Pieniądze
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedy chłystek pojedynczy lub w grupie podchodzi i prosi o kilka złotych, nie patrzę na niego, mówię, że nie mam i idę dalej. Zdarzyło mi się coś takiego również w niesprzyjających okolicznościach (zmrok, grupa), ale wówczas nawiązuje jakiś kontakt (np. wzrokowy) i generalnie czuję się niepewnie. Co w takiej sytuacji robicie: dajecie te parę złotych, czy drapaka? W sumie jak się powinno zachować w takiej sytuacji?
Czasem sie zdarza ze ktoś podchodzi i prosi o tę kasę. Ale zawsze grzecznie, więc ja też grzecznie, patrząc mu prosto w oczy mówię że nie i on odchodzi. Czasem kiedy bełkocze lub sepleni odpowiadam agresywnie zamiast asertywnie.
Zawsze jest ryzyko, że kiedy człowiek zgodzi się coś dać i będzie zajęty szukaniem pieniędzy, może dostać strzała, więc ja z zasady mówię nie.
Ale że kolesie wyciągają do dziewczyn rękę o kasę to mi się wydaje nieetyczne i poniżające dla całej płci męskiej
Silvio
Napisano Ponad rok temu
GOWNIARZ: daj mi dziesiec zlotych.
PERUN: a z jakiej racji mam ci cos dawac
GOWNIARZ: bo jest nas szesciu
PERUN: [rechot]
Dali mi odejsc, a ja nic a nic sie nie balem... wypilem wczesniej moze jedno piwko, a kazdy wie, ze "piwko odwazne jest".. :wink:
PERUN
Napisano Ponad rok temu
Dali mi odejsc, a ja nic a nic sie nie balem... wypilem wczesniej moze jedno piwko, a kazdy wie, ze "piwko odwazne jest".. :wink:
PERUN
Mialeś szczęście, że nie oberwałeś w cymbał.
W Łodzi byś tak szybko nie odszedł.
Ale masz rację, nie ma się czego bać.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
wiadomo, ze jak jakis małolat, to mozna go spokojnie wyśmiać
kilka razy juz takich spotkałam
moja reakcja: spoglądam współczująco na daną osobę patrząc prosto w oczy i spokojnie odchodzę
jesli natomiast napadnie Cie jakas banda, to wiadomo, ze nie ma co ryzykowac :?
I pamietaj: NIGDY! nie licz na innych, tylko na siebie w takich sytuacjach, jesli juz podejmujesz, ze bedziesz sie bronić
Napisano Ponad rok temu
Dyskryminujesz ludzi z wadami wymowy :wink:Czasem kiedy bełkocze lub sepleni odpowiadam agresywnie zamiast asertywnie.
Jesteś bardzo nienowoczesny , przypominasz mi mojego dziadka...Ale że kolesie wyciągają do dziewczyn rękę o kasę to mi się wydaje nieetyczne i poniżające dla całej płci męskiej
__________________________________________________________
Kiedy mnie ktoś sie pyta o parę złotych, to mu daję (jak mam) bo mi na nic nie są potrzebne - nie kupuję pierdół tylko konkrety na które trzeba uzbierać więcej niż te kilka złociszy... A jemu na bank na coś sie przydadzą, poprawią nastrój. Kiedy nie mam kasy mówię po prostu : "niestety" i życzę powodzenia ( owocnych poszukiwańdrobniaków )
Napisano Ponad rok temu
narcyz hmm wyczulam w twojej wypowiedzi do Silvio negatywny wydzwiek a tak naprawde to kieruje sie on zasadmi...ja cenie to ze jakies ma i je przestrzega...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
kasiag
Napisano Ponad rok temu
Hmm wszystko oczywiscie zalezy od sytuacji... jesli podchodzi dziwnie wygladajacy gosc i prosi o pare groszy na piwo, to zwykle nie daje (no chyba ze zrobi to w sposób bardzo sympatyczny ). ale ostatnio np.. na dworcu pkp gosc poprosil o 2 zł, bo akurat zabraklo mi do biletu i dalam mu te 2 zl. Pomyslalam (moze naiwnie), ze skoro prosi az o 2 zl a nie o jakies grosze, to widocznie faktycznie jest w potrzebie..... takak pokretna logika kobiety :wink:
kasiag
Sytuacje bywają rózne:
1. generalnie staram sie bardzo krótko odpowiadać NIE ale kiedyś będąc nagle obsawiony przez 5 - 6 gości po pytaniu o 2 PLN zapytałem sie czy bedą mieli wydać z 5 PLN. Wydali
2. A co do sytuacji na dworcu: sam jestem bardzo miłym młodym człowiekiem ale kiedyć zabrakło mi na pociąg i musiałem chodzić po ludziach az wreszcie chyba czwarta osoba dała mi brakujące 1.78
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
dzisiaj nie wiem jakbym sie zachowala - to bylo jakies 4-5 lat temu ;
takie sytuacje sa "niekomfortowe", szczegolnie gdy jest ciemno i jestesmy sami - w grupce ludzi jest inaczej... czujemy sie "bezpieczniejsi"
bardzo czesto pod sklepami stoja takie "typki" i prosza o pozyczke... kazdy czlowiek zachowa sie inaczej w podobnej sytuacji - inaczej zachowa sie chlopak, inaczej dziewczyna wszystko zalezy od czlowieka...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zemsta ze strony blokowiska....
- Ponad rok temu
-
Dlaczego mężczyźni gwałcą kobiety
- Ponad rok temu
-
Trzymanie sie razem - dzielnica
- Ponad rok temu
-
Kiedy czujemy zagrożenie?
- Ponad rok temu
-
Pomóżcie towarzysze
- Ponad rok temu
-
Wiktymologia
- Ponad rok temu
-
a co w takiej sytuacji?
- Ponad rok temu
-
Wyglad czy zachowanie????
- Ponad rok temu
-
Firmowa technika
- Ponad rok temu
-
technika
- Ponad rok temu