Co lepsze poradzcie
Napisano Ponad rok temu
Mam do Was prosbe i pytanie: Stykam sie z niebezpiecznymi dzilenicami w moim miescie i mam w pewnym sensie blokade psychologiczna, ze przyczpia sie i beda chcieli mnie skroic. Mam do Was pytanie czy sztuki walki sa w stanie to przezwyciezyc i nie wiem co w moim przypadku wybrac: aikido, jujitsu, goshin Poradzcie mi prossze.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sadzisz , ze trenujac jakas ze ssztuk walki pozbedziesz sie strachu ?
boisz sie , ze ci skroja , ze oberwiesz po buzi , boisz sie spotkania z nimi ? boisz sie , ze cie zaczepia ? masz przez ta jakas blokade ?
jest na to rada
nie czekaj , podejdz i zajeb ktoremus , nie czekaj na ich ruch , wez sprawe w swoje rece
to napewno zmieni cos w twoim zyciu
a do tego Rabi dobrze mowi , sam trening nic nie rozwiarze , z tego trzeba wyrosnac , albo miec duze plecy
Napisano Ponad rok temu
Chec "nauczenia sie bic" jest czestym impulsem do treningow. Nie ma w tym nic smiesznego. A czy sztuki walki wciagnia Cie na cale zycie czy tylko na krotki okres lizniecia podstaw, nabrania pewnosci siebie... to juz sie okaze w praniu. W obu przypadkach warto sprobowac.
Jujitsu, aikido, judo... to sa skomplikowane ruchowo systemy. Zanim techniki stana sie skuteczne musi uplynac wiele czasu. O wiele szybszy progres bedzie przy sportach uderzanych typu karate, boks, kick boxing, muay thai itp
I nie sluchaj rad w stylu "nie czekaj, podejdz i zaj... ktoremus"
Z tego faktycznie trzeba wyrosnac.
[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście, że jak bedzie trenował sumiennie jakąś sztukę walki - może czuć się pewniej. Może tą pewność w sobie utwierdzać - aż strach zniknie. Ale tylko do momenu kiedy nie zechce "sprawdzić" swoich umiejętności na ulicy. Jak będziesz widział, że dym się zbliża - zadzieraj kiecę i zwiewaj - potem, jak już będziesz bezpieczny będziesz mógł sobie powiedzieć, że mogłeś im naje... tylko nie chciałeś.
A poważniej z tego co wymieniłeś, ja bym wybrał jiu jitsu.
Napisano Ponad rok temu
....A najważniejsze to nie kuś, nie prowokuj, jak nie musisz to nie łaź- w tych jak to nazywasz "niebezpiecznych dzielnicach" nawet budynki mogą być przeciwko Tobie i dostaniesz cegłą w łeb - wiadomo gzymsy stare..
Pozdrawiam, Aviator
Napisano Ponad rok temu
ale chyba powinienes sam wybrac system , ktory cie interesi , moglbys cwiczyc cos co by cie kompletnie nie interesowalo ? , a byloby przez forumowiczow uznane , za odpowiednie dla ciebie ?
z jakiego jestes miasta ? wyslemy ekipe pomocnicza
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nikt Cie nie skroi, a jak Cie skroi to co? Zabierze ci 5 zł? Strzeli Cie w lep? Pamietaj, geba nie szklanka. Moje zdanie, prosze na mnie nie kszyczec jak ktos sie nie zgadza i nie przekonywac ze nie mozna tak bo sam tak zrobilem i podzialalo.
Może to też podziałać tak, że spotka w "niebezpiecznej dzielnicy" 5 osiłków i takie kopy dostanie, że np. będzie miał wstrząs mózgu... W takiej perspektywie "gęba nie szklanka" mnie nie przekonuje :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wystarczy dobrze się rozejrzeć na jezdni, a nie wpadnie się pod samochód...
Wystarczy nie chodzić po "mrocznych dzielnicach", a nie skończy się ze wstrząsem mózgu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No to oczywiste ze tych lewych dzielnic sie wystrzegasz niczym tira na przejsciu dla pieszych :>
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tylko prawda taka jest ze duża jest ilosc nieciekawych(niebezpiecznych)dzielnic a przejscia czasem i tak nie unikniesz. A tira raczej tak
Jak to mawiali w pokemonie "miał , to fakt!"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wy i MMA.
- Ponad rok temu
-
YOGA ??
- Ponad rok temu
-
Pomocy
- Ponad rok temu
-
niekonwencjonalne ćwiczenia;))
- Ponad rok temu
-
Duszenia, jak wytrzymac ?
- Ponad rok temu
-
Filozofia czy mistycyzm
- Ponad rok temu
-
MA w Newsweeku albo Pytanie do Warszawiaków
- Ponad rok temu
-
Cytaty
- Ponad rok temu
-
Kary na treningach
- Ponad rok temu
-
Po czym poznac??
- Ponad rok temu