Kilka technik samoobrony
Napisano Ponad rok temu
Komplikowanie prostej sprawy moim zdaniem. Pare razy w zyciu
dostalem palcem w oko calkiem przypadkiem i mnie zlozylo na
dobrych pare minut.
Ostatnio rozmawialem z pracownikami takiej fundacji ktora
daje miejsce do przemieszkania kobietom bitym przez mezow.
Jedna z tych pan byla kiedys duszona i w jakims ostatnim
przyplywie krwi do zwojow mozgowych przypomnialo jej sie,
ze gdzies czytala ze palce w oczy trzeba wsadzac. No i
po prostu wsadzila dwa palce dwu rak w dwa oczy pana meza
tak jak umiala niczego wiecej w tych oczach nie czyniac
i facet ma teraz cos ze 60% utraty wzroku a ona ciezkie przezywa
moralne problemy czy aby na pewno dobrze sie stalo.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Drogi Piotrku, paznokcie to słabiutka broń. Spróbuj kogoś porządnie drapnąć - przeciwnika najwyżej rozzłościsz, ale na pewno krzywdy mu nie zrobisz. Chyba, że podrapiesz go po oczach. Oczy są tutaj kluczowe.Dlubanie w oczach nie jest dobrym wyjsciem,. Jak mawial dr. Bryl nie sztuka wsadzic palce w oczy przeciwnika trzeba jeszcze wiedziec co tym palcem tam zrobic. Poza tym nie mozna prostowac palcow przy takim uderzeniu, gdyz jak napotkamy na reke, czy czolo przeciwnika paluszki sie polamia.
Lepszym wyjsciem wydaje mi sie porzadne drapniecie paznokciami po twarzy, ktore zazwyczaj jest dosc bolesne i da nam kilka sekund przewagi.
Oprócz techniki dłubania w oczach, dość brutalnej, ale skutecznej, po oczach można jeszcze uderzyć zewnątrzną częścią dłoni - rozlużnionymi palcami. Ta technika jest jeszcze prostsza w wykonaniu, a obu uczą na combacie. Nie wiem, czemu Bryll ich nie poleca.
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem, czemu Bryll ich nie poleca.
Tego nie powiedzialem
Napisano Ponad rok temu
i facet ma teraz cos ze 60% utraty wzroku a ona ciezkie przezywa
moralne problemy czy aby na pewno dobrze sie stalo.
I tutaj pojawia sie drugi problem zwiazany z samoobrona. Mimo ze w kodeksie karnym z 1997 roku pojawila sie instytucja oborny koniecznej oraz braku opdowiedzialnosci przy jej przekroczeniu to orzecznictwo sadow powszechnych wskazuje na cos zgola innego. W sumie broniac siebie i powodujac trwaly uszczerbek na zdrowiu napastnika mozemy byc narazeni na utrzymywanie drania przez reszte zycia. I badz tutaj madry.... :?
Napisano Ponad rok temu
Na stronach Greendevils jest wywiad z Brylem, gdzie mówi on, że oko trzeba "wyłuszczyć" (qrde, aż emotikonu brak).Nie wiem, czemu Bryll ich nie poleca.
Tego nie powiedzialem
Ja też wolę lekie strzepniecie luźnymi palcami w oko - cudze (taka "obcinka" jak strzal z bata) Kups to zachwala na swojej kasecie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że kobieta nie powinna się tego obawiać.I tutaj pojawia sie drugi problem zwiazany z samoobrona. Mimo ze w kodeksie karnym z 1997 roku pojawila sie instytucja oborny koniecznej oraz braku opdowiedzialnosci przy jej przekroczeniu to orzecznictwo sadow powszechnych wskazuje na cos zgola innego. W sumie broniac siebie i powodujac trwaly uszczerbek na zdrowiu napastnika mozemy byc narazeni na utrzymywanie drania przez reszte zycia. I badz tutaj madry.... :?
Drugi argument, koronny - moje motto : lepiej odpowiadać za przekroczenie obrony koniecznej niż leżeć w szpitalu!
