Furia
Napisano Ponad rok temu
i jak podobala sie wam moja opowiesc ?? :roll:
Napisano Ponad rok temu
To jest cytat z wywiadu z Dr Andrzejem Brylem, tworca BAS 3. Link pojawil sie w watku w podforum COMBAT. I jak ustosunkujecie sie do tego ??
Wiem ze Dr Bryl to postac kontrowesyjna, sam niewiele o nim wiem, ale chyba taki fachman wie co mowi.
A teraz moja refleksja.
Piszecie ze podczas realnej walki furia zabija chlodne myslenie, strategie itp. Przeciez realna walka, wogole sytuacja zagrozenia zdrowia bardzo czesto eliminuje, albo znacznie przytepia te aspekty. Dlatego sztuki walki cwiczy sie tak dlugo i mozolnie zeby wytworzyc odruchy. Np adept w dobrej sekcji taekwon-do nie powinien myslec o trzymaniu dobrej gardy. Zaraz na poczatku walki rece powinny mu sie automatycznie przyklejac do mordy i powinien je trzymac nawet w 323 rundzie kiedy jego mozg juz dawno sobie odpuscil.
Mysle ze kiedy czlowiek ma wyrobione dobre odruchy, tak ze nie musi sie koncentrowac na tym zeby jego cios byl poprawny technicznie, to furia, berserk i totalna kurwica jest jak najbardziej OK.
oka, dosc biadolenia
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Ja tez mialem pare razy "nerwa"
Najgorszego w 1 kl LO jak bilem sie z kolesiem z 4kl.
Lalem go tak dlugo az nie upadl a potem kopalem, a jeszcze puzniej zaczalem udezac jego glowa o chodnik :? Troche mnie ponioslo, on stracil przytomnosc na jakis czas i balem sie ze pujde do kryminalu.
Z innych sytuacji kiedys na wiankach sie z kolesiem lalem. Raz go nap... potem on chcial rewanz a ja nie moglem odmowic bo to niehonorowe :wink: i lalem go w parterze tak dlugo az nie zaczal zebow wypluwac, mial cos z nosem, lukiem brwiowym. Ja skonczylem z reka w gipsie bo malem tak piesc obita.
A co do furii to 1:1 trzeba walczyc na chlodno, ale juz 1:2, 1:3 itd. jesli dojdzie do walki a nie spierdalamento to trzeba byc jako zwierz nieokieuznany.
Napisano Ponad rok temu
jak juz masz swoje techniki dobrze wyrobione
to nawet jak ci zabraknie chlodnego myslenia
to i tak je wykonasz
ja jakbym wpadl w taka furie wiem ze strightblast
pozniej zlapac za karczycho i sadzic glowki i kolanka i lokcie
ale to juz musi byc odruch
no chyba ze strach cie sparalizuje i reka nawet nie bedziesz w stanie ruszyc
poztym taka dawka adrenaliny to calkiem dobry boost jak masz wiecej niz dwoch na karku(dopiero na nastepny dzien bedzie wszystko bolec)
Napisano Ponad rok temu
Furia jest dobra rzecza w zwarciu. Jednak musi to byc rzecz kontrolowaana. Tzw "killer instynkt". Gdy jestesmy w dalekim dystansie to luzik, myslenie i walka na "zimno" aby moc szybko ocenic kiedy np jest otwarcie lub kiedy zastartowac do straightblasta. Jak juz jestesmy w zwarciu to taka kontrolowana furia przy rozdawaniu glowki, kolan i lokci jest wskazana.
Jednak musi to byc kontrolowany odruch. Tak jak gaszenie i zapalanie swiatla. Potrafie byc spokojny i nagle potrafie wlaczyc sie w tryb killer instynktu a potem znowu zimny. Ciezko jest takie cos wypracowac, jednak sa pewne metody i niektorzy ludzie to potrafia... 8)
Napisano Ponad rok temu
Jedi only use the Force if you force me...
Napisano Ponad rok temu
Nikt mnie nie kocil w szkole, a juz po tej akcji to wogole nikomu d glowy to nie przychodzilo.
Furia kontrolowana - teraz po wielu walkach na ulicy i treningach moge powiedziec, ze kontroluje sie/ja coraz lepiej.
Pozdrawiam wszystkich
Napisano Ponad rok temu
Taki off-topic, dzisiaj przez 5h szukałem pewną grupkę menelitów aby z jednym się ustawić, lecz jak to bywa tylko mnie stopy od chodzenia bolą.
Zmierzam do tego, iż mimo, że wiedziałem po co go szukam i jak to się skończy, wciąż czułem przyśpieszone bicie serca(choć już troszki przeszedłem w życiu). Tak więc pewnych rzeczy się nie da opanować.
