Zwarcie(o w morde)
Napisano Ponad rok temu
Jak myslicie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się z Jarkiem, klincz i gleba...... Właściewie wejscie w klincz eliminuje możliwość knockoutu popzez ręczną technikę więc jest to przyzwoitym rozwiazaniem samym w sobie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A łokcie posiadasz? Głowę pewnie też... więc "use elbows, Luke". Poza tym różne warianty typu: chwyt + łokieć, chwyt + kolanko, chwyt i gilotyna w stójce itp.Dzieki zanotowalem.A przykład nawinał mi sie jak mnie dopadło paru Boobkoow w toalecie szkolnej jeden sie rzucił i powiem ze własnie używąłem kolan a to mi ksiązkowo nie wychodziło wiec własnie potrzebuje paru opcji dzieki za ta porade z klinczem i glebą
Takie rzeczy w bliskim dystansie trzeba ćwiczyć... a większość karateków nie jest przyzwyczajona do takiego dystansu.
Napisano Ponad rok temu
Mamy taki nawyk że sru tutu i koles ma lezec tymczase jush nie raz tak było że koles zasłonił sie rekami pokulił sie i do zwarcia a potem to myśl co tu zrobic.
Było ich 4 ale tylko jeden zaatakował reszta sie zlewała.
Ale kiedys zrobie dosiadzik 4 osobowy HEHEHEHE P
Napisano Ponad rok temu
Jak najbardziej o ulicznej.Uwierz mi takze że odepchnac kolanem nie jest wcale takie łatwe musisz miec jeszcze dosc duzy zapas siły aby odepchnac skutecznie a i bolesnie przy okazji dla przeciwnika czekam na dalsze propozycje
To prawda jest to męczące ale u nas na sekcji uczymy sie tak ze przeciwnik napiera w ciebie tarcza a ty masz go odepchnac kolanem i nie mozesz uzywac rąk. Co do uderzeń łokciem ,rzeczywiscie przydatne i nei potrzebuja tyle miejsca co normalne proste uderzenia. Wiec jak mówi Slaszysz łokieć klincz łokieć ,może się sprawdzić
Napisano Ponad rok temu
Bo jak nieraz zasuniesz w zbyt twarda czesc ciała a do tego nieumiejetnie łojojojojoj.A i jeszcze jedno taka mała ciekawostka zblokujcie kolanem kopniecie przeciwnika ale jest wtedy ubaw jak pokazuje jaki twardy i moze walczyc dalej hehehehehe takich min sie nie zapomina
Napisano Ponad rok temu
W toalecie - to zalezy jak duzy jest kibel - czy mozlize jest kilku na jednego (ale za to jest miejsce do wykoniania loków), czy terz trzeba walczyc pojedynczo.
Jak pojedynczo to zwarcie na maksa z calej sily przemiennie proste,haki,siepry wazne zeby szły bardzo szybko. Jak sie skuli rece za glowe i kolana. Walic do momentu az padniesz ty (ze zmeczenia) lub przeciwnik. Jak upadnie na ziemie i bedzie sie chcial podniesc to mozna mu loka sprzedac. Wazne zebys mial odpowiednia sile i kondycje (zebys sie niezmeczyl po kilkunastu uderzeniach i byl wstanie przyjac jego uderznia). I tak po koleii z kolesiami.
A jak jest miejsce na loka i podejda razem to jusz trudniejsza sprawa. Wtedy nalezy sie spodziewadc ze podczas mucenia 1 beda nas okladac z boku i tylu. Rada - trzeba miec tyle sily zeby szybko sie uporac z kolesiami (jak nic niecwiczyli to dobrze wycwiczone loki powinny im duzo zrobic + to co bylo wczesniej) ale ogulnie sytuacja jest nie do pozazdroszczenia.
pozdrawiam
P.S. Apropo ciosu łokciem to nieatakujesz sama koncówka (tą bułką z kosci - samym zgieciem) tylko koscia kolo tej "bułki" - chodzi o to zeby sobie tej "bułki" nieuszkodzic.
