokazywał techniki uderzeń - na worek i tarcze. Wyglądało to tak - człowiek głośno krzyczał i nasuwał w worek. Techniki zero. Machał łapami i walił na oślem. Głośno krzyczał w trakcie
Wybacz, ale nie jestem w stanie potraktować czegoś takiego poważnie
I nie przekonuje mnie to, że pan był z tych raczej dużych i zapewne te cepy jak trafiły, to mogły zrobić krzywdę. Bo po kasecie szkoleniowej i instruktorze oczekuję techniki i nic nie poradzę.
Pokaz w TV wyglądał mniej więcej tak: grupa ludzi, którzy wrzeszczą i machają kopnięcia obrotowe. A następnie jakiś młodzieniec podskakuje nad chińskim łańcuchem. Ponieważ na tym akurat trochę się znam, to powiem obiektywnie - nie szło mu. Nauka z kasety jak na dłoni. Po prostu.
A co do negatywnego nastawienia... ja jestem źle nastawiony do rzeźby. Jeżeli się robi jakąś samoróbkę - mix to jest to ok, tylko po cholerę nazywać to kung fu?
A może odwróćmy kota ogonem i zapytam wprost czy masz jakiekolwiek porównanie z inną szkołą chińskich sztuk walki?
K.
[/quote]
Napisano Ponad rok temu
jest to wszystko trochę pogmartwana ale ci ludzie mi imponują....
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nie skojarzyłem Dju Su z PL-G. Zmęczony jestem, a na dodatek ostatnio miałem trochę przykrych przygód...
To ja się w temacie przestaję wypowiadać.
Taki komentarz dla KrzysiaT: RTII? No, z tego co słyszałem to ci z Pszczyny przynajmniej potrafią dokopać A, i co z piwem? 8)
Pozdrówka,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
odsyłam tez do serwisu Dju su
A mógłbyś podać jakiś adres? Bo z tego co znalazłem przez Googla, to.... alles, was ich finden koennte ist dasselbe bla bla bla
Chociaz zdjęcie pokazujące technikę "Frauenselbstverteidigung" (samoobrona kobiet) wyglądają cool - dla zainteresowanych proszę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Adam - zaraz wyślę Ci priva.
K.
Napisano Ponad rok temu
Dragon M, nie chodzi o to, na ile ludzie z tej szkoly sa sprawni w walce, bo tego nikt im a priori nie odmawia, tylko chodzi o nazywanie tego "tradycyjnym kung fu". I tylko o to. Jesli styl jest zlozony z elementow kung fu, jj, i czegos tam jeszcze, a powstal w sumie niedawno, to jest pewna roznica w porownaniu ze stylami, ktorych historia ma 150, czy 200 lat i w tym czasie zachowaly one jakas odrebnosc w zakresie techniki, metod szkoleniowych, sposobu uzycia sily, czy czego tam jeszcze.
I powtarzam - nie twierdze, ze Dju Su jest gorsze, czy mniej wartosciowe, ale czy jest to "tradycyjne kf" - nie bardzo.
A pozostale zarzuty KrzysiaT oparte byly na konkretnych kasetach i pokazach.
Pozdrawiam,
Napisano Ponad rok temu
ojoj dobre dobre
"Wszystko dozwolone" to może to jest Vale Tudo a nie kung fu.
Albo Combat kung fu shaolin jitsu.
Nie widziałem trenujących te "style" ale po sposobie podejścia to pachnie mi to na kilometr marketingiem i tworzeniem czegoś na siłę żeby troszkę kasiorki natrzepać. Nazwa shaolin magicznie działa w kręgach laików.
Nie wiem ale może sam coś stworzę bo ostatnio marnie u mnie z kasą..
Będzie wszystko: shaolin,karate,huligani Legii....oj ludzie,ludzie
Napisano Ponad rok temu
co prawda dawno nie była aktualizowana ale jest tam kilka ciekawych filmików. Zgadam się to nie jest klasyczne czy tradycyjne kung fu, a skomentowanie tego że jest to robjone dla kasy hym.... co tu duzo mówić kazdy patrzy według siebie.... mam pytanie czy ktoś z was pociwiczył z tymi ludzimi.
