44 odpowiedzi w tym temacie

[budo_aiki]

pracowalem 5 lat jako bodyguard .. nie widze nic zdrożnego

Aiki

[budo_feniks]

Walbrzych to dziura zabita dechami i znalezienie dobrej pracy graniczy niemal z cudem
Mi tam wcale nie przeszkadza, ze jest ochraniarzem Czekam tylko do konca miesiaca na kase i zaczynam treningi :twisted:

[budo_mr smail]

Dzieki za ifnormacje Chodzilo mi rowniez o to, czy oni dobrze prowadza treningi......
Ostatnio czytalem o gosciu, ktory wyjechal z Walbrzycha, gdzie trenowal Aikido i przeniosl sie do Warszawy.....Ma na nazwisko Hoffman. Znacie go moze?

rotfl:
rotfl:
rotfl:

Ciekawe co by pan Hoffman na to pomyslal
:-)

[budo_snajper]

feniks,
grzeszysz strasznie
Hoffman owszem to zrobił ale......z 17 lat temu :wink:

S.

[budo_pmasz]

aiki - a kto z nas nie pracował jako ochr. - ja 4 lata na studiach tylko po to, żeby wiedzieć,że wiecej nie chce tego robić.... już za to przepraszałem chyba....

[budo_aiki]

no fakt, Hofman jest z Walbrzycha.:-))znacie? znamy, znamy :-))

co do bodyguardingu : Erich von Lustgarden "Piata profesja" - polecam


Aiki

[budo_pmasz]

przeglądałem,a jak to sie to ma do rzeczywistości, przepraszam ???

[budo_aiki]

no ma... trzeba miec do tego charakter. ie mowie o ochroniarstwie (siedzenie w budce albo stanie na bramce) tylko o permanentnej 24-godzinnej ochronie VIP-a. Spisz kiedy mozesz, jesz kiedy jest okazja. Ogolnie 24h na stand by. Dzien w dzien. Trzeba miec charaker. Ta ksiezka to nie poradnik jak chronic - to bardziej pokazanie kim jest bodyguard.

Aiki

[budo_krzynio]

Nie zgodzę się z faktem, że jak ktoś ćwiczy od 25 lat to znaczy, że nie ćwiczy od początku. Znam instruktorów, którzy ćwiczą po ok. 25 lat i mają dopiero stopie 2 dan i nie znaczy to wcale, że są słabi.
Wynika to po poierwsze z faktu, że taka możliwość zdawania na stopine mistrzowkie jak istnieje obecnie pojawiła się dopiero ok. 10 lat temu. Wcześniej tak często nie odwiedzali nas goście z zagranicy, nie było też Unii, Federacji itd. Po drugie taki egzamin to spory wydatek przeważnie jest to kilka tysięcy złotych (sam egzamin 950, do tego przynajmniej 10 staży z Japońcami to kolejne 1000zł, a na stopine wyższe niż 4 dan to przydałby się jeszcze jakiś wyjazd na treningi do Japonii - jakieś drobne 8 tysięcy zł). Czy każdego na to stać?

[budo_snajper]

krzynio,
myślałem o średniej, ale z kosztami nie przesadzaj. Czasy gdy jeszcze nie było żadnej organizacji znam dobrze.
Opłata egzaminacyjna owszem jest (nie wiem jaki poziom cen), o stażach z Japonczykami pisałem w innym poście, wyprawy do Japonii - bajka.
Jak zaczeli ćwiczyć w tych latach, to z pewnością prowadzą własny klub, więc maja z tego dochody. Teraz priorytety: albo chcą się uczyć albo nie.
Należy to traktować jako inwestycję w swoją aikidocką przyszłość.


S.

[budo_feniks]

nie chcialem wcale urazic pana Hofmana Poprostu wiem, ze dawno awno temu wyjechal z Walbrzycha i chcialem sie dowiedziec cos wiecej na temat tego pana, poniewaz moja przygoda z Aikido dopiero sie zaczyna i nie mam zadnej wiedzy na ten temat :roll:

