Napisano Ponad rok temu
Re: trening silowy a walki ? jak to polaczyc ?
Raz na piec, szesc dni odwiedzaj silownie i w czasie jednej sesji trenigowej zrob wszystkie grupy miesniowe po kolei - zaapilkuj im tylko po dwie serie wolnym ciezarem - jedna maksymalnie duzym, ale tak, zeby wykonac od 6 do 10 ruchow, druga takim zeby wykonac okolo 20 ruchow - w ten sposb cwiczysz obydwa rodzaj wlokien miesniowych i na granicy swoich mozliwosci. Warto tez ruch pozytywny wykonywac dynamicznie, a negatywny statycznie (w ten sposb ksztaltujesz nie tylko "sile", ale i eksplozywnosc). Wszystko hiper dokladnie.
Kiedys cwiczylem "kulturystycznie" mialem troche wieksze niz teraz wyniki na sztandze, ale caly czas wiedzialem, ze nie o to mi chodzi. Teraz pozornie cwicze "latwiejszy" zestaw, na "ciezarze" spadlem jednak nieznacznie, na masie wcale, a za to mam mnostwo czasu na inne rzeczy -aereoby, trening techniczny, boksowanie, "waleczki". Polecam tez cwiczenia z gumami (wg mnie mocowanie sie z nimi najbardziej jest przyblizone do "mocowania" sie z zywym czlowiekiem. Czesto ten rodzaj treningu wykonuje na przemian z "silownia". Acha, drazek - podciaganie w roznych uchwytach - raz w tygodniu (koniecznie). A pompki itp.? Mozna traktowac jako rozgrzewke, ale nie trening ostateczny. Przeciez po krotkiej wprawie mozna robic po 100 pompek (albo wiecej) i 500, albo 1000 przysiadow - tylko po co?
K_P
PS. K..., ktory to juz raz pisze?