Niewiem ludzie zastanawiają się nad tym jaka jest historia stylu jakie korzenie... jakie dradycyjne techniki... oj niechce się już rozpisywać.
Napisano Ponad rok temu
No.... najfajniejsze sa te z obrona przed nozem Ach, i te ataki profesjonalnego nozownika....(...)jest tam kilka ciekawych filmików. (...)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jakie to ma znaczenie dla tego, ze facet atakuje nozem tak, jakby go pierwszy raz w reku trzymal i zatrzymuje sie po pierwszym ruchu?? Nie wykonuje zadnej akcji, a jedynie robi dziab i zamiera w oczekiwaniu na zbawienie... Minimalna znajomosc walki nozem, nawet wynikajaca z poczytania w internecie doprowadzila by do tego, ze facet nie lecialby do przodu z nozem w wyciagnietej rece. Nie wypowiadam sie o umiejetnosciach ludzi z Pszczyny, tylko o tych filmikach, ktore sa tak samo zabawne, jak filmiki pokazujace obrone sila mentalna przed tlumem bandytow z bejzbolami. (Zreszta wszystkie filmiki pokazujace tego typu obrony przed nozem sa zabawne, niezaleznie od stylu.)skoro ci sie nie podoba..... nam pytanie co ciwiczysz i jak długo i jaka jest historia twego stylu....co?
Nie cwicze kung-fu. Historia mojego stylu nie ma wplywu na jego skutecznosc, sensownosc, efektownosc i inne tego typu sprawy. Zreszta nie cwicze jednego stylu. Cwicze karate, jiujitsu i pare innych rzeczy, jesli mi tylko w rece wpadna. Cwicze o wiele krocej niz bym chcial. A ty?
Napisano Ponad rok temu
Wyluzuj sie czlowieku, po co sie tak nadymasz? Moze to ty jestes na tych filmikach?skoro tak krytykujesz to ja to samo moge powiedziec o tradycyjnym kung fu ubieraja sie w pirzamy i machają niewiadomo po co rekoma, wyginająsię ..... a poco z halabardo bedziesz chodził po ulicy..... - łatwo jest krytykować....ale cos więcej.... to zatrudne no nie?
Sa sztuki walki specjalizujace sie w walce nozem i obrona przed nim, ktora nota bene jest nieco problematyczna. Dlatego takie wstawki do innych sztuk, w ktorych wykonuje sie to zeby pokazac na egzaminie albo pokazach, to zwyczajna strata czasu a u ludzi, ktorzy cos juz widzieli wywoluja ironiczny usmiech.
Napisano Ponad rok temu
Jezusie święty TRUP 8O
Zanim zostanę porażony smoczym oddechem:
Kung-Fu, Karate, Tai Chi, obecnie MMA + walka nożem, razem się pozbierało jakieś 10 lat.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Ile lat ciwiczę.... mineło jeuż kilka latek tzn kilkanascie a z drugiej uważam że dopiero zaczynam.... człowiek całe życię się uczy i ciwiczy i cały czas odkrywa coś nowego.
Napisano Ponad rok temu
walce nozem i obrona przed nim, ktora nota bene jest nieco problematyczna.
znaczy jeśli stoi dwóch gości, z których tylko jeden ma nóż, i to nie jest ten pierwszy raz kiedy widzi on to narzędzie - to ja marnie widzę szansę na obronę... Nawet jak ten drugi spędził pół życia na disarmach.
Dlatego takie wstawki do innych sztuk, w ktorych wykonuje sie to zeby pokazac na egzaminie albo pokazach, to zwyczajna strata czasu a u ludzi, ktorzy cos juz widzieli wywoluja ironiczny usmiech.
Otóż właśnie. A u mnie wywołują jeszcze chęć wyjścia na scenę i wyjęcia noża
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W tradycyjnym kung fu nastawionym na walkę nie ma zbędnych ruchów więc stwierdzenie: "machają nie wiadomo po co rękami" świadczy o znajomości prawdziwego kung fu. Wyginają się ? w jakim sensie ?skoro tak krytykujesz to ja to samo moge powiedziec o tradycyjnym kung fu ubieraja sie w pirzamy i machają niewiadomo po co rekoma, wyginająsię ..... a poco z halabardo bedziesz chodził po ulicy..... - łatwo jest krytykować....ale cos więcej.... to zatrudne no nie?
