277 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tora]

na imie mam shaft i od 10 lat naprawiam pralki.
pozdrawiam całą warszawską grupę beribau?? jak zle napisałem to nie bijcie:) albo co tam. bijcie. moze się skonczą okrzyki o "capoeira combat"
pzdr.

Ale chyba juz sie przedstawiles wczeniej naprawiaczu pralek :wink: :wink:

[budo_shaft]

Arkus wybacz :wink: masz u mnie pralke gratis:)
poprostu jak sie przedstawiałem to rozłączył mi sie komputerek, a potem byłem tak skromny, że nie zauważyłem swojego wpisu..
no i poza tym chce stworzyc wreszcie ten dział anonse, a im więcej wpisów tym wieksze rwanie.
tak więc:
mam na imie shaft i od 10 lat naprawiam pralki, szukma Pani, któa podziela moje hobby.
pozdrawiam:))

[budo_mana kanabis]

Yołeczko!

Imię: Marysieńka
Zbliżam się do 18stki..

Ćwiczę w Poznańskiej Grupo Magia na ul. Cegielskiego 1 (mała reklama :wink: ) Zaczęłam 1 września 2003r. Uczestniczyłam w warsztatach w Berlinie i Katowicach..

Wcześniej próbowałam ćwiczyć parę rzeczy jak: Wing Tsun, Tai Chi, i coś tam jeszcze z kung-fu.. zamierzam jeszcze w przyszłości do tego wrócić SPOKOJNIE Capoeira będzie zawsze na pierwszym miejscu..

PoZdRaWiAm

[budo_mana kanabis]

Yołeczko!

Imię: Marysieńka
Zbliżam się do 18stki..

Ćwiczę w Poznańskiej Grupo Magia na ul. Cegielskiego 1 (mała reklama :wink: ) Zaczęłam 1 września 2003r. Uczestniczyłam w warsztatach w Berlinie i Katowicach..

Wcześniej próbowałam ćwiczyć parę rzeczy jak: Wing Tsun, Tai Chi, i coś tam jeszcze z kung-fu.. zamierzam jeszcze w przyszłości do tego wrócić SPOKOJNIE Capoeira będzie zawsze na pierwszym miejscu..

PoZdRaWiAm

[budo_mana kanabis]

coś nie wyszło

[budo_girafa]

hejka
mam na imie krzysiek jestem z Białegostoku jak narazie chcem nalezec do grupy Abada i to chyba tyle o nie

[budo_darq]

Hej!
Nazywam się Marcin, mam 14 lat, a Capo ćwiczę od listopada 2003 (prawie 3 miechy :-) ). Należę do sekcji Grupo Magia w Lublinie

[budo_archon]

No to cholercia chyba tylko ja sie nie przedstawiłem (albo robiłem to po pijaqu i nie pamietam :drinking: ) , no wiec Radek jestem, mam 17lat i trenoje jakis rok z chakiem , niestety nasza "mini nieoficjalna grupka" sie rozpadła i w najblizszym czasie zaczniemy w Beribazu ...

[budo_mała capo]

A ja jestem Kamila. Miłość do Capoeiry zapłoneła we mnie podczas pewnego nieoficjalnego pokazu w jednej z wrocławkich knajp.Do tej pory nie mam pojęcia co za grupa tak pięknie tam wymiatała.Zapragnełam jednak robić to co oni A,że swoje pragnienia szybko urzeczywistniam-ćwiczę już około czterech miesięcy...i jest cudownie
Pozdrowienia dla wszystkich JOGO

[budo_genosha]

Mała, co to była za knajpa? Madness?

[budo_mała capo]

Nieee...to było w Alibi, na Grunwaldzie. A apropo Madnessu to niezła była ostatnia brazylijska noc

[budo_dredzia]

no to jak wszyscy sie przedstawiaja, to moze ja tez mam na imie Kasiulka(dla znajomych dredzia-z wiadomych powodow),mam 18 lat i trenuje Cpoeire od ponad roku w tarnowskeij Grupo Magia gdy po raz pierwszy zobaczylam Capoeire, podczas obozu letniego w Poddabiu,natychmiast zostalam zauroczona jej magia i tak jest do dnia dzisiejszego
Zycze wszystkim powodzenia i wytrwalosci :-) :wink:
AXE!


Capoeira jest chlebem zycia codziennego

[budo_spajk]

Dredzia ty jestes z Tarnowa ? Wszystko jasne. Jeden z znajomych z Tarnowa jak ostatnio tam bylem opowiadal cos o bardzo milej Kasi. Jako ze on tez trenuje Capo to teraz wiem o kogo chodzi. Pozdrawiam wiec Kasie jak i wszystkich trenujacych Capo w Tarnowie.

