Skocz do zawartości


Zdjęcie

konkurs na scenariusz filmowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
60 odpowiedzi w tym temacie

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
powiedzmy tak:

piszcie ksiazki, powiesci i co tylko chcecie ale to zachowajcie sobie na potem dla siebie natomiast na taki konkurs jak nasz wystarczy jak napiszecie jakies krotkie opowiadanie czy cos podobnego.

innymi slowy:
zanim bedziesz biegac postaw pierwszy krok
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
a pamietaci atki filmaR. altmana " Player" ? byl tam gosc ktory akceptowal scenariusze do producki.. miecsiecznie wysluchiwal ok 17000 propozycji..
W koncu mowil.. jak masz pomysl na scenariusz to mi powiedz .. w 20 slowach..

Aiki
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
zgadza sie - dobry material na scenariusz to krotki opis w kilku-kilkunastu zdaniach z ktorego powstaje potem cala opowiesc i film
  • 0

budo_pepe
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 677 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław/Aberdeen
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
Łatwe życie.


W mieście zwanym Wrocławiem , między szarymi blokami mieszkało kilkanaście osób , tworzyli oni grupę ,która trzymała się razem. Jeździli razem za miasto na grilla. Byli w wieku około 17 lat. Paweł , Andrzej , Piotr , Maciek , Krzysiek , Marta oraz Kaśka to oni tworzyli tę grupę. Pochodzili z normalnych domów, rodzicie pracowali a oni uczyli się w przeciętnych liceach. Jednak oprócz nich na osiedlu były także inne grupy jednak różniły się od nich zachowaniem, były to przede wszystkim osoby noszące szerokie spodnie ,albo markowe dresy. Coż często tamte grupy wchodziły w zatargi lecz nie grupa Pawła. Wszystko było by ok. ,lecz pewnego dnia Andrzej postanowił zarobić kasę. Brat jego dziewczyny był dilerem i Andrzej łatwo się w to wkręcił. Zaczęło się to wszystko w sobotę . Pod dom Andrzeja przychodzili Skate-ci , kupić towar. Andrzej sprzedawał tak przez cąły weekend. Lecz w poniedziałek jego kumpel przyprowadził jakiegoś gościa, Andrzej nigdy wcześniej go nie widział , jednak wiedział ze to kolejna osoba której można opchnąć towar. Jak się póxniej okazało ten nieznajomy był z konkurencji zwali go ,, Faja” , jednak Andrzej o tym nie wiedział. We wtorek kiedy miał iść do szkoły , poszedł na rynek z kumplami z paczki i to uratowało jego życie gdyż pod szkołą czekała czarna Be-emka(BMW) . Jednak i tak Faja znalazł Andrzeja na mieście i ostrzegło go ,że jeżeli nie będzie pracował dla niego to czeka go zielony lasek. Andrzej przestraszony (w ogóle nie myślał o takim obrocie sprawy) zgodził się . Faja zarządał numeru tego kto dostarczał mu towar. Faja dzwonił do niego przy Andrzeju rozmowa przebiegała mniej więcej tak :

- Cześć Robaku , wiesz z kim rozmawiasz?
- Andrzej ?
- Nie , Tutaj Faja rozumiesz co to oznacza?
- Tak
- Słyszałem ze wpier***** się na mój teren ? Twój koleś sprzedaje na moim terenie , kur** , no i co ja mam z nim teraz zrobić
- Rób co chcesz , mnie on nie obchodzi ! – Karol brat dziewczyny Andrzej , tak miał on na imię .Był wyraźnie przestraszony , wiedział że Faja zna Shadow-a jedneggo z najważniejszych Bossów Wrocławskiego półświadka.
< KONIEC ROZMOWY>

Faja odchodzi z telefonem Andrzeja .

