Kiedy zostałeś instruktorem aikido??
Napisano Ponad rok temu
Stąd pytanie: kiedy doszliście do wniosku że już jesteście na wystarczającym poziomie żeby uczyć innych?? Chodzi mi np o staż w aikido (ileś tam lat treningów), może stopień itd itp.
Np w PFA żeby zostac instruktorem trzeba mieć min 2kyu. Mi jednak bardziej chodzi nie o takie ustawowe rygory, tylko... no właśnie czym wy sie kierowaliście ewentualnie czym powinna sie kierować osoba chcąca zostać instruktorem??
Pozdrawiam
Adam
Napisano Ponad rok temu
Właśnie jak to u was jest. Paru z was ma własne kluby, uczy innych itd.
Stąd pytanie: kiedy doszliście do wniosku że już jesteście na wystarczającym poziomie żeby uczyć innych?? Chodzi mi np o staż w aikido (ileś tam lat treningów), może stopień itd itp.
Adam
Stało się to przez przypadek. Trenowałem kilka lat w Łodzi Ki Aikido (szkoły Koichi Tohei) i potem przeprowadziłem się do Warszawy. W owym czasie w Warszawie nie trenowano Aikido tej szkoły.
Więc dość często słyszałem od swoich kolegów na stażach, żebym w końcu zebrał kilku znajomych i rozpoczął treningi Ki. Mówili że najtrudniej jest zacząć a potem to już jest z górki.
Miałem stresa prowadząc treningi z 3 kyu i przyznam że robiłem to niechętnie. Zawsze podkreślałem że nie czuję się instruktorem i że uczymy się razem. Nie nosiłem też hakamy, aby nie stwarzać różnic.
W sumie to było ciekawe doświadczenie.
Kiedy do Warszawy sprowadził się mój o wiele bardziej doświadczony kolega, którego Ki Aikido zawsze podziwiałem, naturalne było że on poprowadzi treningi. I prowadzi je do dzisiaj i robi to świetnie.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem też dlaczego posiadacze 2 kyu jako senpai prowadzą zajęcia w dojo. "Nauczać" znaczy "posiadać", a wybaczcie mi to stwierdzenie : brązowy pas powinien dużo się sam nauczyć! A nie nauczać!
Ciężko przechodzi mi przez gardło powiedzieć do rówieśnika "onegai shimasu". Od tago jest shodan!
Na koniec pytanie. Czy u was w dojo naucza kyu?
Pozdrawiam
Lucas.
Napisano Ponad rok temu
A kiedy ja uznalem ze bede prowadzil zajecia - przypomnialem sobie slowa Dziadka, pomyslalem ze jaj juz tez - wiec na co mialem czekac?
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem też dlaczego posiadacze 2 kyu jako senpai prowadzą zajęcia w dojo.
Raczej nie można jednoznacznie tak powiedzieć i ogólnić sprawę. Jest wiele osób ćwiczących np 10 lat i mające stopnie kyu, a nie jeden posiadacz stopnia dan, chciałby miec takie umiejętności jak oni. To już kwestia wewnętrznej potrzeby posiadania jakiegoś tam stopnia, a w przypadku prowadzenia klubu sprawa komercyjna.
"Nauczać" znaczy "posiadać", a wybaczcie mi to stwierdzenie : brązowy pas powinien dużo się sam nauczyć! A nie nauczać!
Na każdym poziomie jest się czego uczyć. Patrząc po sobie im dłużej ćwicze tym więcej mam nauki przed sobą
Ciężko przechodzi mi przez gardło powiedzieć do rówieśnika "onegai shimasu".
a tego to nie rozumiem. Ja tak mówie do każdej osoby zanim zaczne z nią ćwiczyć. Nie ważne od stopnia zaawansowania. Od każdego można sie czegoś nauczyć albo zobaczyć dzięki takiej osobie jakie popełnia się błędy. Nawet od osoby która zapisała sie w zeszłym tygodniu.
Na koniec pytanie. Czy u was w dojo naucza kyu?
Widzialem pare takich klubów. I tak jak to bywa w życiu u jednych cieniutko to wyglądało u innych bardzo dobrze.
U nas w dojo naucza czlowiek nie dan i nie kyu.
Czyżby to był sam Doshu - też nie dan i nie kyu :wink: ??
Pozdrawiam
Adam
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się z tym , ale przed rozpoczęciem treningu pytanie to pada do sensei.a tego to nie rozumiem. Ja tak mówie do każdej osoby zanim zaczne z nią ćwiczyć. Nie ważne od stopnia zaawansowania. Od każdego można sie czegoś nauczyć albo zobaczyć dzięki takiej osobie jakie popełnia się błędy. Nawet od osoby która zapisała sie w zeszłym tygodniu.
To miałem na myśli
Pozdrawiam
Lucas
Napisano Ponad rok temu
To byla taka metafora, na te bazgroly przede mna...
Napisano Ponad rok temu
Ciężko przechodzi mi przez gardło powiedzieć do rówieśnika "onegai shimasu".
