
Kyokushin vs Streetboxing
Napisano Ponad rok temu
Czy warto go cwiczyc , czy lepiej zostac przy kyokushin?
Napisano Ponad rok temu
Najpierw zbierz wiadomosci o tych "streetboxerach". Kto to jest, co potrafia? Jakie sa ich doswiadczeia na ulicy. Jesli to np. typowi Polscy bramkarze, to nawet tam nie wchodz - bo to nakokosowani fajterzy, ktorych doswiadczenia "wojenne" polegaja na tym, ze w trzech skopali paru podpitych studenciakow, czy malolatow.
Podejrzewam jednak, ze "temat" jest modny i wielu ludzi chce na tym zarobic kase.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Cwicze kyokushin od 3 lat lecz mamy troche lewego trenera caly czas uczy nas tego samego kummite nalezy do rzadkosci a ostatnio pojawila sie u nas sekcja Streetboxingu.
Czy warto go cwiczyc , czy lepiej zostac przy kyokushin?
Co masz na mysli mowiac ze masz lewego trenera? :roll:
A co do kyokushin to jest cala masa osob dla ktorych samo trenowanie tego jest sposobem na zycie. Jest cala masa dobrych zawodnikow oczywiscie walczacych w formulach obranych dla kyokushinu.
Czy warto go cwiczyc. Na to sam musisz sobie odpowiedziec czego szukasz w sztukach walki..Ja cwiczylem to pare lat. W koncu stwierdzilem ze szukam jednak czegos innego. Ale sam sentyment do stylu pozostal.
Napisano Ponad rok temu
A co senseia to tak
-prawie nic nowego nas nie uczy caly czas stoimy na tym samym
nie potrafi poprawnie wykonac ushiro-mwashi-geri

na treningu robimy jakies denne pseudo walki i to zadko np. ja uderzam oi-tski giaku-tski,kumpel to zbija i wyprowadza np. mae-geri a kummite mamy np. raz na 2 tygodnie.Wogole lipa,i na dodatek wywalil kumpla za to ze nie zaplacil w terminie .
Ta sekcja to tylko komercja wedlug mnie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Apropo street-boksingu to samemu nigdy na takowym niebyłem ale koledzy odemnie z osiedla to trenuja. Z ich opowiadan wynika ze podstawy sa podobne do kyokushinu (te same uderzenia, zblizone obrony i uniki + chyba troszke walki w parterze ale niejestem pewien, noi walka na rekawice)
Akurat tak sie trafiło ze ja cwicze z bramkarzami w jednej grupie (zawodnicza) i mam o nich pozytywne zdanie. To niesa typowi sterydziarze. Sa wprawdzie przypakowani ale bez przesady - bardziej zalezy im zeby sie dobrze nawalac niz zeby dobrze wygladac.
Z ich opowiesci znioskuje ze zwykle jest kilku na jednego ale "kilku na nich" lub jak kiedys opisałem w poscie 20 na 5-10 (niewiem ilu ich znajomych było dokładnie bo mnie wtydy tam niebyło)
Napisano Ponad rok temu
Straszna lipa...juz nie place i nie zamierzam dobrze ze sporo sie juz nauczylem jak byl inny sensei i teraz mozemy z kumplami sami cwiczyc.
Tam jeszcze chodze tylko dla kondycji i zeby sie porozciagac.
A senseiowy HWD
Napisano Ponad rok temu
Jak niedaleko cze-wy to cie moge do nas zaprowadzic. Jeszcze niespotkałem ludzi ktorzy by po rozomowie i treningach u mojego senseja w jakis sposób go obrazali, wrecz przeciwnie ci co go poznali wyrazaja sie o nim w samych superlatywach.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
FaceBook
10 następnych tematów
-
droga miecza
- Ponad rok temu
-
Zdarzyło wam sie moze cos takiego?
- Ponad rok temu
-
Medytacja
- Ponad rok temu
-
Pankrace albo Pancratium
- Ponad rok temu
-
Co lepsze poradzcie
- Ponad rok temu
-
Wy i MMA.
- Ponad rok temu
-
YOGA ??
- Ponad rok temu
-
Pomocy
- Ponad rok temu
-
niekonwencjonalne ćwiczenia;))
- Ponad rok temu
-
Duszenia, jak wytrzymac ?
- Ponad rok temu