Gniew oznaką słabości??? czy można nie być wkurwionym na kogoś kto nastaje na twoj ezdrowie lub życie ????
Chyba, że mówimy o kolejnej szlachetnej daleko wschodnej .....bla bla bla....
99% ludzi którzy rozumują w różnych śmiesznych kategoriach NIGDY nie mieli okazji zakosztować reala. Zazwyczaj to pięknie mówią o irównie pięknych ideałach(lojallność, honor) a gdy ktoś im na głowę nastra to nawet słowa nie powiedzą , lub gdy kumpel się komuś narazi i ma obiecany wklep to nawet się niepofatygują mu pomóc.
Zero szacunku dla takich.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
"Niewyobrażam sobie strzaskać kogoś "na zimno" po czym przeanalizować błędy i pójść do domu. "
Ja sobie wyobrażam
A gniew nie jest oznaką słabości - BREDNIE, dokładnie tak Vercengetoryx...
Napisano Ponad rok temu
Po za tym ciekawi mnie jak można podczas walki zachamować emocje. Przy takiej ilości anrenalinki we krwi bardzo trudno jest zachować się spokojnie podczas walki. No chyba Combacie, że twoim trenerem jest mistrz joda a oponentów to ty siłą woli kruszysz :wink:
Pozdrowionka for all
Napisano Ponad rok temu
Pozdrówka for all
Napisano Ponad rok temu
Takie jest moje zdanie, jeśli ktoś ma inne to niech napisze krytyke mojego myślenia a nie mnie(vide:BREDNIE)
A tu się nie zrozumieliśmy. W poprzednim poście przyznałem Ci rację :drinking: (że gniew nie jest oznaką słabości - tylko naturalną reakcją!)
Napisano Ponad rok temu
Ja postrzegam gniew jako rodzaj bitewnego amoku, nie chodzi o to aby jakoś specjalnie wzbudzać w sobie nienawiść aby bardziej gościa uszkodzić.
W szkoleniu krav-maga uczy się wyzwalania agresji. Chodzi o przełamanie strachu i atak: naprzód, naprzód, naprzód!! Nie tyle może żeby bardziej uszkodzić - ale żeby zwyciężyć - nie bać się, nie cofać, atakować.
Po za tym ciekawi mnie jak można podczas walki zachamować emocje. Przy takiej ilości anrenalinki we krwi bardzo trudno jest zachować się spokojnie podczas walki. No chyba Combacie, że twoim trenerem jest mistrz joda a oponentów to ty siłą woli kruszysz :wink:
Zależy jaka to walka (patrz sparingi w różnych sekcjach - tam masz zupełnie inne nastawienie - nieprawdaż? 8) )
Da się... Kiedyś jednego gościa całkiem "na zimno" potrzaskałem samymi kopnięciami.
Napisano Ponad rok temu
Co do sparingów to racja(choć raz miałem solidne tętno gdy trener ustawił mnie z prawie 100kg judokom)
Jeśli kiedyś będziesz miał zamiar na jakieś seminarium Kravki jechać to daj mi znać. Ciekaw jestem jak by wyglądał nasz sparing(krótki i widowiskowy :wink: )
Jeszcze raz respekcik i pozdróka for all
Napisano Ponad rok temu
Co do sparingów to racja(choć raz miałem solidne tętno gdy trener ustawił mnie z prawie 100kg judokom)
No zdarzają się wyjątki :wink:
Jeśli kiedyś będziesz miał zamiar na jakieś seminarium Kravki jechać to daj mi znać. Ciekaw jestem jak by wyglądał nasz sparing(krótki i widowiskowy :wink: )
Hehe -a określ swój staż, dotąd trenowane SW etc. (chyba, że w którymś poście to jest - to linka).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hahaha, najlepszy post jaki dzisiaj przeczytałemheheh....Niedziel , ta walka miala jakies konkretne podloze .....czy tylko taki school fighting? bo ja pamietam kumpel bedac 1 klasie zglebil 4 klasiste ale tak doslownie .....bo byl tekst od 4-to "kici kici" a potem w szale poszlo "ja ci dam kurwa kici kici" i kolesia zasypala seria az padl
Jedi only use the Force if you force me...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nóż czy walka wręcz?
- Ponad rok temu
-
Motywy ataku na kobietę.
- Ponad rok temu
-
Co wybrac
- Ponad rok temu
-
jak tu zaczac ???
- Ponad rok temu
-
Kieszonkowcy
- Ponad rok temu
-
Pomoc policji
- Ponad rok temu
-
sytuacja z życia codziennego kierowcy.
- Ponad rok temu
-
Styl; ankieta
- Ponad rok temu
-
i za co?????
- Ponad rok temu
-
Co robic???
- Ponad rok temu