Instruktor SW - gwalciciel - sposoby obrony kobiety.
Napisano Ponad rok temu
Obrona przed gwalcicelem ktory nic nie cwiczy byla niejednokrotnie poruszana. Ale jak kobieta ma sie bronic gdy gwalcicielem jest instruktor sztuk walki? Czy zwykla kobieta ma jakies szanse, czy zgory jest skazana na porazke?
Jesli ma szanse, to jaka taktyke przyjac? Co stosowac? Czy na kursach samoobrony dla kobiet ktokolwiek wspominal o takiej mozliwosci?
Napisano Ponad rok temu
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
tu wszystko to co do innych napastnikow. Dodatkowo -
jesli wie, ze to jest instruktor sztuki walki to oczywiscie moze
tego faktu uzyc jako atutu w rozmowie - grozba, schlebianie,
poproszenie o opieke przed gwalcicielem i inne tego typu sztuczki.
Jesli chodzi o samoobrone fizyczna to mozesz ta sytuacje potraktowac
po prostu jako gigantyczna fizyczna przewage napastnika albo jako
napastnika uzbrojonego. I tyle.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Moze to dziwne ale ja uwazalbym, ze nie powinna sie bronic. Jesli jakis instruktor SW decyduje sie na gwalt to moga do tego dochodzic sklonnosci do przemocy wobec slabszych oraz tych, ktorych uwaza sie powszechnie za slabszych. W tym wypadku jesli kobieta bedzie stawiac opor to jeszcze dodatkowo wzbudzi jego gniew i zacheci do zadawania dodatkowych obrazen.
Napisano Ponad rok temu
na sto procent sil i bardzo malo napastnikow na taki atak
jest zdecydowanych. Sam fakt, ze facet ktory postanowil
dokonac gwaltu jest instruktorem SW to jeszcze za malo,
zeby zaniechac obrony.
Oczywiscie sa sytuacje kiedy to mozna rozwazyc, ale
to raczej zalezy od psychicznego profilu napastnika odczytywanego
z jego ogolnego zachowania niz od stopnia fizycznej przewagi
jaka on ma nad kobieta. Praktycznie sto procent znanych mi
sytuacji kiedy kobiety skutecznie obronily sie fizycznie to sytuacja
kiedy kobieta byla znacznie slabsza i w otwartej walce nie mialaby
najmniejszych szans. Jedno z drugim ma czesto naprawde niewiele
wspolnego.
Wyobraz sobie, ze taki instruktor - mezczyzna postanowilby
zgwalcic Ciebie - mezczyzne. W ten sposob latwo zalapiesz
w ktorych sytuacjach warto a w ktorych nie warto zaniechac
obrony.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Pawel i znowu zaczynamy dywagowac - co by byly gdyby... dajmy sobie spokoj.
Przyjalem jeszcze jedna rzecz. Gosc bedacy trenerem SW i dopuszczajacy sie gwaltu wykazuje jak dla mnie sklonnosc do przemocy. Z tego co wiem taki typ ludzi ( to znaczy stosujacy przemoc, dazacy do kontaktu z nia itp ) i dopuszczajacy sie napasci na tle seksualnym sa zbyt niebezpieczni dla kobiet by swoim postepowaniem zachecac ich do dzialania bardziej agresywnego.
Osobiscie uwazam, ze kobieta zawsze ma gorzej wobec napastnika- mezczyzny a z trenujacy sztuki walki to juz naprawde ma ciezko. Jeden cios , jedna dzwignia i koniec ...
Napisano Ponad rok temu
silniejszym. Na szczescie samoobrona to sytuacja z prawdziwego
zycia i dzialaja tu tysiace czynnikow. Inaczej niz na sali treningowej
gdzie dziala po prostu umiejetnosc walki.
Dlatego kobieta ma szanse wyjsc calo niezaleznie od tego, ze
w walce wrecz by przegrala.
Ten przyklad z facetem zgwalconym przez faceta jest bardzo
dobry. Sprobuj sobie wyobrazic w jaki sposob moglbys sie
wladowac w taka sytuacje, jak ona by mogla sie stopniowo
rozwijac i jak bys kombinowal sobie w niej poradzic, gdyby tym
misiem byl na przyklad Mike Tyson (zalozmy, ze by gustowal w
chlopcach co by dla Ciebie bylo wiadome dopiero od pewnego
momentu kiedy bys to zaczal podejrzewac).
