Walka z czworonożnym przeciwnikiem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
ps
temat ten zostal przerobiony chyba w dziale "ulica"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Podsumowujac. Szanse na wygranie walki z psem (czyt. odniesienie w miare malych obrazen) masz szanse TYLKO wyciagajac bron palna jak piesek jest jeszcze daleko lub majac noz ostry jak skalpel i piekielnie szybki refleks i mnostwo szczescia. Inna mozliwosc to atak ratlerka, moze spaniela .. w kazdym razie malego pieska. Z duzym NIE MA SZANS.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Maverick poużywaj wyszukiwarki
Na temat walki z psem:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Guest_budo_Fighter_28_*
Napisano Ponad rok temu
Osobiście widziałem amstaffa wiszącego na gałezi w ogrodzie. To była jego zabawa. Wiszenie przez 15 minut bez ruchu, potem kilka szarpnięć i znówwiszenie. Wyobraźcie sobie sytuacje. Idę z pieskiem, patrze a w ogrodzie ktoś psa powiesił !!!. Żyje jeszcze bo rzuca się jak kaper na wędce. Przeskakuje przez płot bez namyślania się i podbiegam. jako że mam -0,5 dioptri i nie noszę okularów dopiero z bliska widzę, że pies nie wisi tylko się bawi.To była jego zabawa. Wiszenie przez 15 minut bez ruchu, potem kilka szarpnięć i znów wiszenie Stanąłem sparaliżowany strachem. Waże prawie 100 kilo, mam 50 kilowego rotti, natomiast zaraz rozerwie mnie na strzępy różowy pitbul ! Z tym, że pitbul okazał się słodką suczką o imieniu Azja która wprost zwijała się ze szczęscia, że ktoś się chce z nią bawić ;o)
Gorzej było z właścicielką która zadzwoniła w międzyczasie na gliny, że jakiś łysy do ogrodu jej wskoczył :0))) Wszystko się dobrze skończyło.
Guest_budo_Fighter_28_*
Napisano Ponad rok temu
Dorosły człowiek praktycznie zawsze obroni się przed psem.
Psy NIEWYSZKOLONE gryzą.
Psy szkolone na obronne TRZYMAJĄ.
Nie szarpać się w tym przypadku bo sami narobicie sobie krzywdy.
W przypadku psa "gryzaka" trzeba zdać sobie sprawę, że psy hodowane przy ludziach nie potrafią gryźć. Tak jak ludzie-- na tysiąc chłopa bić się potrafi może jeden czy dwóch.
Następna sprawa
99% psów unika walki i atakuje kontrolnie po czym obserwuje przeciwnika. Stanąć bokiem i NIE PATRZEĆ PSU W OCZY !
odrócić głowę i kątem oka obserwować psa.
Jeśli musimy walczyć to
Psa który atakuje kogoś ciągniemy za tylne łapy do siebie i do góry ale gdy puści momentalnie w dół bo wam jaja odgryzie
potem najlepiej za kark, za dupe rozkręcić się, przez najbliższy płot wpieprzyć go do czyjegoś ogródka. Nie ma ogródka to o drzewo. Jebnąć o glebe. cokolwiek Tylko nie rzucać w dal. Pies wstanie i ponownie zaatakuje.
podniesiecie każdego psa w przypływie adry. No chyba, że ma 100 kilo Mój ma 50kg i lata jak szmata (w zabawie ofkoz)
Jeśli pies atakuje ciebie to
po pierwsze JAK MOGŁEŚ DO TEGO DOPUŚCIĆ !
po drugie Walenie po głowie czy nosie w momencie gdy pies trzyma twoją łapę w paszczy jest pomysłem masochistycznym
I wreszczie po trzecie.
Z psem należy walczyć. Wydłubywanie oczy czy szarpanie za uszy jest równie głupie jak nieskuteczne. Pies bez oczu i uszu nawet będzie atakował dalej.
Walić z kopa i tłuc. Może pomoże.
Najlepszy sposób (wypróbowany) wsadzić mu buta do paszczy.
Pies do ataku wykorzystuje tylko szczęki. Złapać za nie i do gleby
Ale to mogą zrobić tylko ludzie obyci z psami.
Reszta uciekać jak najwyżej (auto, płot bo na drzewo nie zdążycie
Walki z dwoma psami nie bedę opisywał bo taka nie istnieje.
Co do broni to tonfa jest ok. Trzymać psa na dystans.
Wszelkie gazy, rozpylacze pieprzu są równie skuteczne jak pierdzenie.
Nóża pies się nie boi ale podrżnięcie gardła pewnie pomoże
jest jedna bardzo skuteczna broń. Elektroszoker. Tygrysa możesz tym zatrzymać.
