Re: Kontuzje Kontuzje kontuzje ...
Kontuzje, no ... zdazaja sie otarcia, skrecenia kostki, naderwania sciegien itd. Na sekcji zlamania nie widzialem jeszcze - do zeszlego wtorku kiedy to podczas cwiczenia wysokiego padu przez wlasna nieuwage spadlem na wlasna reke, nawet nie zdazyla chrupnac. Zlamana jest pierwsza kosc kciuka (ta blizej nadgarstka), zagipsowali mi przedramie i wiekszosc dloni ale zlamanie jest na tyle paskudne ze kosci sie rozchodza - odlamy sa sciagane przez miesnie w rozne strony i bez drutowania sie nie obejdzie, a to znaczy jakies 6-8 tygodni z glowy Jakos tak kurka jest ze cwiczy sie bez kontuzji dlugi czas a jak juz sie trafi cos to takimi komplikacjami ze glowa boli. A jutro i pojutrze jest staz .... cholera. Z wysokim padem nie sadze zebym sie kiedys polubil.
Grzesiek
Nie moge sobie wyobrazic,jak robiac taki pad polamales reke i to w okolicy nadgarstka.Bardzo wspolczuje,analizuje takie przypadki,aby przewidziec ewentualne kontuzje.
Nie wiem czy dobrze zrozumialam,dzis na treningu pogadam o tym ze Smailem.
Ja sama od ponad pol roku odczuwam kontuzje barku po padzie,ktory nazywamy szybkie yoko.To tak jak by ktos cie podcial,nogi leca do gory,spadasz na gorna czesc plecow,oczywiscie amortyzyjac upadek reka,bylam zdenerwowana i spieta,naderwalam miesnie obreczy barkowej.
Kiedys sie na ten temat rozpisywalam.