[budo_szczepan]

nie chcialem wcale urazic pana Hofmana Poprostu wiem, ze dawno awno temu wyjechal z Walbrzycha i chcialem sie dowiedziec cos wiecej na temat tego pana, poniewaz moja przygoda z Aikido dopiero sie zaczyna i nie mam zadnej wiedzy na ten temat :roll:

spoko feniks, internet to potezne zrodko informacji
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_aiki]

to feniks; nie ma sie co rumienic.. zadales normalne pytanie

to krzynio: wykrecanie,ze sie nie ma kasy na egzaminy hmm. dziwne.. jak jestes dobry to masz wielu uczniow, masz wielu uczniów - masz kase.Dla mnie to proste. Poza tym jaksie ktos interesuje i uwaza,ze aikido to jego sciezka zycia to bedzie jezdzil na staze i sie uczyl. To naturalna sciezka.
Przyklady sa tu zbyteczne. Poza tym.. uke ktory nie jest zinteresowny zdawaniem na kolejne stopnie nie jest chyba specjalnie lubiany przez swojego senseja. tak.. wiem,ze sie teraz podniesie dyskusja na temat stopni. Wiem,ze pisalem ,ze to wolny wybor kazdego uke.. ale..
No tak .. juz to chyba kiedys pisalem..

Aiki

[budo_feniks]

Dzieki Szczepan za stronki :wink:
Co do tych stopni.....to interesuje mnie jedna sprawa. Jak to jest, kiedy podchodzi sie do egzaminu, zdaje, dostaje papierek......Czy za pasy tez sie placi, a jesli tak to ile kosztuje czarny pas po egzaminie? :? Pytam sie z czystej ciekawosci 8)

[budo_mr smail]

Masz an mysli to cos czym sie owijasz?
No to idziesz do sklepu i se kupujesz.

Polski okolo 35 zeta,
Siakis lepszy ze 60-70
taki z haftem ( ) z banieczke...

[budo_aiki]

postaw mi sledzie z miodem to ci haftne bezplatnie :-)))))))

Aiki

[budo_krzynio]

W małym miasteczku ciężko o dochody. Przykład: do sekcji zapisanych jest ok. 50 osób, regularnie na treningi przychodzi i opłaca składki ok. 30 osób. Koszty treningu to ok. 30zł od osoby (około gdyż początkujący płacą 40zł, dzieci 30, zaawansowania 20-25zł). 30 osób * 30zł = 900zł
miesięcznie. Więcej pobierać nie można, gdyż w mieście o bezrobociu rzędu 22% nikt więcej nie zapłaci. Załóżmy, że wynajmowanie sali kosztuje 500zł, zostaje 400zł. Czy to na prawdę tak dużo? W roku poprzednim wykonaliśmy remont maty, którą otrzymaliśmy za darmo po zlikwidowanym klubie sportowym. Teraz jest ok. Ale musimy zapłacić za remont 6,5 tysiąca złotych - szukamy sponsora. Coż dobrze, że instruktor ma jeszcze dodatkową pracę i trenuje nas dla ideii a nie dla dochodów.

[budo__lm_]

(...) jak jestes dobry to masz wielu uczniow, masz wielu uczniów - masz kase.Dla mnie to proste.(...)

no a dla mnie nie - istnieja organizacje aikido non-profit jezeli chodzi o scislosc...
tam instruktor nie dostaje zlamanego szelaga (czy tam grosza)
:?

[budo_krzynio]

to krzynio: wykrecanie,ze sie nie ma kasy na egzaminy hmm. dziwne.. jak jestes dobry to masz wielu uczniow, masz wielu uczniów - masz kase.


jak mieszkasz w małym miasteczku i trenujesz ludzi o dz dziecka to w pewnym momencie idą oni zazwyczaj na studia do dużych miast i już nigdy wracją do sekcji, która ich wychowała - znam osobiście takie przypadki. Czasem nawet przerastają stopniami mistrza. Nie mniej dalej szanuje się ich i utrzymuje z nimi kontakty - choćby towarzyskie czy korespondencyjne - bynajmniej u nas.

[budo_aiki]

i tak i nie.. iuwazam ,ze jak sie zajmujesz czyms wiecej niz 6 h dziennie powinienes z tego zyc. Tak jest z aikido. Nie widze powodu by aikido bylo non-profit? Niby czemu ? Dlaczego lekcja jez. ang kosztuje 70pln za 45 min a miesiac aikido 30PLN? Standardowy anglista to student po 4-5 roku, a standardowy aikioda to gosc po 7-8 latach treningow, obozow, stazy itd ? Gdzie tu rownosc? Pomijam fakt ,ze osobiscie jestem w stanie placic za nauke kazde pieniadze , by sie moc rozwijac.
Rozumiem problemy malych miast ale.. aikido to droga wojownika i trzeba sie wykazac zdrowym egoizmem. Przykald senseja Hofmana jest chyba najlepszy.

Aiki