27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_moro]

zero agresji.. milosc blizniego... jak to sie ma do technik? no nijak sie to ma do technik.. bo kazda zadaje bol, w konsekwencji moze doprowadzic do kontuzji/kalectwa... to jak to jest z ta miloscia i nie-agresywnoscia?

[budo_uchideshi]

Jeśli chcesz to zrobisz krzywde i zadasz ból, zalezy jaki jest wg Ciebie wymiar dobrej techniki i kiedy jest jej koniec.
Wtedy gdy uke zwija się z bólu? czy wtedy gdy jest obezwładniony...?

Można aikido wykożystać z bólem i bez.. decyzja neleży do Ciebie..

Technika nie musi być silna, szybka by byc skuteczna.. musi być zgrana i dostosowana do sytuacji, nie przeciwstawiajaca się sile ataku tylko zgraniem czasu i umiejętności..

[budo_moro]

no dobra.. ale wszystko sporwadza sie do zdominowania prezciwnika, narzucenia mu swojej drogi. nie wiem czy to wyraz milosci do niego.

[budo_uchideshi]

no dobra.. ale wszystko sporwadza sie do zdominowania prezciwnika, narzucenia mu swojej drogi. nie wiem czy to wyraz milosci do niego.

Wyrazem miłości jest niewinny psztyczek w nos i miły zapach kafli chodnikowych, a nie full power tsuki które mogłem zrobić.

Peace and Love said Aiki Rulez :wink:

[budo_moro]

no dobra... ale czy po psztyczku odechce mu sie zrobic ci kuku?

[budo_soma]

Na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jest wywiad z sensei Tamura . Przeczytajcie to sobie .

[budo_taketa]

oro > jesli jest na tyle madry to juz nie bedzie chcial CI zrobic kuku , a jesli w dalszym ciagu bedzie atakowac to jeszcze jeden psztyczek ...
Wedlug mnie Aikido to droga w zyciu droga po kturej idac wyzekamy sie przemocy i innych negatywnych emocji, Aikidoka nie pragnie pokonac kogos on pragnie pokazac mu iz popelnil blad atakujac go. W sumie po to (naprawde) zaczelem trenowac aikido aby puzniej w jakiejs sytuacji uniknac walki lun nie zrobic napastnikowi krzywdy, jakbym mu zrobil krzywde to w jego sercu pozostalby tylko strach albo nienawisc do mnei a tak jest szansa iz zrozumie swoj blad mala ale jest ...

[budo_szczepan]

no dobra.. ale wszystko sporwadza sie do zdominowania prezciwnika, narzucenia mu swojej drogi. nie wiem czy to wyraz milosci do niego.

Nie mieszaj filozofii z technika. Zwykle poczatkujacy nie w stanie odroznic tych dwoch dziedzin, jakze odrebnych niestety!

Jak masz juz obcykana technike doskonale, to wtedy masz wybor - zniszczyc albo nie. I wtedy wlasnie cala roznica sprowadza sie z jaka intencja robisz techniki, jesli masz wybor wybierasz opcje NIE niszczyc. To oczywiscie nie ma nic wspolnego z dominacja, bo takiej intencji nie ma. Po prostu robisz co mozesz aby spowodowac jak najmniejsze uszkodzenia. W zwiazku z tym nie ma nienawisci i innych ciemnych stron SW.

Faktycznie, poprzez opcje "nie niszczyc" przemawia przez ciebie wspolczucie dla blizniego swego, tylko dlatego ze jest czlowiekiem.