I w ktorym momencie bys zrezygnowal z obrony jesli
w ogole, oraz jak bys sie staral do tego ostatecznego momentu
w ogole nie dopuscic.
Prawda, ze zlozona kwestia? No i to jest wlasnie samoobrona
kobiet :-)
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
oczywiscie mam na mysli c a l a s y t u a c j e z calym jej kontekstem,
a nie problem "jakie podciecie zastosowac na lewy prosty Mike'a"
:-)
Sposobem obrony jest to wszystko, co zbliza Cie do wyjscia z sytuacji
calo - wszelkie sztuczki mogace to umozliwic. Tak ja
pojmuje samoobrone.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ale jak kobieta ma sie bronic gdy gwalcicielem jest instruktor sztuk walki? Czy zwykla kobieta ma jakies szanse, czy zgory jest skazana na porazke?
Jesli ma szanse, to jaka taktyke przyjac? Co stosowac? Czy na kursach samoobrony dla kobiet ktokolwiek wspominal o takiej mozliwosci?
a skąd kobieta ma wiedzieć, że kolo jest instr. SW? Czy on wyciągne legitymację klubu i powie: "rozkładaj nogi, uczę chłopaków boksu!"?
Jeśli ona wie, że to instruktor, to tym gorzej dla niego, bo może go namierzyć, powiedzieć policji, że gwałciciel uczy danej SW w tym i tym klubie.
Obawiam się, że to pytanie jest za bardzo "pod Borutę", który kiedyś nieźle Cię zaginał w dyskusjach i Twoja frustracja rosła...
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie dlatego nie chce zeby sie w cos takiego przerodzila Pawel.P.S.
oczywiscie mam na mysli c a l a s y t u a c j e z calym jej kontekstem,
a nie problem "jakie podciecie zastosowac na lewy prosty Mike'a"
:-)
Sposobem obrony jest to wszystko, co zbliza Cie do wyjscia z sytuacji
calo - wszelkie sztuczki mogace to umozliwic. Tak ja
pojmuje samoobrone.
Mam tylko pytanie - wyobraz sobie, ze taka sytuacje opisujesz kobietom na kursie - co im radzisz ? Moglbys rzucic jakis przyklad do takich typow sytuacji :
1) mezczyzna wciaga kobiete do klatki/smietnika
2) mezczyzna zaczyna napastowac kobiete w windzie
3) kobieta zostaje przewrocona przez znacznie ciezszego mezczyzne, zapasnika na przyklad, na ziemie
Bylbym wdzieczny za odpowiedz - szczerze mowiac ciekawosc mnie zzera.
Napisano Ponad rok temu
to zwykle przed proba wciagniecia jest sledzenie, albo
zaczepienie przechodzacej i proba wciagania w rozmowe, wyczucia
na ile bedzie latwo ja zastraszyc, proba zblizenia sie itd.
Czasem to trwa dwie sekundy, czasem kilkanascie minut.
Taki szkielko na przyklad zawsze zaczynal od pytania o godzine i
atakowal dopiero jak wyczul, ze kobieta dopuszcza go blisko
i nie reaguje na naruszenie przestrzeni = boi sie.
No i tu jest cala masa metod ktore maja zabezpieczyc przed tym
fizycznym kontaktem - reakcja na sledzenie, reakcja na zaczepianie itd.
Tego sie nie robi w formie rad, tylko cwiczy sie scenki w
ktorych dziewczyny robia to tak jak w zyciu a napastnikiem jestem
albo ja albo inny instruktor i reagujemy instynktownie.
Jesli juz doszlo do chwycenia oczywiscie panna musi zaczac walic
zanim zostanie wciagnieta w te brame bo dopiero po wciagnieciu
napastnik ma przewage. Przed wciagnieciem ma ograniczone mozliwosci i
dlatego wlasnie wciaga. Czesto taki napastnik stosuje technike
"chodz spokojnie do bramy to ci nic nie zrobie" i kobieta jest tak
przerazona, ze wierzy. Duzo sie robi zeby wyrobic odruch niewierzenia
i obrony z a n i m znajdzie sie w tej pulapce.