Napisano Ponad rok temu
a 3 z tuły zasadzi ci kopa penetrujacego w plecy miedzy nery przegrałes a ze SW żegnasz sie na dłużej.
Kolanka sa dobre ale trzeba umiejetnie bo marnujesz siłe łojac w garde a cholera wie jaka garde ma twooj przeciwnik moze zwa go EDEK STALOWA GARDA
jak sie odsłoni to przymłucic.Bańka dobra choc mooj qmpel miał odbicie zebow takiego goscia ktoremu strzelił.
Przy okazji jak ma sie sprawa z technikami karate w koncu to jest temat tego forum.
Co byscie dobrali.
Ushiro jest nie głoopie ale odpada przy wiekszej ilosci atakujacych
Napisano Ponad rok temu
Poza tym, Jarek i Slaszysz podali Ci dwa dobre rozwiazania tej sytuacji, a Ty tu jeszcze pytasz o techniki karate 8O
Tak od siebie to jeszcze proponuje Ci w klinczu zlapac goscia za kark, scisnac swoje lokcie blisko siebie i przykleic sie do niego. W scisku nie zbije Cie mocno a jak bedzie probowal sie lekko oddalic to sciagasz mu leb w dol na hiza geri i lutujesz :twisted: poprawiajac (w razie potrzeby) lokciami.
To tyle
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oki wesli pogadamy jak powalczysz z deka z ludzmi ktorzy tesh nie sa mięczakami.Zobaczymy wtedy heh ciekawe ile realnych walk odbyłes?
O co ci kurwa chodzi?
Po pierwsze mam nadzieje, ze nie przekreciles mojejgo nicka umyslnie.
Po drugie, skoro nie jestes mieczakiem (co wynika z tekstu powyzej) to wiesz, ze nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle trafieni.
Po trzecie, ja rowniez zaproponowalem ci jakies rozwiazanie a ty wyskakujesz z morda na mnie.
Po czwarte, nie znasz mnie wiec nie wyskakuj mi z tekscikami o moich "realnych walkach".
Napisano Ponad rok temu
O co ci kurwa chodzi?
Po pierwsze mam nadzieje, ze nie przekreciles mojejgo nicka umyslnie.
Po drugie, skoro nie jestes mieczakiem (co wynika z tekstu powyzej) to wiesz, ze nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle trafieni.
Po trzecie, ja rowniez zaproponowalem ci jakies rozwiazanie a ty wyskakujesz z morda na mnie.
Po czwarte, nie znasz mnie wiec nie wyskakuj mi z tekscikami o moich "realnych walkach".
NIe pisałem o mnie tylko o mych przeciwnikach z czystego szacunku do nich nie wyskoczyłem z morda bo nie mam zamiaru sie z nikim kłocic wiec ty mała gnido zamilcz i nie zwracaj sie tak do mnie kiedy ja staram sie byc grzeczny.
Cytowanki typu źle trafieni zostaw w ksiazkach a co do twoich realnych walk wybacz nie powinienem tak pisac.
Napisano Ponad rok temu
P.S.
Uwazaj na "tyly" w kiblu moj ty fajterze
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Okinawskie vs Japonskie karate
- Ponad rok temu
-
kempo karate
- Ponad rok temu
-
John Keehan.
- Ponad rok temu
-
Twoja postura i ulubione techniki
- Ponad rok temu
-
Kto jest najwiekszy karateka na tym forum:-)
- Ponad rok temu
-
czy kimonko mize byc snieznobiale
- Ponad rok temu
-
Do Louis
- Ponad rok temu
-
Makiwara czy worek?
- Ponad rok temu
-
shidokan w krakowie
- Ponad rok temu
-
Shuto uchi
- Ponad rok temu