14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_^hast^]

Wolicie walczyc w Gi czy bez ?
Jak bardzo zmienia sie Wasz styl walki kiedy zdejmujecie szmate ?
Jakie sa wasze obserwacje ? Ile czasu poswiecacie na walke bez gi ?

[budo_aviator]

Hmmm... w normalnym trybie treningowym bez gi/w gi 25%/75% czasu, który poświęcam na trening. W walce bez kimon o 25% spada ilość walk, które przegrywam przez klepanie
Jaki wniosek? Taki, że walka w kimonach to są dopiero prawdziwe szachy.

Pozdrawiam, Aviator

[budo_kapu]

Ja jestem za trenowaniem w gi. Począwszy od zalet typu lepszego przygotwania do zawodow, czy oszczędzaniu innych ubrań, ktore bardzo latwo sie niszcza podczas sparingow( najbardziej koszolki), a skończywszy na nauce obrony przed duszeniami(gi of koz) oraz kontrolą ze strony przeciwnika. Oprócz tego mam wrażenie że ćwiczenie w gi daje ogolnie lepsze przygotowanie pod wzgledem technicznym 8) . Dla przykladu ktos kto na treningach cwiczy caly czas bez gi, na zawodach bedzie zupelnie nieprzygotowany do obrony przed roznymi duszeniami i sweepami. Z drugiej strony jesli sie idzie na sparing z doświadczonym judoka to lepiej zdjac gi...

[budo_fox]

Osobiscie wole walczyc bez gi. Walka bez gi jest szybsza . Co mi bardziej sluzy bo nie jestem zadnym kolosem.

[budo_colter]

Ja zawsze walcze bez gi :-)

[budo_młody animek]

ja wole w gi - łatwiej złapać

[budo_kapu]

ja wole w gi - łatwiej złapać

Taaaa... ale chodzi o to w czym ty wolisz trenować a nie twoj przeciwnik :wink:

[budo_felis]

zdecydowanie wole walczyc w gi, poniewaz mam wtedy wieksza kontrole nad przeciwnikiem i nie musze sie spieszyc. Techniki wykonuje wolniej, ale za to precyzyjniej. Gdy walcze w gi zazwyczaj wychodzi mi to co planuje i mam wiecej czasu na myslenie. limo

[budo_loko]

Szczerze mowiac lubie bez gi i w gi , dlatego zaznaczylem "obojetne" , lecz troszke bardziej przepadam za gi , uwielbiam wiazac !

[budo_total]

ja nie mam gi ale wole jak ktoś z kim walcze ma gi :-) :lying:

[budo_kubuś puchatek]

Nadal wole bez gi (zwlaszcza na sobie).
K_P

[budo_^hast^]

To moze ja.
99 % czasu spedzam w gi. I tylko w gi cwicze. Wyjatkiem sa walki kiedy czasami po prostu zdejmuje szmate ale tylko aby sie pokulac raz czy dwa.
Jak zdejmuje Gi zauwazylem kilka rzeczy:
Walka sie przyspiesza
Mniejszy zasob technik (w gre wchodzi tylko kilka technik)
W gre wchodzi wieksza sila (trudniej kontrolowac przeciwnika)
Mniejsza kontrola nad przeciwnikiem co utrudnia wykonanie techniki
Trudniej jest przerwac garde.

Bez Gi znacznie lepiej jest unikac gardy. Spowalnia to znacznie walke.
Oddanie plecow to jest prawie rownoznaczne z poddaniem sie.
Wieksza role odgrywaja dzwignie na kark.

Dla mnie Gi i tylko Gi.

[budo_aklaw]

dla mnie jest to obojetne tylko kurde juz spodni nie mam zostaly mi tyko zwyle spodnie od dresu pare spodni mi potargali na trenigu i obawaim sie ze jak tak dalej bedzie to bede cwiczyl w spodenkach i z gora od kimona

[budo_joannaz]

Wole w GI!

[budo_yamabushi fighter]

Wole w GI!

Nie dziwię się

Mnie tam bez różnicy
W kimonku łatwiej się rączki kontroluje i z gardy motylkowej dobrze walczy.
W Gaciorach walka jest dla mnie szybsza, ponieważ moje ruchy są nieskrępowane, trudniej mnie skońzcyć, ale i mi trudniej skończyć.

Ponado lubię czasem zaboksować więc vale tudo w gaciach to sama radość, tak samo jak duszonko kołnierzem

pozdrawiam