Bardzo przyjemne może być też kanzetsu geri...Co proponujesz z "asortymentu karate"?
Skutecznosc Kyokushin
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
piszesz najpierw o zaletach yoko podajac rozne predkosci, a post nizej mowisz, zeby nie studiowac fizyki a anatomie. To w koncu o co Ci chodzi? :wink:
Jak BarteK zauwazyl, sama predkosc poczatkowa niewiele mowi o "szybkosci" kopniecia, bo ta nie liczy sie od momentu wyrzucenia nogi w kierunku celu, ale od momentu oderwania jej od podloza. A takich badan pewnie nie prowadzono... (Przy okazji, jakbys mogl podac zrodlo, to bylbym wdzieczny. Ciekaw jestem komu sie tak nudzi.)
Co do sily kopniecia, najpierw piszesz, ze przy kopaniu yoko w baseball stopa amortyzuje, a przy kopaniu w czlowieka nie ma to znaczenia. Otoz ma i to wielkie i dlatego kopniecie piszczelem bedzie zawsze "mocniejsze". Stosujac Twoja analogie samochodowa, trzeba by zauwazyc, ze montowanie poduszek powietrznych jest zbedne, bo nie ma praktycznej roznicy przy uderzeniu glowa w kierownice a w poduszke powietrzna, skoro amortyzacja nie ma znaczenia przy kontakcie z czescia ludzkiego ciala.
Przyklad z gwozdziem jest nieco nietrafiony, poniewaz jesli zalozysz but z twarda podeszwa, to znacznie szybciej wbijesz gwozdz kopiac go niz uderzajac reka z mlotkiem. Dlaczego do wbijania gwozdzia noga mialbym uzywac mlotka? Poza tym zapominasz o pedzie mlotka, sprobuj porownac wbijanie gwozdzia kilogramowym oraz 100 gramowym mlotkiem.
I tyle tytulem czepiania sie
Napisano Ponad rok temu
Różniecę tę znam doskonale, bo nasz trener na egzaminach w tym miejscu jest bardzo czepialski.
[quote]Sam więc widzisz, że kekomi nie znaczy wolne!!!, ani wolniejsze od mawashi.[/quote]
Kekomi wymaga głębokiego ściągnięcia kolana- to wymaga czasu.
"Kłócić" się o to więcej nie mam zamiaru- są ciekawsze rzeczy do roboty.
Pozdrofienia.[/quote]
Domyślam się, że chodziło Ci o co innego - każdy stosuje techniki, które uważa za słuszne i skuteczne i tu Ciebie popieram w 100%. :wink:
Ja nie zamierzałem się kłócić, ale moje kekomi wygląda inaczej podczas walki a inaczej podczas pełnej techniki.
Wiem, powiedziałbyś teraz że to już nie kekomi - ale sam równie dobrze wiesz, że wiele technik podczas walki się skraca - po co mam ściągać kolano wysoko, skoro mogę wystartować od razu z ziemi i ściągnąć je na tyle ile trzeba. Myślę, że nie trzeba nikomu tłumaczyć, dlaczego stosuje się skracanie technik - a przecież to te same techniki - nie twórzmy nowych technik tylko dlatego, że nie dociągniemy nogi lub ręki podczas bloku lub ataku. Ktoś kto ćwiczy kilkanaście lat skraca techniki samoczynnie (nie mówię teraz o sobie), przyjdzie czas i ktoś Was zmusi do tego, żeby skracać techniki - bo zabraknie Wam czasu na obronę - pożyjecie zobaczycie
Napisano Ponad rok temu
pozylizmy, widzielismy...zostajemy przy mawashi
Szanuje Twoje zdanie i popieram (zresztą pisałem już o tym, że każdy stosuje techniki, które uważa za skuteczne i słuszne), niemniej jednak chciałbym zwrócić Twoją uwagę na fakt, iż nie pisałem o mawashi a o skracaniu technik :wink:
NIE WIDAĆ
Szkoda, następnym razem podkreślę
Napisano Ponad rok temu
tylko skrocone techiki to nie dokladnie to samo jak napisales traca na sile zyskujac na szybkosci...
Napisano Ponad rok temu
Skoro uważasz, ze są nieskuteczne to koniecznie musimy to sprawdzić w praktyce. Jutro będę na zlocie.
Napisano Ponad rok temu
pamiętasz, jak pokazywałeś "zasłonięcie" przed uderzeniem sierpowym - lekkie wejście do przodu i łokieć do góry (w uproszczeniu, bo przecież chodzi o to żebyś wiedział co mam na myśli).
To prawda, że taki gość jak ja nie zrobi Ci krzywdy, jeżeli się tak zasłonisz (chociaż ręka może przejść między barkiem a bicepsem - b.prawdopodobne - takiego zdania są również moi mistrzowie), no chyba, że walka odbywa się tylko w rękawicach to OK! Ale co jeśli walczysz na gołe pięści, a gość jest postury jednego z moich mistrzów? Wygląda jak drugi Mike Tyson - 120 kg żywych mięśni!!! (a nie cielska). Nawet przy założeniu, że cios nie przejdzie przez "zasłonę", ile ciosów jesteś w stanie przyjąć na bicepsy oraz barki? 2, 3 a może więcej? Po prostu jestem ciekawy, bo moim zdaniem ten sposób jest zbyt ryzykowny.
Przyrównując dużego i silnego gościa do pociągu :
pociągu nie da rady zatrzymać stając mu na drodze, ale można go wykoleić!!! (trzeba tylko zejść mu z drogi i zadziałaś siłą w odpowiednim kierunku).
P.S.
Co do sprawdzania technik, to nie sądzę żebym miał z Tobą jakieś szanse (siakieś zawsze są - jak w toto lotka - to ja już wolę zagrać) i wcale się tego nie wstydzę (staram się oceniać realnie). Poza tym nie jestem na Twoim poziomie zaawansowania (jeśli bym był to raczej byś zauważył w Głogowie), a chyba nie jest sztuką wygrać ze słabszym lub mniej wtajemniczonym, czyż nie tak?
Napisano Ponad rok temu
Ta zasłona o kórej napisałeś jest tradycyjną zasłoną występującą no od wielu wielu lat w w muay thai. To nie jest blok, ale zasłona a w takich okolicznosciach mówi się, że lepiej dostać w bark czy ramię niż prosto w głowę.
Choć należy przyznać, ze Tyson też parę razy zgasił ludków przez gardę, nie zmienia to postaci rzeczy, że zasłona jest względnie skuteczna.
Napisano Ponad rok temu
P.S.
Przesyłam życzenia Świąteczne, dużo spokoju i radości i... takie tam. Aha i jeszcze coś... uważajcie na... jajka .
Napisano Ponad rok temu
Powiniennes wybrac takie martial art ktore jest dla Ciebie, tzn. spelnia wszystkie wymagania ktore masz (piseles ze chcesz sie nauczyc dobrze bic na ulice). A ja Ci powtarzam jezeli chcesz byc dobry na ulicy to rob BJJ i kick-boxing/mu-thai.
Na ulicy nie bedziesz robil kata, nie bedziesz robil "basics", nie wykorzystasz ponad 90% technik ktore sa trenowane na karate. Na ulice bedzie sie liczyla garstka technik ktore sa przez Ciebie wyprubowane i proste zarazem. Rozumiesz o Co chodzi?
Dam Ci przyklad, na TKD trenowalem wszystkiego rodzaju kopniecia jakie sobie morzesz wyobrazic. Na TKD jest duzo czasu spedzane na kopnieciach ktore po prostu na ulicy nie beda mialy praktycznego zastosowanie. Na muthai, np, wiekszosc technik ma praktyczne zastosowanie na ulicy i dlatego niektore martial arts sa bardziej praktyczne niz inne, ale ZADNE martial art nie jest "lepsze" niz inne. Co to za durne okreslenie - moje 'XYZ' jest "lepsze" niz twoje 'DEF'.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
(trochę się rozjechało niestety)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Oddam w dobre ręce
- Ponad rok temu
-
Podstawy Shidokan Karate
- Ponad rok temu
-
Od usera - pytanie
- Ponad rok temu
-
SHIDOKAN OPEN na Dubai TV...by Chris
- Ponad rok temu
-
kopnięcia na głowę
- Ponad rok temu
-
2002 Sabaki Challenge
- Ponad rok temu
-
Ryu Te
- Ponad rok temu
-
zawody z kata ?
- Ponad rok temu
-
Jastrzębska sekcja Kyokushin
- Ponad rok temu
-
Co oprócz?
- Ponad rok temu