Przy tym zajściu był także Kamil ,bliski kumpel Piotrka . Oboje trenują kick-boxing.
Nie wiedzieli co robić , czy zajebać tego skur**** - Faję czy dać mu odjeść . Wybrali to drugie , wiedzieli ze ruszenie go mogło by się źle dla nich skończyć.
Poszli do klubu , myśląc jak pomóc Andrzejowi. Pogadali z chłopakami z klubu , którzy zaoferowali pomoc. Krzysiek w tym czasie zadzwonił na policję jednak oni uznali ze to głupi żart , że Faja interesuje się takimi gówniarzami i być może także przestraszenie nie podjęli interwencjii. Sprawa poszła wyżej i zajął się nie wydział kryminalny oraz wydział do spraw nakrotyków. Kamil po powrocie z treningu rozmawiał z Andrzejem i powiedział mu żeby zaczął ćwiczyć , bo przypomniał sobie że Faja i Shadow lubują się w walkach bez regół. Treningi rozpoczęły się z rana a propozycja takich walk została przyjęta przez Shadow-a.


To się dopiero rozkręca. Troszkę z życia wzięte--- zmieniłem imiona i nazwiska . Nie prawdą jest ze bł takie walki anie takie propozycje jednak takie sprzedawanie miało miejsce i takie groźby też. Nie będe pisał dokładnie oco chodziło wtedy i czy byłem tego świadkem---bo po częsci byłem , ale to głęboka sprawa która jest już zamknięte bo połowa z tych dealerów siedzi , a drugiej wogóle nie widac :)
  • 0

budo_pepe
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 677 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław/Aberdeen
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
Dalszy ciąg wkrótce -- kino akcji rodem z Hollywood . A chciałem napisac coś z życia jednak się nie udało, bywa.
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
dobre,
fajnie ze korzystasz z historii z zycia wzietych. ale pamietaj ze w filmie kazda historia nawet ta prawdziwa jest bardzo ubarwiona. podales suche fakty, ok ale uwazam ze mozesz je nieco ubarwic - troche pofantazjowac rozwinac watki. bedzie ciekawiej
  • 0

budo_pepe
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 677 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław/Aberdeen
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
Niechcę przesadzać z ubarwianiem bo wyjdzie hollywood i będzie kolejny scenariusz typu: Quest - gdzie Van Damme zbiera siły przez pół walki i nagle dostaje mega power. Mimo tego spróboję dodać coś bardziej ubarwionego , chcociaz wolę ukazać szarą rzeczywistosć, jednak kiepsko mi to wychodzi :P
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
No dobra, niech i ja się wypowiem...

Młody chłopak (ale pełnoletni) ma ogólnie przerąbane w życiu. Ojciec pijak, bije matkę. Powiedzmy, że wchodzi w konflikt z miejscowym gangiem, troche obrywa, być może zostaje poniżony w swoim środowisku (dziewczyna, koledzy). Ma problemy, myśli o samobójstwie.

Przypadkiem spotyka gdzieś (kawiarnia, park itd.) pare, ktora okazuje się nalezec do jakiejs sekty. Rozmawiaja o zyciu, Bogu itd. Chlopak chce sie z nimi nadal spotykac. Po paru spotkaniach chce sie przylaczyc do organizacji. Zostaje ostzrezony o tym, ze bedzie musial porzucic swoje wlasne zycie i podporzadkowac je celom grupy. Godzi sie na to (i tak ma dosyc wlasnego zycia).

Spotyka sie z przelozonym miejscowego domu, ktory pozwala mu sie przylaczyc. Prosi go o wyjazd do innego miasta/kraju, do innego domu oraganizacji. Tam zaczyna sie uczyc - ma regularne lekcje - uczy sie zasad wiary, uczy sie na pamiec wersetow, sprzata, pomaga w kuchni, pomaga sortowac i pakowac literature. Dowiaduje sie, ze grupa ma wielu wrogow, dziala w ukryciu, ma wlasna sluzbe "security". Po jakims czasie przelozony domu pyta, czy chlopak zgodzi sie zostac straznikiem. Chlopak sie godzi i jedzie na szkolenie do specjalnie przygotowanego domu. W nowym domu bracia i siostry dobrze go przyjmuja, spotyka tam swoja sympatie (watek milosny :-) ) Uczy sie o ogolnych celach ochrony - gaszenie swiatel, ochrona przeciwpozarowa, psychologia, jak postepowac z agresorami tak, by reakcja nie przynosila szkody grupie (np. nie bic wdzierajacych sie do domu, a jedynie przytrzymac i wezwac policje). Uczy sie rowniez walki wrecz - na poczatku wszystko jest proste, ale z czasem widac, ze walka to cos bardzo powaznego i niebezpiecznego.