Przed wejściem do dojo najlepiej jest zostawić swoje ego w szatni razem z ciuchami. Wtedy nie ma się takich rozterek. :roll:
Napisano Ponad rok temu
Rzeczy popilnuja, na nikogo sie nie obraza i nikomu nic nie wytkna...
Napisano Ponad rok temu
Dużo zależy od sytuacji.Jeśli jest to najwyższy stopień zaawansowania to nic nie stoji na przeszkodzie aby uczuł aikido pod warunkiem , że sam uczy się nadal .Uważam ,że nie jest to grzechem jeśli prowadzący zdaje sobie sprawę , że długa droga przed nim.Jeśli sam się rozwija to nie jest to złe wyjscie.Kiedy zostałem instruktorem , w 1981 r.,to ktoś , kto ćwiczył 3 - 4 lata był unikatem.A teraz 4 lata treningów to 3 - 2 kyu.Nie rozumiem też dlaczego posiadacze 2 kyu jako senpai prowadzą zajęcia w dojo. "Nauczać" znaczy "posiadać", a wybaczcie mi to stwierdzenie : brązowy pas powinien dużo się sam nauczyć! A nie nauczać!
Jesli instruktor się nie rozwija to uczniowie szybko przekroczą Jego poziom wiedzy .Musi uciekać do przodu .
Natomiast ,gdy instruktorowi nie chce się prowadzić zajęć i wysyła swoich uczniów , to myśle że jest to nieuczciwe. W Moim Dojo jest to niemożliwe.
Ciężko przechodzi mi przez gardło powiedzieć do rówieśnika "onegai shimasu". Od tago jest shodan!
Na koniec pytanie. Czy u was w dojo naucza kyu?!
Onegai shimazu jest zaproszeniem do wspólnego treningu a nie oznaką poddaństwa .Nie ma znaczenia ,czy Twój partner ma 6 kyu czy 6 Dan ,ćwicz z nim i zbieraj doświadczenia.
Napisano Ponad rok temu
WitamDużo zależy od sytuacji.Jeśli jest to najwyższy stopień zaawansowania to nic nie stoji na przeszkodzie aby uczuł aikido pod warunkiem , że sam uczy się nadal .Uważam ,że nie jest to grzechem jeśli prowadzący zdaje sobie sprawę , że długa droga przed nim.Jeśli sam się rozwija to nie jest to złe wyjscie.Kiedy zostałem instruktorem , w 1981 r.,to ktoś , kto ćwiczył 3 - 4 lata był unikatem.A teraz 4 lata treningów to 3 - 2 kyu.Nie rozumiem też dlaczego posiadacze 2 kyu jako senpai prowadzą zajęcia w dojo. "Nauczać" znaczy "posiadać", a wybaczcie mi to stwierdzenie : brązowy pas powinien dużo się sam nauczyć! A nie nauczać!
Jesli instruktor się nie rozwija to uczniowie szybko przekroczą Jego poziom wiedzy .Musi uciekać do przodu .
Natomiast ,gdy instruktorowi nie chce się prowadzić zajęć i wysyła swoich uczniów , to myśle że jest to nieuczciwe. W Moim Dojo jest to niemożliwe.Ciężko przechodzi mi przez gardło powiedzieć do rówieśnika "onegai shimasu". Od tago jest shodan!
Na koniec pytanie. Czy u was w dojo naucza kyu?!
Onegai shimazu jest zaproszeniem do wspólnego treningu a nie oznaką poddaństwa .Nie ma znaczenia ,czy Twój partner ma 6 kyu czy 6 Dan ,ćwicz z nim i zbieraj doświadczenia.
Podpisuję sie obydwoma łapkami pod zdaniem somy....zwłaszcza w części dotyczącej dążenia do rozwoju instruktorów aikido....
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
U nas w dojo naucza czlowiek nie dan i nie kyu
skromniś
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No, to wystarcza tylko na jedną zakładkę w hakamie :wink: .Jak tam pozostałe?Skrmnosc jest jedna z wielu moich cnot...
Napisano Ponad rok temu
No, to wystarcza tylko na jedną zakładkę w hakamie .Jak tam pozostałe?
Dla niektórych danów wystarczą same szelki, by hakama z tyłka nie spadła.
:wink:
Pozdrawiam
Lucas
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Reszta fałdek troche sie pozaginala...
To Lucas:
Pamietaj, ze szelkami mozna dobrze w dupsko przylac
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy kiedykolwiek zastosowałaś/eś techniki Aikido poza Dojo?
- Ponad rok temu
-
Dlaczego instruktorzy aikido nie cwicza miedzy soba?
- Ponad rok temu
-
Idealne techniki aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido dla 44-latka
- Ponad rok temu
-
A w Białymstoku?
- Ponad rok temu
-
wiek a aikido
- Ponad rok temu
-
Aiki-Jitsu
- Ponad rok temu
-
Gwiezdne Wojny
- Ponad rok temu
-
kto zna...?
- Ponad rok temu
-
wakacyjny bilans
- Ponad rok temu