Jak ktoś sce to może zobaczyć sobie mojego "sparingpartnera"
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
podrżnięcie gardła pewnie pomoże
niewątpliwie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
żołnierza najemnego...... (kogo się bardziej boicie, żołnierza najemnego, czy kobiety walczącej o życie swojego dziecka?
sam o tym myślałem... ciężko byłoby mu rozerwaćs kórę, ale gdyby wcisnąć szczękę naprawdę głęboko możnaby mu zmiażdzyć krtań...to bym tego psa sam zagryzł
Napisano Ponad rok temu
Psy nie zagryzają dorosłych. To jest niesamowicie rzadkie. Ofiary to stare tetryki goniące psa laską albo niestety dzieci.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kiedys widzialem w Teleekspresie jak pan policjant uczyl dzieci, co mają robić kiedy napadnie je piesek.
Podobno najskuteczniejsza jest "pozycja żółwia": przykucnąć i zapleść dłonie na karku i schować głowę między ręce. To podobno chroni noski i uszka przed zjedzeniem. Kiedy pies zobaczy takiego żółwia to podobno go tylko obwąchuje i idzie sobie dalej.
Czy ta metoda jest skuteczna, Waszym zdaniem?
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z pewnoscia jest o wiele zwinnijeszy od ciebie. Sprobu pobiegac z jakimkolwiek psem i zrobic nagly zwrot. Pies uczynie to wiele latwiej.Pies jest jednak raczej mało zwinny
Bo on ma nacisk szczerk o wiele wiekszy niz Twoj, i nawet wysokie mocne buty nie sa to pomoca. On ci kosci zgniecie sila nacisku.wiec czemu miałbym nie dać rady
Piszesz ze nie skoczy ci do gardla - owszem, moze ... ale jesli moj pinczerek (malenstwo - w klebie moze 20-30 cm) jak chce czekoladke to skacze circa 70 cm w gore to duzy silny pies obronny nie skoczy ci na wysokosc 1.30 -1.50 m ??? Ejjj nie wierze. A poza tym po co skakac .. on cie na glebe swoim impetem powali. NIE wierzysz ?? Popros kolegow zeby we dwoch rzucili w ciebie 40-50 kg workiem .. Ustoisz na nogach ?? Watpie. Ile wazysz ?? 80 kg ... moze mniej .. a piesek tez co kolo tego ... 50 -60 kg.
Nawet noz nie pomoze Ci. 1. Musisz miec czas na jego wyjecie. 2. Musisz sie tak sie ustawic by dosiegnac brzucha, gardla itp. CZy sadzisz ze piesek bedzie stal w miejscu ?? On bedzie szarpal, zmienial caly czas pozycje ... Zycze szczescia.
A niestety adrenalina w zylach psa takze plynie i czyni go podobnie jak ciebie mniej wrazliwym na bol ....
Guest_budo_Fighter_28_*
Napisano Ponad rok temu
Wynika to z faktu, że szczenięta psów i innch wilkowatych próbują swych ząbków na swoich pobratymcach do momentu kwiknięcia innego szczeniaka. To jest sygnał że zacisnął szczęki mocno. W przypadku ludzi, z natury mniej odpornych na ugryzienia, jęki typu "aj, puść" podczas zabawy ze szczeniakiem (TAK NIE WOLNO BAWIĆ SIĘ Z ŻADNYM PSEM!) powodują niski próg bólu wyczuwany u przeciwnika.
Dlatego większość psów gryzie słabo. Niestety waga psa ma decydujący wpływ na wynik walki i dlatego każdy duży pies jest niebezpieczny.
O psach można by jeszcze długo gadać, ale w sumie powiem jedno.
Każdego może w życiu kopnąć koń, ale tylko na własne życzenie.
Śledze wypadki pogryzień przez psy od kilku lat.
W mieście typu Katowice zdarzają się codzienie.
Poważne pogryzienie (typu szycie skóry po ataku psa) są incydentalne.
Nie panikujmy. Nigdy nie spotkałem psa "zabójcy".
Bójcie się ludzi, nie zwierząt
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
CZY i gdzie kupić Smith & Wesson HRT2 Badge Knive
Guest_budo_Fighter_28_* - Ponad rok temu
-
Neck knife - zabawka czy narzędzie do obrony ?
- Ponad rok temu
-
Wielki przegląd NECK KNIVES - BARDZO DUŻO ZDJĘĆ!!!
- Ponad rok temu
-
Mania nienaostrzonego noza.
- Ponad rok temu
-
Kupiłem nożyk
- Ponad rok temu
-
Pomóżcie wybrać necka !!
- Ponad rok temu
-
noże na allegro
- Ponad rok temu
-
knife-resist kominiarka
- Ponad rok temu
-
Wybor noza
- Ponad rok temu
-
Zabawki od Kaspersky'ego - (uwaga duzo zdjec)
- Ponad rok temu