W filmie chodzi o to, by pokazac przemiane psychiczna. Zwykly czlowiek, sparalizowanego strachem, wskutek odpowiedniego treningu i motywacji religijnej zmienia sie w kogos niezwykle niebezpiecznego - liczy sie dla niego jedynie cel, nie zwaza w dazeniu do jego osiagniecia na siebie. Nie boi sie pobicia, okaleczenia, smierci - ma motywacje religijna. Staje sie profesjonalista - nie popelnia bledow, ucza go najlepsi, ma wsparcie moralne i logistyczne swojej grupy. Walki maja byc blyskawiczne.

N wiec uczy sie, trenuje. Powiedzmy, ze w pewnym momencie kilkoro dzieci zostaje uprowadzonych przez organizacje zwalczajaca owa grupe religijna, w celu wyrwania ich z rak sekty. Przelozony domu prosi ochrone o ustalenie miejsca ich pobytu i, o ile to bedzie mozliwe, odebranie dzieci. To okazja do jakiejs widowiskowej akcji - poszukiwania w miescie, przygotowanie do odbicia dzieci i samo odbicie - samo odbicie ma trwac na ekranie kilkanascie sekund.

No dobra, co dalej. Zalozmy ze milosny zwiazek bohatera nie znajduje akceptacji i uprzelozonych domu, postanawia wiec on opuscic grupe. Wraca po kilku latach do domu, jako zupelnie nowy czlowiek. Mysli inaczej niz przedtem, ma nowe umiejetnosci, Wraca do otoczenia, ktore go pamieta innym i nie rozumie go. Jego starzy przesladowcy sa juz powaznymi przestepcami. Dochodzi do nowego konfliktu, a dalej klasycznie: nasz bohater, rozczarowany religijnymi idealami i sfrustrowany, postanawia swoja frustracje wyladowac na miejscowej grupie przestepczej....

Walki w filmie musza byc bardzo szybkie - zadnych upiekszen. Widz patrzac na nie ma byc oszolomiony szybkoscia i agresywnoscia atakow. Zawsze ma to wygladac tak, ze bohater oberwie, jego przeciwnicy nie podejrzewaja jego umiejetnosci. Atakuja pewni siebie. Walki bez zadnej litosci - krew sie leje, glowy sie odbijaja od scian, ogolnie ma byc widac ze to bardzo bolesne. Zadna walka ma sie nie przeciagac - kilka uderzen, podciecie, kilka kopniec mazdzacych na ziemi , otarcie krwi z nosa i po walce.

Akcent moze byc na treningu w grupie religijnej, albo na wojnie z gangiem.

Pod koniec widz ma zrozumiec, ze bohater jest rozczarowany tym co zrobil, ze w jakis sposob poniosl porazke, stracil idealy i ogolnie przegral... Moze tez isc do wiezienia...

Troche to nieskladnie opisalem, ale wymyslalem historie w trakcie pisania, sorry...
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
Acha, a po napisach koncowych promyk nadziei - jego dziewczyna opuszca sekte i przyjezdza do niego. Wszystko sie dobrze konczy... :D
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
A oprocz walk atrakcyji ma dodawac ogolnie pokazanie jak walczyc z innymi ludzmi: jak zbierac o nich informacje, sledzic, sprawiac by czuli sie zagrozeni, unikac wykrycia (bohatera szuka policja), komunikowac sie przez Internet, szyfrowac dane, wlamywac sie na komputery ofiar itd. To co ludzie lubia...
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
dobre, to jest wlasnie polski hollywood.
czy w tej historii sa jakies powiazania z faktycznymi lub podobnymi zjawiskami w polsce?
  • 0

budo_seiryuu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
cze

Haqqax z przyjemnoscia obejrzalabym taki film!!
mi sie bardzo podoba :)


pozdro
Sei
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy

dobre, to jest wlasnie polski hollywood.
czy w tej historii sa jakies powiazania z faktycznymi lub podobnymi zjawiskami w polsce?


