O'Sensei tylko dla Twórcy??
Napisano Ponad rok temu
Czy wg Was szanowne Gremium powinno tak być??
Wg mnie osoby które są powszechnie uznawane za "wielkie" mogłyby byc nazywane O'Sensei ....
Napisano Ponad rok temu
Jedna uwaga Uchideshi, nie pisze sie O'sensei tylko O sensei, bo pierwsza wersja jest dla irlandczykow :wink: a jak powszechnie wiadomo Dziadek nie posiadal domieszki krwi irlandzkiej 8)
Napisano Ponad rok temu
Jedna uwaga Uchideshi, nie pisze sie O'sensei tylko O sensei, bo pierwsza wersja jest dla irlandczykow :wink: a jak powszechnie wiadomo Dziadek nie posiadal domieszki krwi irlandzkiej 8)
Jak to nie??? 8O
w 1/256 części Dziadek jest Irish... hehe
Napisano Ponad rok temu
o czyli Wielki to okreslenie glownego mistrza-tworcy dango stylu.
W aikido mamy tyle wersji tego samego, ze praktycznie kazdego mistrza pokroju Tamura, Nishio, Tohei mozna by nazwac O...
Co oni na to, to inna sprawa.
Napisano Ponad rok temu
a oni na to zmarszczą się i to bardzo. Uwierz mi......
S.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Według mnie tylko do Ueshiby Morihei (i do nikogo innego) można mówić O'Sensei ze względu na szacunek do niego
Dla mnie wymiar O-Sensei (szacuneczek Szczepan.. ) należy się osobie - Wielkiego mistrza, a mówi sie tak np o Morihiro Saito...
Czy mozna powiedzieć, że w tym przypadku uczeń przerósł mistrza???
Jeśli tak to dlaczego nie mówić do niego O'Sensei???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Uważam, że Steven Seagal był jednym z wybitniejszych aikidoków, dlatego, że wytrzymał 3 minuty tego typu randori i nie dał się złapać. Ma fenomenalną przestrzenną orientacje i reakcje na atak. (na kasecie jest fragment pokazu, w którym już zbliżający się do piędziesiątki
robi randori bardziej na relaksie, ale uke nie atakują już tak zawzięcie. Jednak jego randori urzekło mnie i to jest to co chciałem zawsze zobaczyć w aikido szkoda jedynie, że jego aikido jest ubogie w techniki)
Praktykowałem troche aikido, ale mnie łapano po 2-4 sekundach a zawansowani koledzy wytrzymywali koło 15 sekund. Ćwiczyłem w bardzo dobrym dojo ATW w Gdańsku. 3 minuty (specjalne wyróżnienie wydawnictwa Black Belt )Seagala to super wyczyn.
Ale to nic w porównaniu z O-sensei, który rzucał 2 razy większymi od siebie.
Druga rzecz na, którą zwróciłem uwagę to Tanto randori Seagala.
Był atakowany nożem. Uke robił zwody, czaił się z atakiem po czym zdecydowanie atakował. Seagal obezwładniał uke przy czym jego obrona to w połowie improwizacja. Zachwyca szybkość ataku i obrony.
Vasilieva System 10 razy wolniejszy.
Ale to pryszcz w porównaniem z twórcą aikido, który rozbrajał uke uzbrojonego w katany.
Podsumuwując uważam, że w kazdym z wielkich mistrzów aikido jest iskra geniuszu O-sensei, gdyby je złożyć w całość mielibyśmy obraz O-sensei.
Napisano Ponad rok temu
Jak to nikt!!!
Czepiasz się...
Jemu chodziło o to ze Aikido juz zostało wynalezione, i ponownie tego nie mozna uczynic... a Ty zaraz że nie mozesz mieć umiejętnosci jak dziadek... :wink:
Spokojnie za kilkanaście lat będziesz przechodzil przez sciany... rotfl :wink:
Napisano Ponad rok temu
Co do wynajdowania czegos tam...
Philips wynalazl kasete magnetofonowa, potem plyte CD...
wystarczy, czy mam podawac kolejne przyklady?
Jescze jeden - Edison wymyslil zarowke, a potem Philips ( ) wymyslil energooszczedna styknie
Co do filmu Stefka - ma ktos na divix'ie?
Napisano Ponad rok temu
Uważam, że tytuł O-sensei należy się jedynie Morihei Ueshiba. Ten człowiek stoczył za młodu wiele walk może i na śmierć i życie - tak wynika z książki Trzej mistrzowie Budo Stevensona. Fenomen mistrza polegał na tym, że w realnej walce stać go było na obezwładnienie przeciwnika nie robiąc mu krzywdy. On pokonał wszystkie możliwe bariery strachu - pozwalał na atakowanie siebie mieczem, nożem i inną bronią rozbrajając przeciwników z uśmiechem na ustach. Nic dziwnego, że jego uczniowie widząc taką świetną technikę, pewność i brak strachu osiągali takie poziomy umiejętności. O-sensei to tytuł dla twórcy aikido jest wyrazem szacunku dla człowieka, który miał siłę zabić człowieka lub poranić, ale tego nie robił jedynie obezwładniał. Nikt nie jest wstanie powtórzyć jego wyczynów. Dla mnie O-sensei jest wzorem prawdziwego wojownika budo.
Dziwne ,wlasnie jestem po w/w lekturze,ale czy czytalismy ta sama ksiazke?Nie twierdze, ze nie wynika z niej jakoby Ueshiba nie byl fenomenem.Na pewno to fascynujaca postac,ale autor raczej sugeruje,ze nasz ulubiony Dziadek w czasie wojen nie bral bezposredniego udzialu w walkach,jest mowa o samoobronie w walce ze zbirami lub dzikimi zwierzetami, Stevens nic nie pisze o walkach na smierc i zycie.No coz moze sie myle,na pewno byl ciekawym czlowiekiem,z bardzo bogatym zyciem wewnetrznym.
Czlowieka,ktory wiekszosc swojego zycia walczyl z egocentryzmem,nazywanie Jedynym- jest dla niego obraza.
Napisano Ponad rok temu
Co do filmu Stefka - ma ktos na divix'ie?
Zapytam Lucasa, bo ten gostek Paweł B jest chiba od niego... :wink:
jak tak to Lucas napewno ma..
Kuchna sam jestem ciekaw..
Napisano Ponad rok temu
Aikido to sztuka samoobrony, w której ona nie jest najważniejsza. W pierwszej kolejności aikido rozwija osobowość praktyka i jest prawdziwym studium ruchu.
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie historyk z niego zaden, i jego "rewelacje" nalezy traktowac z przymruzeniem oka. Zreszta tlumaczy z japonskiego raczej poetycko, co zaklada duza doze wlasnej interpretacji :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
techniki KI
- Ponad rok temu
-
Dlaczego AIKIDO
- Ponad rok temu
-
Zagadka???
- Ponad rok temu
-
Aikido kontra...
- Ponad rok temu
-
CZY DOBRZE JEST PYTAĆ ???? CZY LEPIEJ POKAZAĆ????
- Ponad rok temu
-
Daitoryu- techniki KI
- Ponad rok temu
-
doskonalosc techniczna-
- Ponad rok temu
-
fotografia kontra Aikido:)
- Ponad rok temu
-
stronka www o Aikikai
- Ponad rok temu
-
iaido- towar deficytowy
- Ponad rok temu