Przedstawcie się !!
Napisano Ponad rok temu
Pozdrowienia dla wszystkich:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ps. prędzej czy pózniej ktos Cie wyprostuje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to dobrze wpływa na zdrowie.
Napisano Ponad rok temu
Nara i pozdrawiam!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
imo chodzi bardziej o to, co sie jak mestre kojarzy z danym czlowiekiem..
i tak go nazywa..
nie po to, by inni go kojarzyli, tylko on..
Ty sie skojarzyles z ptaszkiem wiec jestes Uirapuru..
ktos tam sie skojarzyl z komiksem, to jest Matrix-em..
ktos tam sie skojarzyl z serem, to jest Queijo..
itp. itd..
dochodze powoli do wniosku, ze nadawanie apelido mialo za cel ulatwienie mestre rozpoznawania alunos..
a poza tym na przyznanie apelido aluno ma naprawde maly wplyw..
czyz nie??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
capoeira trenuje od 2 prawie od dwóch lat w Capitaes de Areia poznań
choc nie jestm "wymiataczem " capo jest bardzo wazne w moim zyciu i nie jest dla mnie tylko walką i chodzeniem na trening...nauczyła mnie bardzo ważnej rzeczy...........znosić porażki....teraz nie są one dla mnie takie straszne...dziś wiem że są tylko droga do celu.......
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mam na imie lukasz jesce nie zaczalem trenowac capoeira ale w piatek ide na pierwszy trening. narazie tym co widzialem w necie jestem zachwycony pewnie bedzie swietnie. aha moja przyszla grupa to magia jesce nie wiem co to oznacza bo troche jestem skolowany jak chodzi o te wszyskie nazwy grup ale pewnie nie dlugo sie dowiem. mam 23 lata ale lepiej pozno zaczac trenowac niz wcale hihihhi
narka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
cześć wszystkim. na regularne treningi kapuery zacząłem uczęszczać po wakacjach roku 2003. wcześniej ćwiczyłem dźudźitsu, karate kjokuszinkai i siłownię, karate szotokan, kung fu czoj li fut i hakkorju dźudźutsu / okujamarju ajki dźudźutsu, jak również machanie nunczakiem i skakanie na skakance, później krótko i nieregularnie: kung fu szaolin ćuan, kung fu tajdźi ćuan, kapuera grupy artis das żerais, brekdens. wszystko to mi się podobało, lecz pewnego dnia spostrzegłem, że stu srok za ogon nie złapię, a i funduszy na chleb zaczęło brakować ... obecnie ćwiczę tylko kapuerę (grupy: artis das żerais i madżija) i akrobatykę. mimo tego wszystkiego, niewiele umiem, choć wiele chciałbym umieć. nie mam z kim (sąsiedzi) i gdzie (gdzieś blisko) ćwiczyć, tak żeby mi starczało jeszcze czasu na studia, programowanie w asemblerze (hobby), tańczenie do muzyki dramynbas, picie piwa, flirtowanie z dziewczynami, granie w kosza, siatkę, nogę, bieganie, słuchanie jazzu, potrzeby fizjologiczne (sen, jedzenie, kontrole lekarskie). wydaje mi się, iż główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że wskazówki, na moim już starym zegarku, za szybko się poruszają. nawet jak przestawię je w tył, one i tak dotrą do godziny za późnej. a może wina tkwi w moim umyśle (?) ... przynajmniej dalej mam swoje marzenia ... moja rada prosto z serca: zdobywaj szczyty i doliny, zatop się w dżunglę i wznieś w powietrze. idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko ! hejka, pozdrówki
Ten post to primaaprilisowy żart, prawda?
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o ksywki, to poznalem Mestre Pinokio i w zyciu bym sie z niego nie nabijal.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Do kogoś z Grupo Magia
- Ponad rok temu
-
pokonac strach
- Ponad rok temu
-
Capoeira w Olsztynie ?
- Ponad rok temu
-
Z czym to się je?
- Ponad rok temu
-
Jak po roundaku i fiflaku zrobić pełne salto?
- Ponad rok temu
-
Piosenki
- Ponad rok temu
-
Macaco
- Ponad rok temu
-
Wymawianie nazw
- Ponad rok temu
-
capo w Rzeszowie
- Ponad rok temu
-
Problem
- Ponad rok temu