2 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pio]

Gdzieś przemknęło mi w Twoich postach, że miałeś możliwość ćwiczyć z Kobayashi Sensei. Czy mógłbyś opisać to spotkanie, szczególnie zależy mi na Twoich odczuciach przy wykonywaniu technik - jako uke i tori.

[budo_szczepan]

Gdzieś przemknęło mi w Twoich postach, że miałeś możliwość ćwiczyć z Kobayashi Sensei. Czy mógłbyś opisać to spotkanie, szczególnie zależy mi na Twoich odczuciach przy wykonywaniu technik - jako uke i tori.

Bralem udzial w kilku stazach z H.Kobayashi sensei w Belgii i Holandii. Bral mnie pare razy jako uke, ale nie za czesto. Raczej bral "swoich" uczniow. Oczywiscie jego umiejetnosci byly poza zasiegiem mojej oceny, to co robil to byla czysta magia. Dopiero teraz zaczynem troche rozumiec jak i co on robil. W sensie, ze umiem wykorzystac te same mechnizmy ciala ludzkiego w sposob jaki on je uzywal.

Co mnie najbardziej zauroczylo? Timing, oszczednosc gestow sprowadzona do absurdu przy kompletnej efektywnosci technik. Wywalal mnie z rownowagi tymi minimalnymi ruchami bez problemow. Fakt ze bylem wtedy dosc poczatkujacy. Troche mial udziwnione dzwignie, no ale dzialaly, wiec nie ma sprawy.

Jako tori to na nim nie robilem technik - nikt na nim nie robil :wink: Za to mialem okazje robic na jego uczniach i byc dla nich uke. Noooo.....to musze powiedziec ze dzielila ich od senseia przepasc. Przepasc nie do przeskoczenia.

Z ciekawostek, to sensei zrobil np na mnie takie cos(bo technika to zadna) stalem przed nim frontalnie, polozyl mi swoje przedramie na moja klatke piersiowa z lokciem skierowanym w dol . cale jego przedramie bylo sklejone dokladnie z moim cialem. Po czym nie odrywajac w ogole swego przedramienia poslal mnie do tylu jakies 2 metry, musialem upasc na takie judockie ukemi do tylu. To samo bez wysilku zrobil z Majka.
Choc wtedy wydalwalo mi sie to niezwykle magiczne, teraz moge to zrobic osobiscie. Pare lat temu Kanai sensei wytlumaczyl nam przystepnie mechanizm jak to dziala, no i sie okazalo ze kazdy to moze wykonac - noooo...prawie kazdy :wink:

Z drugiej strony troche szkoda, coraz mniej tej magii na magazynie... :?

[budo_pio]

Dzięki.