Dariusz Michalczewski pod polską flagą
2002-09-09 (13:36)
Dariusz Michalczewski swoją najbliższą walkę w obronie tytułu mistrza świata (14 września, w Brunszwiku) z pochodzącym z Jamajki amerykańskim bokserem Richardem Hallem stoczy pod polską flagą, a przed pojedynkiem zostanie odegrany polski hymn.
Dariusz Michalczewski wraca
do korzeni
Fot. Archiwum
Michalczewski w sobotnim programie sportowym w niemieckiej telewizji ZDF zadeklarował, że nie będzie więcej walczył w barwach tego kraju. Informację na ten temat opublikował niemiecki dziennik "Bild".
Przed 14 laty Michalczewski wyemigrował z Polski. W 1988 roku odłączył się od ekipy przebywającej na turnieju w Niemczech. Po pewnym czasie zaczął boksować w Bayerze Leverkusen. Miał przodków z niemieckim rodowodem, nie miał więc kłopotów z otrzymaniem obywatelstwa RFN.
Osiem lat temu po raz pierwszy sięgnął po tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze półciężkiej. Na zawodowym ringu nie przegrał żadnej z dotychczasowych 46 walk.
Michalczewski posiada zarówno paszport niemiecki, jak i polski. Do tej pory walczył jako Niemiec, teraz zadeklarował, że chce boksować dla Polski.
Przed pojedynkiem z Hallem w Brunszwiku zostanie odegrany polski hymn, a Michalczewski wejdzie do ringu pod polską flagą. Swoją decyzję podał do publicznej wiadomości w niemieckiej telewizji.
"Jestem Polakiem. Chcę ludziom w Polsce dać tego dowód. Będę walczył dla Polski i pod polską flagą" - powiedział urodzony w Gdańsku pięściarz.
"Bild" napisał: "Z niemieckiego +Tigera+ stał się polskim +Tygrysem+".
"Ogłoszenie tego faktu tuż przed pojedynkiem w Brunszwiku jest śmiałą i odważną decyzją" - powiedział trener Michalczewskiego Fritz Sdunek.
"Bild" napisał: "To jest problem przypominający rozdarcie wewnętrzne. W Polsce był często traktowany jako sportowiec, który odciął się od swoich korzeni. Natomiast wielu niemieckich kibiców uważało "Tygrysa" za boksera z Polski i dawało temu wyraz. Podczas dwóch walk przeciw Graciano "Rocky" Rocchigianiemu Michalczewski wysłuchał sporej porcji gwizdów".
"To było bolesne. Ale z drugiej strony dodawało mi sił, było motywacją w pracy nad sobą. Kariera, która stała się moim udziałem w Niemczech, w Polsce nie byłaby możliwa" - wyjaśnił bokser, który dodał, że jego miejsce jest teraz w Polsce.
Michalczewski liczy na zrozumienie i wyrozumiałość niemieckich fanów. "Kibice mnie zrozumieją. Przygodę ze sportem, z boksem zaczynałem jako 12-letni chłopak w Gdańsku. To jest moje miasto rodzinne. Tam żyje moja matka, tam jest pochowany mój ojciec. Tam jest mój dom i tam widzę swoją przyszłość" - podkreślił "Tygrys".
Zdaniem dziennikarza "Bildu" jednym z powodów przenosin do Polski jest fakt, że w Hamburgu rozpadła się jego rodzina i małżeństwo. Synowie - 10-letni Nicolas i pięć lat starszy Michael wyjechali z matką na Florydę. "Ten kryzys sprawił, że Michalczewski zastanowił się nad swoim życiem i postanowił coś w nim zmienić. Ostatnio częściej niż wcześniej z nową sympatią - Polką o imieniu Patrycja - podróżował do Gdańska" - napisał "Bild".
"Moje miejsce jest teraz w Polsce" - zakończył Dariusz Michalczewski.
(PAP/IAR)
Darek znowu po polska flaga!!!!!!!!!!
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
Brak odpowiedzi do tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kickbox Wrocław
- Ponad rok temu
-
Boks w PACO
- Ponad rok temu
-
Boks w Gliwicach!!!
- Ponad rok temu
-
Polskie Centrum muay thai
- Ponad rok temu
-
tajski boks na ulicy
- Ponad rok temu
-
muay-thai
- Ponad rok temu
-
K-1 Japan [ Bob Sapp ]
- Ponad rok temu
-
Thai-box we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
MUAY THAI w Gdansku - gdzie?
- Ponad rok temu
-
Termin walki Michalczewskiego.
- Ponad rok temu