Takie grupy religijne rzeczywiscie istnieja i dosłownie w ten sposób działaja. Maja nawet tego rodzaju "służby bezpieczeństwa", ale nie uczą sie ani w żaden sposób nie propaguja walki wręcz. To jest element fikcyjny. Co prawda Wonhwado jest/było powiązane z grupą Moona, ale nie mam pojęcia, czy to przypadek (instruktor był tego wyznania) czy cos w tym głebszego jest. Ogolnie wyznania chrzescijanskie sa albo przeciwne, albo co najwyzej tolerancyjne w stosunku do walki wrecz.

Proby odbierania dzieci miały rzeczywiscie miejsce, nie w Polsce ale w Stanach. Australii i Francji (skonczylo sie to na sprawach sadowych). Porywano nawet osoby dorosłe. Sam kiedys czytałem pytanie studenta prawa, czy moze ubezwłasnowolnic swoja dziewczyne bedaca w strukturach sekty. Jakas pani prawnik ubolewała, że o ile chłopak nie jest osobą z najblizszej rodziny, a dziewczyna jest pełnoletnia i przebywa w grupie z własnej woli, to prawnych srodkow na ograniczenie jej wolnosci nie ma. Tego typu sprawy maja miejsce, choc grupy religijne nie posługuja sie siła, by rozwiazywac takie konflikty.

O samotnych mscicielach w pojedynke rozwalajacych struktury przestepcze w realnym zyciu nie słyszalem. To całkowita fikcja.
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
to bardzo ciekawe...
czy moglbys teraz na spokojnie napisac cala historie od poczatku do konca z rozwinieciem watkow? nie spiesz sie - konkurs nadal trwa - a ja zachecam pozostale osoby. Seiryuu a Ty kiedy cos napiszesz? :D
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
Do Seiryuu: Dopiero dzisiaj moge Ci podziekowac za uznanie, bo wczoraj pisalem w pospiechu.

Do VingDragona: Dzieki za zachete, ale watpie, by udało mi sie znalezc czas na takie pisanie. Chciałbym cos takiego opowiedziec, chciałbym tez pokazac "sekty" z drugiej strony (wcale nie chodzi mi o wyidealizowanie ich wizerunku). Ale sadze, ze film jest mimo wszystko dziełem artystycznym, nie polega na zlepieniu bajeranckich scen, chocby nawet opowiadały w miare skladna historie. Nawet dobra historia stanie sie gniotem, jesli opowiadajacy nie potrafi panowac nad uczuciami odbiorcy (a odnosi sie to tez do filmów "naszego" gatunku)

Owszem, wierze ze potrafił bym wymyslic taka historie, napisac dialogi, pokazac co z czego wynika itd. Ale nie potrafil bym sie wyrwac ponad ten poziom - tzn. opowiedziec te historie tak, by ktos sie wkurzył jesli w polowie ogladania filmu zadzwoni telefon.

Poczekajmy na kolejne propozycje....
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
nie poddawaj sie - dzialaj w grupie - moze ktos z forum bedzie chcial napisac razem z toba?
  • 0

budo_seiryuu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
VingDragon ja nie napisze ale poprosze przjaciolke(tez zw. z MA) ktora bardzo lubi pisac... moze sie zgodzi.. potem wkleje

pozdro
Sei
  • 0

budo_mafox_
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 746 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
no kto pomoze haqqaxowi?:)
wiadomo ze scenariusz jest najwazniejszy,zeby film byl chwytliwy, ale w koncu to wlasnie walki pelnia glowna role w takim filmie ... ja to bym chcial zebysmy zrobili przynajmniej tak dobra choreografie walk jak w filmach z udzialem jet li :)
(nie realnosc a widowiskowosc;)
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
OK, jak dotychczas otrzymalem 11 gotowych scenariuszy i opowiadan do konkursu.

widze ze jest wsrod was zainteresowanie konkursem ale nie wszyscy jeszcze ukonczyli swoje dziela i prosza o troche czasu, dlatego proponuje przedluzyc termin trwania konkursu do konca maja tego roku (30 maja).

po tym terminie wylonie zwyciezcow i oglosze na forum. czekam na wasze teksty i zycze wszystkim powodzenia
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: konkurs na scenariusz filmowy
maj z reguly ma 31 dni ale przy takiej wiosnie jak obecna za oknem moze i w 30 sie wyrobi..
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024