Ilość uderzeń.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pojedyncze techniki sluza do wypracowana sytuacji umozliwiajaca serie uderzen. A ile tych uderzen bedzie to nieistotne. Moga byc trzy a moze byc siedem. Zatrzymujesz sie jak juz przejdziesz po przeciwniku :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Znam człowieka, który bije niemal 100% czysty uderzeń. Bije bardzo mało razy, ale zazwyczaj jak walnie to wsadzi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a wogóle XXBartku to jest typowo kyokushinowe podejscie , a mi się zdawało że trenujesz shotokan /?
Dziwne ? Dla Ciebie shotokan = null-contact ? Ortodoks :roll: :? Sadze, ze zdziwilbys sie nieco, gdybys udal sie na trening do gdynskiej sekcji sensei'a P. Wrobla. Nie generalizuj, niejednokrotnie ludzie wychodzili niezle poobtlukiwani :twisted:
Widzialem na MP Kyokushin w Gdyni wczoraj, gdzie 4 kyu spuszcza omlot nidanowi - to znaczy ze powinienem uwazac, ze czarne paski nic nie umieja ? W finale walczy 4 kyu z shodanem... Gdzie indziej nidan wygrywa z 2 kyu i... zostaje ten werdykt wygwizdany...
To rowniez sie prosi o generalizacje. Ale wrecz nieprzyzwoitym byloby stosowanie takiej klasyfikacji.. Tak wiec wyluzuj stary, i pomysl troche.. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ja mam taki cel- niszczyć jednym, porządnym ciosem. Do tego dążę. Ale jeśli trafiam na kogoś b. doświadczonego, albo b. twardego, to mój jeden atak może nie wyastarczyć- wtedy walę serią.
A jeżeli nie zrealizujesz tego celu w pierwszych etapach walki, bo rozumiem że kończysz walki szybko(patrz cytat).
Co by się stało gdyby przeciwnik był tak mocny, że wytrzymałby to jedno mocne uderzenie.
Masz wtedy przygotowne jakieś inne wyjście.
Wydaje mi się że do walki (czy to na zawodach, czy na ulicy) powinno podchodzić się Z GŁOWĄ, a nie głową.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
no wlasnie cos takiego chcialem napisac, a ze Jarek juz to zrobil to nie bede duplikowal tylko dodam ze podpisuje sie pod tym rekami i nogami.Pepe, w czasie walki nie wolno poddawać sie furii to się bardzo, źle kończy dla atakujacego jak i atakowanego. Idea walki jest to zimne podejście to pacjenta stojacego naprzeciw i metodyczne, beznamiętne wykorzystywanie jego słabości w celu uzyskania przewagi i zakończenia walki. Furia jest zła bo nie pozwala na wykorzystanie intelektu - trzeba jej unikać.
Napisano Ponad rok temu
Uzywanie inteligencji w tym celu jest jak najbardziej wskazane i nic nie stoi na przeszkodzie zeby to robic z wyrachowaniem.
Napisano Ponad rok temu
ale od ciosów pięściam lepsze sa moim zdaniem łokcie i kolana - 3-4 taki w łeb i koniec walki
Napisano Ponad rok temu
Kyokushinowe????? Ty sobie jaja robisz.
Chong Lee- konia z rzędem temu, kto wytrzyma tsuki w szyję Z głową, z głową- naturalnie! (bez niej tak nieco niesymetrycznie )
Napisano Ponad rok temu
Chodziło mojej skromnej osobie o to, że jak wyprowadzisz na delikwenta jeden mocny (niech będzie b.mocny) cios, a on będzie (tak jak napisałeś) b.doświadczony lub b.twardy to przecież nie będzie czekał aż uraczysz go kolejnym atakiem w postaci serii ciosów, które z koleii mogą być niecelne (wynikać to może ze zdenerwowania spowodowanego pierwszym nieudanym atakiem). 8O
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak zwykle MORO przychodzi z odsieczą .
Dokładnie o to mi chodziło .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mistrzostwa Polski Vale Tudo
- Ponad rok temu
-
sprzęt Daninkena?
- Ponad rok temu
-
Wzrost a sztuki walki
- Ponad rok temu
-
Rodzice a MA
- Ponad rok temu
-
Kyokushin vs Streetboxing
- Ponad rok temu
-
droga miecza
- Ponad rok temu
-
Zdarzyło wam sie moze cos takiego?
- Ponad rok temu
-
Medytacja
- Ponad rok temu
-
Pankrace albo Pancratium
- Ponad rok temu
-
Co lepsze poradzcie
- Ponad rok temu