ulica to nie bajka na sali treningowej

Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sztuka walki+dobry trener+dobrzy partnerzy+silna psychika+zaangażowanie= wymiatanie na ulicy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja bym jeszcze dodal umiejetnosc oceny sytuacji no i szybkie nogi albo jakis gun :wink:sztuka walki+dobry trener+dobrzy partnerzy+silna psychika+zaangażowanie= wymiatanie na ulicy
Nic dodać nic ująć. Ja bym jeszcze dodał sparingi na dobrym poziomie i wyobraźnia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie zgodzem sie :-)nie ucza tez radzenia sobie ze strachem w rozumieniu strachu odczuwalnego w bojce ulicznej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I po to jest forum. Ale skoro sie nei zgadasz mozesz podac jakies uzasadnienie?
Mi chodzilo o to ze na treningu, nie poczujesz czyjegos buta na twarzy/ciele i inne niespodzianki ktorych na treningu nie spotkasz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
no to powiedz bartek czy kiedys biłeś sie na ulicy albo czy znasz jakiś konkretny przypadek gdzie szczęście nie odegrało roli ;-) ..tam gdzie go nie było (szczęscia a własciwie szczęsliwego przypadku) to gośc trafia do szpitala..Wiem, że w realu bardzo różnie bywa, ale to nie szczęście decyduje o wyniku konfrontacji. Wyjątki potfierdzają regułę.
Napisano Ponad rok temu
A czego uczą jak nie tego. Nie uczysz sie oceny przeciwnika, swoich szans w konfrontacji, wiary w siebie, determinacji? A czy to nie zmniejsza strachu? Czego innego sie uczyszHmm... Jedna rzecz: SW nie ucza wyczuwac niebezpieczenstwa, nie ucza tez radzenia sobie ze strachem w rozumieniu strachu odczuwalnego w bojce ulicznej.
Napisano Ponad rok temu
imadło.wszystko by było fajnie tylko nie bierzesz p;od uwagę, że ci co będa chcieli ciebie bic to nie są "nieprzygotowani" ludzie.i to oni maja przewagę bo sa na swoim terenie- na ulicy. i to oni wiedza jakie reguły tu obowiazują.Trening wyrabia opanowanie, chłodną kalkulacje, ocenę sytuacji. Jestem pewien że psychicznie lepiej są przygotowani do walki ludzie ćwiczący niż ci nie. A przecież o to chodzi. O tą minimalna przewagę.
trening dauje ci poczucie siły.tylko , pamietaj , że ten na ulicy nie jest na ogół sam i to on zaczyna walkę wiec ma przewagę..i tu jest potrzebne szczęście...jak już się zacznie "na ostro"..A czego uczą jak nie tego. Nie uczysz sie oceny przeciwnika, swoich szans w konfrontacji, wiary w siebie, determinacji? A czy to nie zmniejsza strachu? Czego innego sie uczyszHmm... Jedna rzecz: SW nie ucza wyczuwac niebezpieczenstwa, nie ucza tez radzenia sobie ze strachem w rozumieniu strachu odczuwalnego w bojce ulicznej.
![]()
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu