techniki aikido to nie jest wingmann kwestia wiary, a praktyki...
kolejny raz wyciagasz na wierzch dyskusje na temat skutecznosci technik aiki, niby od innym szyldem, pewno nie specjalnie, ale o to tu chodzi, bo twoje pytanie to nic innego jak:
skoro techniki aikido nie dzialaja to nie przydadza sie do obrony, to w takim razie dlaczego latacie do dojo x razy w tyodniu?No ale jest ciut inaczej. Kazdy kto widywal aikido na pokazach itp. mowiac o aiki widzi obszerne koliste ruchy, uke latajacych na 3m itp. A to przeciez tylko czesc aikido, wiele technik jest na ulicy niemozliwych do wykonania, co nie jest tylko bolaczka aikidokow. Identycznie jest w karate, taekwondo, capo i innach sztukach uderzanych, a pewny jestem tez, ze nie kazda technika tak oslawionego skutecznoscia bjj nadaje sie na ulice. Te techniki sluza w ogromnej wiekszosci do nauki ruchu, wyrobienia sobie kontroli dystansu, swiadomosci kontroli nad uke itp. Ale sa i inne, ktore z powodzeniem mozna przeniesc na ulice i zadzialaja, oczywiscie w miare naszych umiejetnosci. Nie moga to byc techniki skomplikowane, bo nie ma na to czasu i tez przeciwnik nie bedzie czekal az skonczysz kolo niego tancowac i cos mu tam zlamiesz. Trzeba tez zapomniec ze kogos sie tak pieknie rzuci jak w dojo - wystarczy spojrzec na poczatkujego jak zachowuje sie na pierwszym treningu - czasami robi cos co dla nas jest bez sensu, czesto wystawiajac sie na wiekszy bol i kontuzje, a powod jest prosty - on nie zna technik i sposobow wyjscia z nich. To samo bedzie na ulicy, jak uda ci sie zrobic kotegehe to nie ma co liczyc na to ze facet nam piekne yoko-ukemi odstawi, ale co najwyzej kleknie. Technik na ulice trzeba sie uczyc specjalnie z mysla o ulicy i tak je robic na macie, ale to juz zalezy od instruktorow - czego i jak ucza. Sa szkoly gdzie nie ma to najmniejszego znaczenia, a sa gdzie cwiczy sie tego dosc sporo. 
A co do tematu postu to: ja cwicze bo wlasciwie staram sie zglebic sam ten ruch, ktory jest tak charakterystyczny dla aikido, sprawia mi to kupe radochy jak na jakims treningu uda mi sie wykonac technike na idealnym timingu z uke - tak ze uke musi, a ja tego nie czuje i potem sie pytam "ale musiales???" ... czysta magia 

  Wciagnelo mnie to juz na tyle ze w wolnych chwilach (malo ich niestety) moje mysli oscyluja tylko wokol aikido, to takie zboczenie, ale kij tam 

  No a poza tym - lepsze to niz aerobik hahaha  8)   

   :twisted: