Podstawy Shidokan Karate
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mam takie pytanie do Mrad-a , Jarka , Piotrka_123 - no i innych co trenują Shidokan . Od czego zaczynają się treningi w shidokan , od jakich technik , czy są one bardzo podobne do kyokushin . Jak to jest z kata - czy wogóle one są ? Jak tak to jakie , czy są podobne do kyokushin. W jakiej fazie nauczania Shidokan adepci uczą się walki w parterze?
Treningi sa bardzo podobne do kyokushin - tzn po katem ogolnego przebiegu treningu i etapow szkolenia. Dotyczy to w szczegolnosci fazy ogolnorozwojowej, obcieazen treningowych. itp.
Co do techniki - tak jak w kyokushin wystepuje kihon - jednak od samego poczatku uczymy poruszania sie krokiem bokserskim, kickboxerskich technik recznych, a takze grapplingu - obalen, rzutow i walki w parterze.
Kata jak najbardziej istnieja i sa to kata identyczne jak w kyokushin (shidokan w tej czesci z kyokushin sie przeciez wywodzi) jednak najwiecej na kata poswieca sie czasu z dziecmi. Jezeli chodzi o doroslych, cwicza kata Ci, ktorzy lubia, przygotowuja sie do egzaminow itd. - zwykle robimy to na osobnych zajecia przeznaczonych specjalnie na kata.
To mniej wiecej tyle w ogolnym zarysie. Reszta to tajemnica zawodowa instruktorow. :-)
Napisano Ponad rok temu
Mam takie pytanie do Mrad-a , Jarka , Piotrka_123 - no i innych co trenują Shidokan . Od czego zaczynają się treningi w shidokan , od jakich technik , czy są one bardzo podobne do kyokushin . Jak to jest z kata - czy wogóle one są ? Jak tak to jakie , czy są podobne do kyokushin. W jakiej fazie nauczania Shidokan adepci uczą się walki w parterze?
Jezeli chodzi o doroslych, cwicza kata Ci, ktorzy lubia, przygotowuja sie do egzaminow itd. - zwykle robimy to na osobnych zajecia przeznaczonych specjalnie na kata.
Mamy takie zajecia , a czy moglbys to rozjasnic
Napisano Ponad rok temu
Mamy takie zajecia , a czy moglbys to rozjasnic
Kazama - kata sa w Shidokan od 5 kyu, spojrz na swoj pasek. :wink:
Jak chcesz rozjasnie Ci wszystko na macie za 3 godziny. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Mam takie pytanie do Mrad-a , Jarka , Piotrka_123 - no i innych co trenują Shidokan .
Ja nie trenuje shidokan - zeby bylo jasne.
Napisano Ponad rok temu
A skoro sa, to mniej wiecej od ktorych sie zaczyna? I jest mniej niz w kyoku czy tyle samo?
Napisano Ponad rok temu
No to sie zawiodlem, bo myslalem ze w Shidokan nie ma tradycyjnych kata
A skoro sa, to mniej wiecej od ktorych sie zaczyna? I jest mniej niz w kyoku czy tyle samo?
Czy ja wiem czy to jest powod do zawodu? :roll:
Jezeli chodzi o kata w wymaganiach egzaminacyjnych to sa Pinan 1-5, Sanchin i Tensho. Na wyzsze stopnie dan robi sie tez wyzsze kata.
Generalnie kata traktuje sie w Shidokan raczej po macoszemu. Nie jest to ani istotny element treningu, ani egzaminu. Ale istnieje.
Napisano Ponad rok temu
Mam takie pytanie do Mrad-a , Jarka , Piotrka_123 - no i innych co trenują Shidokan .
Ja nie trenuje shidokan - zeby bylo jasne.
Łe a myślałem że trenujesz bo kiedyś omsknęło mi się ze jeździsz na treningi shidokan do Jarka -do Świdnicy.Może źle słyszałem ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do kata w shidokan , to ja się bardzo cieszę ze nie odgrywają one tak ważnej roli jak w kyoku.
... ale w kyoku tez nie ogrywaja az tak waznej roli, z czego ciesza sie wszyscy Ci, ktorzy kochaja w tym stylu po prostu walke. :-)
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Gdy bylem na obozie kyoku to na 3 treningi dziennie jeden i co najmniej duza czesc drugiego byly poswiecone tylko kata... Na treningach tez troche tego bylo.... ale w kyoku [kata] tez nie ogrywaja az tak waznej roli, z czego ciesza sie wszyscy Ci, ktorzy kochaja w tym stylu po prostu walke. :-)
Cytuje (mniej wiecej) jednego z sensei kyokushin: "Kata sa podstawa i dusza karate..."
Napisano Ponad rok temu
Gdy bylem na obozie kyoku to na 3 treningi dziennie jeden i co najmniej duza czesc drugiego byly poswiecone tylko kata... Na treningach tez troche tego bylo.
Cytuje (mniej wiecej) jednego z sensei kyokushin: "Kata sa podstawa i dusza karate..."
Na pocieszenie :wink: powiem, ze bylem kiedys na seminarium pewnej organizacji kyokushin, na ktorym przez cale 4-5 dni trwania imprezy nie bylo ani minuty cwiczen z partnerem w kontakcie (o walce juz nie wspominajac) - tylko przez wszystkie treningi kihon i kata.
Bylo to dla mnie dosyc przygnebiajace doswiadczenie. :-)
Ale tak czy inaczej milo wspominam to zdarzenie.
Napisano Ponad rok temu
"Kata sa podstawa i dusza karate..."
Jeszcze pare slow co do tego cytatu.
Poniekad racja, poniewaz jak wezmiesz pierwszgo lepszego czlowieka z ulicy i postawisz przed nim karateka wykonujacego kata, to czlowiek ten powie od razu: "o, karateka"
Jak postawisz przed nim karateka wykonujacego walke z cieniem (z rekawicami bokserskimi w dodatku), czy pozniej pokazesz rzuty, obalenia i dzwignie to czlowiek powie "o, a co to? kickboxing, zapasy? a w ogole o co chodzi?"
Kata to podstawowy element tradycji karate. Cos z karate trwale zwiazanego i wyrozniajacego. I to zarowno dla laika z ulicy, jak i dla adeptow tej sztuki.
Czy jest to jednak podstawa karate?
Kazdy cwiczacy, ktory ukierunkowany jest na walke wie, ze kata nie sluza postepowi w kumite. I to zarowno w pelnym kontakcie, jak i w semi. Wiekszosc cech potrzebnych w kumite nie da sie po prostu rozwinac poprzez trening kata.
Sa jednak cechy, ktore trening kata rozwija - np. koordynacje, wytrzymalosc, dynamike, itp. Te cechy sa jak najbardziej porzadane w kumite. Poza tym kata to dobry trening umyslu. Trening kata zatem moze sie wydawac pomocny w treningu kumite. Czy moze inaczej - kata cwiczone z umiarem na pewno nie zaszkodza w kumite (szkodliwa moze byc np twardosc / sztywnosc poruszania sie w kata).
Jedna z wazniejszych zalet kata to mozliwosc treningu przez cale zycie.
Kiedy przestajesz moc i chciec walczyc dobrym rozwiazaniem jest kata.
Ilu znasz ludzi po np. 50-tce uprawiajacych czynnie kickboxing, a ilu znasz trenujacych karate?
Pomijam tu aspekt sztuki, samodoskonalenia siebie, itp., poniewaz oczywiscie kata sa tym elementem, ktory mozna przez wiele lat doskonalic, upiekszac estetycznie, itd. Mozna przyjac, ze to stanowi ducha karate. Ale tak samo mozna podejsc np. do lewego prostego bokserskiego - choc poziom trudnosci technicznej i skomplikowania jest tu nieporownywalny i w tym tkwi wlasnie piekno kata.
Jak wiec traktowac kata?
Kazdy trenujacy karate musi znalezc sam odpowiedz na to pytanie.
Moze ona byc dowodem dojrzalosci treningowej ale i oznaka zapedzenia sie w slepy zaulek.
Nie powinno sie przy tym przejaskrawiac walorow i przydatkosci kata.
Z pewnoscia nie mozna dojsc do zalozenia, ze poprzez trening kata nauczymy sie kumite. Nie ma takiej mozliwosci. Tzn. jest: moze i sie nauczymy - ale zle.
Dodam od siebie, ze moje podejscie do kata tez jeszcze sie zmienia i dojrzewa. Nie poswiecam jednak na trening kata zbyt wiele swojego czasu treningowego. I nigdy nie bede traktowal treningu kata jako formy przygotowania do kumite. Choc byc moze bede kiedys potrzebowal kata by moc wciaz czynnie uprawiac MA.
Natomiast uwielbiam ogladac ladnie wykonane kata i nieraz mysle, ze sam chcialbym je tak slicznie robic jak wielu mistrzow tradycyjnego karate.
Bardziej jednak chcialbym po prostu lepiej i wszechstronniej walczyc...
Pozdrawiam,
Mariusz Radlinski.
Napisano Ponad rok temu
Co do trenowania karate w poznym wieku. Nie znam osobiscie ludzi po 50 trenujacych karate. Rozumiem, ze w wieku "podeszlym" kata daja mozliwosc dalszego uprawiania ulubionej dziedziny. Natomiast jesli ktos wczesniej walczyl a teraz robi kata, to nie jest to juz to samo karate. I to jest oczywiste, bo swojej fizycznosci nikt nie przeskoczy. Moim zdaniem jednak nie mozna powiedziec, ze taki ktos wzniosl sie na wyzsze plaszczyzny znaczenia karate.
No, ale w zasadzie jest to watek off-topic :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Odpowiedz jest w sumie banalna: a po co?
Tak jak napisalem w powyzszym poscie, kata nie maja na celu nauki walki.
Nic nie da wiec (z punktu widzenia uzytecznosci w walce) proba ich modernizacji - to wciaz pozostana kata i wciaz beda pelnic te same funkcje.
Zajmowanie sie wiec modernizacja kata w tym kontekscie uwazam za nie potrzebne, zeby nie powiedziec strate czasu.
Nowoczesnosc, o ktorej piszesz wiaze sie z doskonaleniem metod treningowych i ewolucja techniki walki. Z kata to nie ma nic wspolnego.
Zeby rozwijac kata i je doskonalic trzeba sie im poswiecic calkowicie. A to odbiega od glownych celow nowoczesnych systemow.
Ash - naprawde nie wiem jak wygladaja kata w Ashihara, a jako ze nie zwyklem wypowiadac sie o czyms, o czym nie mam pojecia, to nie potrafie sie w 100% ustosunkowac do Twojej wypowiedzi. Jednak jezeli kata wykonuje sie z partnerem to dla mnie to juz nie jest kata.
To renzoku waza, bunkai - jak zwal, tak zwal ale za kata bym tego nie uwazal. To po prostu juz cos zupelnie innego.
Pozdrawiam,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Jednak jezeli kata wykonuje sie z partnerem to dla mnie to juz nie jest kata.
To renzoku waza, bunkai - jak zwal, tak zwal ale za kata bym tego nie uwazal. To po prostu juz cos zupelnie innego.
Nie wiem, co to jest renzoku waza, natomiast z tego co wiem, to bunkai jest proba zastosowania na partnerze tego, co sie macha w kata w powietrze. Chyba bardzo sie nie myle. Czyli jest to cos wtornego.
Natomiast jesli jest wymyslony uklad dla dwoch ludzi, ktory jest od poczatku do konca znany (w sensie technik i poruszania sie), to chyba zasluguje na nazwe kata, ktora w koncu znaczy mniej wiecej model, forma, ksztalt...
Napisano Ponad rok temu
Jednak jezeli kata wykonuje sie z partnerem to dla mnie to juz nie jest kata.
To renzoku waza, bunkai - jak zwal, tak zwal ale za kata bym tego nie uwazal. To po prostu juz cos zupelnie innego.
Jeszcze musze cos dopisac :wink:
Otoz jesli kata jednoosobowe wykonujesz z partnerem, to owszem, to nie jest kata. Ale jesli kata istnieje tylko w formie dla dwoch osob, to chyba jest ok? Bo z kolei jak to wykonasz sam? Jako tori, czy jako uke? Czy jako obaj na raz?
A... no i jeszcze przeciez sa kata w judo czy ju-jitsu... Tez sie robi z partnerem, a nazywaja sie kata
Napisano Ponad rok temu
Ash - naprawde na oczy nawet nie widzialem na oczy tego co robicie w Ashihara. Byc moze bylbym goracym zwolennikem takiej metody treningu kata - narazie jednak po prostu jej nie znam.
:wink:
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Czyli jednak przywiazanie do tradycji :wink:OK, w kontakscie tego co napisales to tak. ale nie pasuje to do pojecia kata znanego w karate.
Prosze oto jedno z nich (najpierw solo, a potem z przeciwnikami):Ash - naprawde na oczy nawet nie widzialem na oczy tego co robicie w Ashihara. Byc moze bylbym goracym zwolennikem takiej metody treningu kata - narazie jednak po prostu jej nie znam.
:wink:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tyle, ze teraz nie robi sie juz formy bez partnera(ow), przynajmniej w AIKO.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Od usera - pytanie
- Ponad rok temu
-
SHIDOKAN OPEN na Dubai TV...by Chris
- Ponad rok temu
-
kopnięcia na głowę
- Ponad rok temu
-
2002 Sabaki Challenge
- Ponad rok temu
-
Ryu Te
- Ponad rok temu
-
zawody z kata ?
- Ponad rok temu
-
Jastrzębska sekcja Kyokushin
- Ponad rok temu
-
Co oprócz?
- Ponad rok temu
-
Mistrzowie / dobrzy zawodnicy Shidokan
- Ponad rok temu
-
Shidokan Warszawa
- Ponad rok temu