[budo_tora]

Dredzia ty jestes z Tarnowa ? Wszystko jasne. Jeden z znajomych z Tarnowa jak ostatnio tam bylem opowiadal cos o bardzo milej Kasi. Jako ze on tez trenuje Capo to teraz wiem o kogo chodzi. Pozdrawiam wiec Kasie jak i wszystkich trenujacych Capo w Tarnowie.

spajk to naprawde ty? 8O
Nie poznaje cie :-)

[budo_spajk]

Tak to ja Arkus. Poznalem paru ludzi ktorzy sie zajmuja Capoeira, zmienilem znaczaco swoje poglady i dowiedzialem sie wielu ciekawych rzeczy. Mysle ze od teraz nasze forumowe kontakty beda sprowadzac sie glownie do zdrowej rzeczowej dyskusji bez zlosliwosci jak to bylo dawniej.
Pozdrawiam
Nowy 2004 Spajk

[budo_$ero$lav]

Hejka ludziska
What's up nyga?
Jestem Marcin tzn. ten tego Serek alias $ero$lav (to od nazwiska ). A moje apelido to Queijo co znaczy ser ;P . Wpadłem na treninga pierwszego jakoś we wrześniu 2000 roku (szkoda, że nie 9 miesięcy wcześniej, bo mógłbym powiedzieć, że trenuję od początku tego tysiąclecia ;D ). Na tym forum udzielam się już z dwa latka, a jeszcze się tu nie wpisałem, do topicu.
Capoeira straaaaasznie zmieniła może życie, wywróciła je na prawą stronę (lepszą ) i poobracała dookoła. Ciągle jeszcze się zmieniam pod wpływem capo hie hie, większość moich zajebistych znajomych znam właśnie stamtąd POZDROOWKA CAPOMANIACY. Mam dużo planów co do capo, np. wyjechać do Brazylii na conajmniej 2 miechy, za jakiś czas (może pod koniec roku tego?) zacząć prowadzić treningi, nauczyć się pięknego portugalskiego języka i wogóle trenować tak długo jak długo tylko się da, itd.
Przed capo nic nie trenowałem, a co do zainteresowań to najchętniej bym robił 10 rzeczy na raz i chciałbym wszystkiego w życiu spróbować
Teraz sobie studiuję biotechnologię i zacząłem działać w Aiesecu (taka międzynarodowa organizacja studencka) 8)
W miarę możliwości jeżdżę na różne capoimprezki, a teraz będę to jeszcze częściej robił bo zawsze jest tam świetny klimat, a po takim wyjeździe człowiek ma 5 razy więcej sił i chęci do trenowania
Mam pozytywnie zryty beret hehehe, znajomi to wiedzą dobrze. Jak zobaczycie kiedyś polewającego non stop z czegoś ziomala z dużym nosem i krzywym zębem ;D to istnieje duże prawdopodobieństwo, że to będę ja hehehe.
Odkąd mam neta to się ze mnie straszna gaduła zrobiła hihihie, jak widać na załączonym obrazku. Trochę dużo przesiaduję na necie to różnie bywa, ale średnio to z 2 godzinki chyba.
Aaaaa mimo, że tyle już trenuję to ciągle mam pierwszą cordę hie hie hie, poleffffka. Jak wpadnę do rody na Troca de Corda (czy jak to się tam zwało ) teraz to wszyscy będą się dziwić, że tak wymiatam z pierwszym sznurem ;D sasasasasa
Lać starszych (stopniem)!!! ;P
Capoeiristas to polewkowy naród, za to ich lubię
Pozdrawiam wszystkich trenujących obyście czerpali jak największą radość z capo.
Salve!!!

[budo_natureza]

Ja się przedstawię krócej, niż zrobił to kolega $ero$lav
Mam na imię Paweł i pochodzę z takiej małej, zatęchłej dziury zwanej Poznaniem. Moje apelido brzmi Natureza, co oznacza dokładnie tyle co Natura.
Z Capoeirą spotkałem się ładnych parę latek temu, a miałem wtedy chyba z 12 lat (dodam, że od maja tego roku będę miał 16) i bardzo mnie zainteresowała swą urodą i "tym czymś". Niestety tam gdzie mieszkam nie znalazłem wówczas, żadnej grupy, ale się nie poddawałem i szukałem dalej. Minęło parę latek i stało się. Ok. 7 miesięcy temu trafiłem do grupy Capitaes de Areia i uważam, że lepiej trafić nie mogłem.
Capoeira dała mi naprawdę wiele. Stałem się lepszy kondycyjnie i teraz zamiat być pomiatanym, to ja pomiatam :twisted: i bardzo mi się to podoba. Zmieniło się moje nastawienie do życia i innych osób.

[budo_genosha]

Stałem się lepszy kondycyjnie i teraz zamiat być pomiatanym, to ja pomiatam :twisted: .

OMG :roll:

Spokojnie. Na ulicy nie czyhaja hordy wscieklych tajbokserkow. Wyluzuj. Juz dobrze. Nie trzeba pokazywac jakim sie jest twardzielem po 7 miesiacach cwiczen :wink:

[budo_wojtt]

wow! to ja cwiczac juz 3 lata i jestem pewnie juz z zelaza!ktory wyskoczy!? :twisted: :wink:

[budo_mała capo]

Ja wyskocze! :wink: Akurat nie który tylko która ale i tak się Ciebie nie boje...Bo co mi zrobisz swoimi stalowymi mieśniami...heh
Twardzielu