15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kastor]

Jak sądzicie, gdzie (w jakich miejscach) najlepiej nosić nóż, aby był niewidoczny a zarazem łatwy do natychmiastowego wyciągnięcia?

[budo_narcyz]

To zależy od noża... Jego gabarytów i kształtu.
Małe noże w stylu sztyletów można nosić poziomo na pasku. Większe zamontować do szelek na plecach, rączką w dół. Neck Knives radzę nosić na szyi . Ja mały obosieczny sztylecik noszę po wewnętrznej stronie przedramienia przypięty rzepami. Można nosić pod pachą tak jak pistolet...

Napisz jaki masz nóż a my Ci powiemy kim jesteś... tzn. gdzie go schować

[budo_slaw]

jaki ?
neck na szyji
folder jesli jestes praworeczny w prawej kieszeni spodni
z glownia stala = poziomo na pasku za biodrem gleboko z tylu lub z przodu przed biodrem, albo szelki

wariantow jest wiele, najwazniejsze to nie mieszac za duzo
zasada jest taka bron powinna byc noszona mozliwie w jednym miejscu aby w sytuacji zagrozenia nie myslec co odpiac, gdzie siegnac tylko wykonac to automatycznie chodzi o wyrobienie odruchu tak jak w przypadku np. zmiany biegow w samochodzie, poczatkujacy kombinuja, sprzeglo, gaz lewarek, po jakim czasie nie ma kombinowania wychodzi samo
i tak ma byc, bron ma sie stac czescia twojego ciala, tylko wtedy bedzie "sprawna"

[budo_seiken]

Najbardziej pasujace mi sposoby , poziomo na pasku z tylu ( male noze) , na skos wewnatrz spodni z tylu ( duze) , w malej kieszonce wszystej we wlasciwa kieszen spodni ( folder do pracy , na impreze )

[budo_ripperov]

Ja swój nóż (Kobun Cold Steela - w pochwie typu Fast Draw)noszę albo za plecami na skos za paskiem spodni, albo na prawym biodrze pionowo. Stawiam raczej na niewidoczność noża niż na szybkość dobycia broni, chociaż z tyłu dobyć nóż mogę szybciej, noszenie na biodrze jest wygodniejsze, (często wsiadam i wysiadam z samochodu).

[budo_)pit(]

Ja jak kiedys chodziłem z nozem to nosiłem go w kieszeni kurtki (ewentualnie polar) a jak było zagrozenie to reka do kurtki i delikatnie go wyjmowałem zeby niebyło nic widac - nuz miałem pod rekawem (szerokie bluza, wiekszy polar lub kurtka zimowa obowiazkowa) potem rekce trzymałem normalnie przy ciele a nuz podtrzymywałem palcem wskazującym za ostrze zeby byl w rekawie i niebyło go widac. Kiedy bylo wiadomo o co chodzi palec odginalem do tyłu i nuz sam wskakiwał do reki.

[budo_yak]

ja mam foldera ,( ktorego sie przyznam jednak uzywam po prostu do robienia sobie w pracy kanapek itp.) na ulicy nosze go w prawej kieszeni kurtki. zaleta tego jest taka ze trzymanie rak w kieszeniach jest oznaka luznego stylu bycia i nie wzbudza zadnych podejrzen (jak ruch pod pache)

[budo_dedi]

Ja noszę w prawej kieszeni spodni, zahaczony o kieszeń zaczepem na zewnątrz. Wydobywa się go szybko, do tego nauczyłem się go otwierać (sprężynowy) tak, że wygląda jakbym z kieszeni wyjmował już otwarty. Uzywam go do cięcia papieru w pracy (oszczędności), ale noszę zawsze przy sobie.

[budo_jarek]

Do ciecia papieru ?Ugh
Dobry automat po pareset dolarów, do cięcia papieru to lekka przesada.

[budo_piterm]

jeden poziomo na pasku z lewej, drugi w prawej kieszeni na klipsie. Nic wyszukanego, ale działa...

[budo_dzikki]

O folder to w kieszeni spodni (zaczepiony ) bo ciagle tam trzymam paluchy i nie wyglada to podejrzanie ... a teraz jakby co to Muele z tylu w pochwie , wewnatrz spodni i po skosie.

[budo_adamd]

Mnie się folder sam ułożył w tylnej kieszeni spodni ... że tak powiem na prawej krawędzi tyłka

Swoją drogą - to dobre miejsce jest czy złe? Bo prawą ręką go wyciągam momentalnie, również na siedząco... ale z lewą łapką trzeba się trochę napracować

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_yak]

chyba zle, bo go widac...no i z tym super szybkim wyciaganiem tez nie jestem pewien...

[budo_zla_karma]

A jesli chodzi o 'pelnowymiarowe' nozyki to ja do pochwy dorobilem trok, na szelce od plecaka zaczep i teraz wieszam go sobie na szelce od plecaka rekojescia do dolu (ale tylko jak jestem poza miastem lub na wakacjach nie w swoim POLECAM baaaardzo wygodny sposob Pozdr

[budo_plomok]

ja moze troszke bez sensu ale co tam.

gdy ostatnio miałem okazje wizytować tydzień archeologiczny w biskupinie to zauwarzyłem coś co napoczątku wydało mi sie dziwne. Byli to ryceze... ok. moze to nie takie dziwne ale ci ryceze chodzili po mieście z ponadmetrowymi mieczami dziecko a policja jakby ich nie widziała (wtedy nie wiedziałem ze to nie jest broń)



ps. mozna tam było kupić odlitowy sztylecik robiony ręcznie z jedynie 1600zł. Było tez sporo innych nozyków, mieczyków, łuków, kusz, wisiorków ipt. wszystko oczywiście hand made.

ps2. no i mozna sie było na miecze posparować (za 5 czy 10zl) z jednym z tych rycezy a wyglądało to tak ze ty zakładałeś zbroje a on bez koszulki w jednej ręce miecz w drugej piwo i tak nie miałeś szans (pożniej widziałem tego goście z obandarzowanym paluszkem )

[budo_arturpaweł]

[...] Większe zamontować do szelek na plecach, rączką w dół. [...] Ja mały obosieczny sztylecik noszę po wewnętrznej stronie przedramienia przypięty rzepami.

Zwykłe szelki, czy jekieś special? A masz może zdjęcie/link_do tego sztylecika?