O w pyte...! Chyba wybiorę się do tego lekarza...!
Seiryuu... tobie też radzę...!

Ja nie chcę być na starość jakimś paralitykiem...
Tak na marginesie, gdy ostatnio byłem u lekarza (inna kontuzja

). Na ścianie widziałem reklamę pewnego leku. Działa on właśnie na stawy. Poza wieloma zaletami, ma też tę właściwość, że symuluje wydzielanie "mazi"... Niestety nazwy nie podam. Byłaby to krypto reklama

, a poza tym nie pamiętam jej. Wybaczcie, proszę...
Wybierzcie się do apteki. Zapewne coś wam doradzą... o ile będzie im się chciało. Aha... lek ten, jak się nie mylę, nie był na receptę...

NIE SMARUJESZ, NIE JEDZIESZ...