Pidżamy ? nie spotkałem się z tym jeszcze. Z halabardą ? prosta odpowiedź-daje to bardzo dobre efekty przy wyrobieniu siły,dynamiki,elastyczności i pracy całego ciała, koordynacji ruchu.
Krytykuję w Sztukach Walki zawsze wszystko co ma nie do końca pewne źródła, używa nazw nie mających wiele wpólnego z rzeczywistością i jest mocno niesprecyzowane.Wszędzie tam gdzie nikt do końca nie wie o co chodzi, co wynika z czego, dopatruję się zwyczajnej ściemy. Możliwe że ludzie z tych "stylów" mają dobre umiejętności, nie wiem, nie widziałem więc nie twierdzę, że są nędzni. Po prostu wymyślanie na siłę styli, dorabianie ideologii, nazewnictwa, stwarzenie pozorów itp. zabiegi są dla mnie żenadą i profanacją pracy ludzi którzy tworzyli chińskie gong fu.
Napisano Ponad rok temu
Jak ktoś robi MMA, to ja grzecznie proszę o nieużywanie do tego haseł Kung Fu oraz Shaolin - bo to po prostu nie to.
Jak ktoś pokazuje obrony przed nożem - to jestem gotów wziąć atrapę, udostępnić okulary ochronne - i pokazać na czym polega problem z disarmami jeśli ma się gołe ręce.
Widzisz, Dragon_M - nie dość że nie uważam się za eksperta - to jeszcze wiecznie mam wrażenie że długa droga przede mną. Z drugiej strony jednak doświadczeń różnych mam już dość, żeby mieć na pewne tematy własne, dość stabilne zdanie. Spotykanie się z ludźmi z najprzeróżniejszych styli, sztuk, systemów, odmian spowodowało że odzyskałem szacunek dla wielu z nich. Szacunek zburzony praniem mózgu, jakie fundował nam kiedyś jeden matoł, prowadzący szkołę kung fu w Warszawie. I nie czepiam się jeśli ktoś robi coś innego - lub robi rzeczy całkiem dla mnie niezrozumiałe. Wszystko jest OK, póki to działa - lub póki mam jasne deklaracje że akurat ta Sztuka to nie służy do Walki. Sprawa jest czysta. Gorzej jak ktoś zakłada szkołę karate, uczy w niej wymyślonych samemu technik aikido, i wiesza nad drzwiami szyld "HwaRangDo". Albo jak z pełną powagą wciska ludziom kit - który jest oczywisty i banalnie łatwy do zdemaskowania - tyle że ludzie są zauroczeni "miszczem" lub zmanipulowani - i nie przyjdzie im nawet do głowy żeby sprawdzić... I wiesz co? Ja tego nie lubię nie dlatego, że dotyka mnie to osobiście... potrafię już znaleźć to co dla mnie dobre, a podziękować tym, co mi nie odpowiadają. Nie lubię tego, bo to miesza w głowach licznej rzeszy tych, którzy rozpoczynają swoją drogę. I wolałbym, żeby uniknęli moich błędów.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
powiem jeszcze jedno nigdy europejczyk nie bedzie taki jak azjata, nie ta mentalność....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Historia Chin
- Ponad rok temu
-
Jak to robiom ludzi na kase
- Ponad rok temu
-
Taoizm
- Ponad rok temu
-
Książka Si Jo po polsku !!!!!!
- Ponad rok temu
-
Shihan Krauze
- Ponad rok temu
-
gdzie trenowac kung-fu w poznaniu?
- Ponad rok temu
-
Didier w Warszawie
- Ponad rok temu
-
ustawa?
- Ponad rok temu
-
KUNGFU w LUBLINIE
- Ponad rok temu
-
Kung Fu nielegalne ?
- Ponad rok temu