Napisano Ponad rok temu
A ja jeszcze chciałbym poruszyć kwestię ostatniej zaprezentowanej techniki ( obrona przed duszeniem ) ... kiedy napastnik dusi w tak nieudolny sposób zazwyczaj istnieje możliwość zadania ciosu pięścią prosto w nos ( albo palcem w oko? ) jako że jedna ręka, przy delikatnym skręcie bioder ma większy zasięg niż obie wysunięte prosto do przodu. nawet przypadku kobiety i mężczyzny ( różnica zasięgu ramion przeważnie )...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- uderzenie oburacz otwartymi dlonmi (taki plaskacz) w uszy napastnika.
Efekt oszolomienia i czasowej niezdolnosci do niczego murowany. Uderzenie dziala na zasadzie wtloczenia powietrza do srodka ucha, moze wywolac popekanie bebenkow.
Wykonane dynamicznie i szybko jest bardzo skuteczne. Nie wymaga jakiegos super szkolenia, nie ma bariery psychicznej przed zastosowaniem... mysle ze to godne polecenia.
Napisano Ponad rok temu
Z technik samoobrony dla kobiet, znakomita wydaje mi technika:
- uderzenie oburacz otwartymi dlonmi (taki plaskacz) w uszy napastnika.
Efekt oszolomienia i czasowej niezdolnosci do niczego murowany. Uderzenie dziala na zasadzie wtloczenia powietrza do srodka ucha, moze wywolac popekanie bebenkow.
Wykonane dynamicznie i szybko jest bardzo skuteczne. Nie wymaga jakiegos super szkolenia, nie ma bariery psychicznej przed zastosowaniem... mysle ze to godne polecenia.
To jest tzw "stereo"
Nie chodzi tu tylko o efekt oszolomienia - ucho to nie tylko narzad sluchu ale i rownowagi. po prostu po trawieniu w ucho co mozna zauwazyc np na zawodach bokserskich ciezko jest uttrzymac rownowage
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
A mezczyznie byscie cos takiego polecili? Przeciez biorac pod uwage, ze kobieta jest mniejsza od napastnika, cios bardzo latwy do zblokowania. Mozna go owszem zadac, ale jak przeciwnik jest juz "zagadany". Zreszta co to za pomysly dzielic techniki na meskie i zenskie, a wychodza nijakie.
K_P
No wlasnie nie ma podzialu na rodzaj technik damskie-meskie a raczej inaczej sa techniki ktore wykonaja mezczyzni a tych samych nie wykonaja kobiety
Kubus to nie jest tak ze ktos Ci stoi i Ty podchodzisz i trach robisz mu stereo 8O
To jest technika np z obchwytu kiedy ktos Cie obchwycil z przodu i wyciagnal w gore
Napisano Ponad rok temu
Tamta osoba nie miala by szans w zwarciu i kiedy zostala wydzwignieta zaczela calowac zapasnika
Zapasnik wkurzony od razu puscil i chcial przyfasolic z piachy no i wtedy dostal kopa w ...
Czyli tez dobra technika ale raczej dla mezczyzny bo gdybym tak trzymal kobiete to nie mial bym nic przeciwko temu aby mnie zaczela calowac
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeśli tak, to ... chyba długi trening przed Tobą. Trening UWAŻNOŚCI. Bo cała bajka polega na tym, żeby nie dopuścić do sytuacji w której doszło do fizycznej konfrontacji, w szczególności takiej, w której właśnie obrywasz i nie za bardzo wiadomo co z tym zrobić.
"Źli ludzie" raczej nie są niewidzialni.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
uppps widze zę pojechałeś po koledzeRozczochrany - Ty nic nie polecaj. Ja Cie blagam...
K_P
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Na ulicy.
- Ponad rok temu
-
Logo działu ULICA.
- Ponad rok temu
-
Taki quiz...
- Ponad rok temu
-
STRony z Filmikami
- Ponad rok temu
-
In memory
- Ponad rok temu
-
nieznany przeciwnik
- Ponad rok temu
-
W autobusie !
- Ponad rok temu
-
Jak bronić się na rowerze?
- Ponad rok temu
-
walka na ulicy a style chwytane
- Ponad rok temu
-
jak kończyły się wasze walki uliczne?
- Ponad rok temu