Jesli gosc jest duzo silniejszy i dziewczyna czuje, ze nie daje rady
ani uciec ani sie wybronic ani wyrwac a gosc ja ciagnie do bramy, samochodu czy w krzaki itp. to ostateczna reakcja jest wgryzienie sie
w ziemie. Pada na ziemie i broni sie kopnieciami jednoczesnie krzyczac,
a jesli zostaje zlapana za noge albo leci duza brutalnosc, ostre kopniecia itd. to wczepia sie nogami w jego nogi blokujac mu ruch i stosuje
"obrone bierna". Podstawowy cel, to nie dac sie przemiescic w kierunku zaplanowanym przez napastnika i robic maksimum rzeczy ktore zwroca uwage otoczenia.
Oczywiscie w ten sposob dostanie troche kopniec i ciosow, ale bedzie to niczym w porownaniu z tym co czeka w bramie
a poza tym czas dziala na jej korzysc. Najgorsze co moze zrobic to
pozwolic sie wciagnac w miejsce ktore napastnik sobie zaplanowal, bo
tak zaczyna sie wiekszosc zabojstw.
Jesli chodzi o przewrocenie, to na podstawowym szkoleniu nie ma
technik bjj, bo sa zbyt skomplikowane zeby je mozna bylo opanowac
w 3 miesiace, wiec robi sie to dopiero na zaawansowanym szkoleniu
ciaglym, natomiast jest duzo cwiczenia obrony kopnieciami lezac
i wyprowadzania kopniec z gardy (kiedy ona obejmuje jego biodra nogami) no i poznaje sie podstawowe zasady, czyli ze najgorsza
dla niej sytuacja to dosiad, zeby nie uzywac rak do odpychania napastnika
ktory sie na nia zwala, ze jesli na niej siedzi to nalezy wynegocjowac,
zeby wszedl miedzy nogi bo z tego da sie wyprowadzic kopniecia na
twarz, zasady symulowania wspolpracy, pare brudnych sztuczek itd. Ciezko to przez mejla opisac, bo to sie raczej cwiczy niz o tym mowi.
W czasie cwiczenia walki z pozorantem dziewczyny sa zmuszane do obrony lezac mniej wiecej w 20% atakow, z tym, ze na poczatku wychodzi
pozorantowi dokladnie sto procent przewrocen a pozniej one sie juz
ucza nie dawac wywalic tak latwo. Ale z zalozenia zawsze staramy sie je
przewracac jak najwiecej.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
dowiedziec napastnicy uzbrojeni w ostrze najczesciej atakuja
wlasnie w windzie, bo jedyne co moze w 100% skutecznie
zneutralizowac ostrze to ucieczka, wiec winda jest idealna.
Podstawowa metoda obrony to wyrobienie nawyku ufania intuicji
przy wsiadaniu do windy i przedyskutowanie tego problemu
"czy sie facet nie obrazi ze z nim nie wsiadlam". To podstawa.
Pozostale metody oprocz walki to negocjacje.
Niezla sztuczka jest "jestes taki przystojny chlopak, ze przeciez
nie musimy robic tego w windzie" albo "mam kolezanke ktora
lubi takie akcje, wlasnie do niej jade, to chodz wejdziemy tam
razem" itp. No tu juz wiele zalezy od zachowania kolesia.
Na pewno to czego nie wolno zrobic to szarpac sie w windzie
z kolesiem uzbrojonym w ostrze albo krzyczec jesli je ma.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mamy do czynienia. Ale przekazujemy wiedze na ten temat
mniej wiecej w takich proporcjach w jakich dane rodzaje
popaprancow wystepuja w zyciu. Czyli 90% wiedzy o gwalcie jest na
temat gwaltu przez znajomego, na randce, we wlasnym domu,
gwalt ze strony grupy kolegow, zasady testowania itp. a
reszta o gwalcie "napadowym". O seryjnych zabojcach z
roznymi urojeniami itd. raczej tylko troche sie mowi, bo
spotkanie kogos takiego to nie jest czesta sytuacja w zyciu
i tu sie stosuja te same srodki zapobiegawcze ktore dzialaja i przy
innych typach przestepcow. Duzo bardziej prawdopodobny jest na przyklad gwalt ze strony bylego chlopaka niz niespodziewane
wciagniecie do bramy przez goscia ktory "wyrosl nagle spod ziemi".
