Gołota odpowie przed sądem
Napisano Ponad rok temu
Jak poinformował w poniedziałek szef Prokuratury Rejonowej w Sopocie, Tadeusz Piaskowski, zakończone zostało dochodzenie w sprawie październikowego zajścia z udziałem boksera przed jednym z hoteli w Sopocie. "We wtorek skierujemy do sądu w Sopocie akt oskarżenia" - powiedział Piaskowski.
Według prokuratury, "18 października 2002 roku w Sopocie bokser kilkakrotnie uderzył Jarosława T. pięściami w głowę oraz kopnął, w następstwie czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, m.in wstrząśnienia pnia mózgu, naruszającego czynność narządów ciała tj. ośrodkowego układu nerwowego na czas powyżej siedmiu dni".
Bokserowi grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
31-letni Jarosław T., producent reklam z Warszawy, którego Gołota miał zaatakować rano 18 października, kiedy znajdował się w taksówce stojącej przed sopockim hotelem, trafił po bójce do szpitala. Bokser został zatrzymany tego samego dnia wieczorem. Prokuratura postawiła mu zarzuty, a sąd wyznaczył 30 tys. zł kaucji. Gołota po jej wpłaceniu został zwolniony z policyjnej izby zatrzymań. Nie orzeczono wobec niego zakazu opuszczania kraju ani nie zatrzymano paszportu.
Prokuratura podczas śledztwa przesłuchała kilkunastu świadków, m.in bezpośrednio obserwujących zdarzenie. Potwierdzili jego udział w bójce.
Gołota w prokuraturze częściowo przyznał się do zarzutów. Stwierdził, że nie był inicjatorem bójki.
Incydent w Sopocie to nie pierwsza kolizja boksera z prawem. W 1997 r. gdański Sąd Apelacyjny wydał wyrok skazujący Gołotę na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za rozbój. Sąd w Gdańsku zmniejszył wyrok, który wcześniej wydał sąd we Włocławku, skazujący boksera na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
W maju 1990 r. w restauracji "Zazamcze" we Włocławku bokser pobił jednego z gości lokalu, sterroryzował go pistoletem gazowym i zabrał mu ubranie. Wkrótce po tym zdarzeniu Gołota uciekł z Polski i rozpoczął karierę zawodową w USA. Pięściarz powrócił do kraju uzyskawszy w 1996 roku tzw. list żelazny.
Gołota ma problemy także w USA. W grudniu 2002 r. list gończy wystawił za nim sędzia Robert Lorz z sądu hrabstwa Will w stanie Illinois. Bokser nie stawił się bowiem po raz drugi na rozprawę sądową, wyznaczoną na 3 grudnia br.
34-letni Gołota jest oskarżony o podawanie się za policjanta. Do zdarzenia doszło 4 lutego. Polak został zatrzymany przez patrol policji po tym, jak zignorował znak "stop" (jest to jedno z poważniejszych wykroczeń drogowych w USA). Gdy do samochodu Gołoty podszedł oficer policji stanowej w Illinois, pięściarz pokazał odznakę policjanta (New Jersey Police Department badge) udając funkcjonariusza.
Oficer skontaktował się z policją w Jersey City, która poinformowała, że Gołota nie jest jej funkcjonariuszem. Bokser został skuty w kajdanki i przewieziony do aresztu w Joliet w stanie Illinois. Dzień później wyszedł na wolność po wpłaceniu 500 dolarów z 5 tysięcy kaucji. Polski pięściarz przyznał się, że plakietka była podarunkiem za pomoc charytatywną w New Jersey.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bylo to by wtedy z pozytkiem dla nas jako widzow i dla niego jako zawodnika. A moze poprostu wie ze na ringu jego czas sie skonczyl i zaczepia ludzi z ulicy bo wie ze tam rzadzi .
To taka mala dygresja.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Muay thai w Bydgoszczy
- Ponad rok temu
-
Tyson-Kliczko ?
- Ponad rok temu
-
Zegan będzie walczył o mistrzostwo świata WBO
- Ponad rok temu
-
Jak wygląda trening boksera?
- Ponad rok temu
-
Eliminacje Semi w Kick-Boxing
- Ponad rok temu
-
Kickboxing w FC
- Ponad rok temu
-
Male pytanko
- Ponad rok temu
-
Stopnie i techniki w kick-boxingu
- Ponad rok temu
-
stolica uderzen
- Ponad rok temu
-
Czy jest muay thai w Łodzi ?
- Ponad rok temu