To ja tez sie wypowiem hehe
W furie chyba nie wpadlem, nie przypominam sobie... Gniew to ja jednak powstrzymywac slabo potrafie, zwlaszcza, ze to gniew wywolany przez rodzenstwo. Jedeyne co mnie hamuje to starzy, bo inaczej chyba bym przetracil brata
No ale wracajac do tematu. Foria zla na ulicy? Na pewno duzo lepsza niz paraliz. Pamietam jak kiedys w szkole gosc mnie udezyl, no to ja sie odwrocilem mowie - zdejmij okularki to sobie to wyjasnimy
Gosc wtedy dostal (ale dupa byl bo mnie podcial i gapil sie na mnie
). Gorzej bylo po szkole... 3 godziny siedzialemw nerwach i to mnie zdyskwwalifikowalo... pozniej na solowce to po pierwszym ciosie psychika mi siadla i dupa... w rezultacie dostalem od goscia od ktorego nidny dostac nie powinienem...
Jesli furia ma przelamac moj srach to chce wpasc w furie...
Pozdrawiam