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Jak jest na kursach - czy uwazasz ze wyeliminowaloby to te bariere ?
Napisano Ponad rok temu
Wyciagnac noz i wbic mu w oko, szyje, kark. Nic specjalnie innego nie przychodzi mi na mysl
Wojtek
Pomysl ciekawy, ale zakladasz ze kobieta nie bedzie sie wahala wyciagnac noza i zadac pchniecia czy ciecia. Myslisz ze to realne? ze kazda kobieta powinna nosic noz ? To musi absolutnie sie go nauczyc uzywac bez wahania, ale jak to ma wygladac w praktyce? Poza tym jak napastnikowi uda sie noz odebrac.............hmh........no nie wiem.......
Dzieki Pawel i Dzikki za interesujace przemyslenia...
Napisano Ponad rok temu
Co do gotowosci do uderzenia, to jest obrona. Jesli kobieta nie jest zdesperowana na tyle, zeby sie bronic, to sie nie obroni.
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
Wielu mezczyzn wychodzi z zalozenia, ze kobieta nie jest w stanie stawic im oporu a nawet nie bedzie probowala - co najwyzej zacznie krzyczec, szarpac sie i machac rekoma chaotycznie.
W takim przypadku mezczyzna nie podchodzi do kobiety jak do przeciwnika ale jak do ofiary i moze sie oszukac. To ulatwia ucieczke kobiecie.
Napisano Ponad rok temu
tej sytuacji jako gwalt. Jak dlugo moze oszukuje sam siebie
ze to co robi jest ok. i ze na przyklad "wymierza sprawiedliwosc".
No i drugi problem, ze latwo mu jest
tak pokierowac sytuacja, zeby sobie zapewnic warunki do
tego co chce zrobic. No i trzeci problem to przy zgloszeniu.
Sprobuj polskiego sedziego przekonac, ze byl gwalt jesli
facet jest bylym mezem i nie ma sladow walki.
A jesli chodzi o czysto fizyczny aspekt to naprawde nie jest
to az takie decydujace. Gwalciciel zwykle raczej nie szuka
okazji do vale tudo z kobieta i bardzo czesto wystarcza nawet jasne i wyrazne poinformowanie go ze ta sytuacja jest gwaltem i ze jesli bedzie
kontynuowal ona jest w stu procentach zdecydowana zlozyc doniesienie.
Samo uzycie tego slowa patrzac prosto w oczy odstrasza 90% szczyli
ktorzy po pijaku probuja kolezanke z klasy "tak tylko troche zgluszyc
znienacka zeby nie byla taka cnotka".
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Hmm.. a nie uwazasz, ze wzbudzi to dodatkowo agresje w napastniku ?kontynuowal ona jest w stu procentach zdecydowana zlozyc doniesienie.
Samo uzycie tego slowa patrzac prosto w oczy odstrasza 90% szczyli
ktorzy po pijaku probuja kolezanke z klasy "tak tylko troche zgluszyc
znienacka zeby nie byla taka cnotka".
Postanowi "ukarac" kobiete za cos takiego a nawet moze posunie sie do uciszenia jej nieco mocniej.
Nie mowie tego od sobie tak - takie przypadki mialy miejsce i ty o tym Pawel wiesz.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czterech na Jednego Film
- Ponad rok temu
-
Bić albo nie bić? Oto jest pytanie!!
- Ponad rok temu
-
Nieprzyjemna sytuacja :(
- Ponad rok temu
-
90-latek nie uląkł się napastników
- Ponad rok temu
-
Wasze pierwsze walki
- Ponad rok temu
-
z czym bezpiecznie po miescie
- Ponad rok temu
-
noz vs noz
- Ponad rok temu
-
Wchodź jeśli zostałeś brutalnie pobity
- Ponad rok temu
-
Czy taj box dobry na poczatek?
- Ponad rok temu
-
Ciepła, gruba odzież a walka na ulicy.
- Ponad rok temu