18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_buc]

Kiedyś przeczytałem w jakiejś książce, że walka dwóch doświadczonych nożowników wygląda, oględnie mówiąc, inaczej niż na filmach.
Otóż trzymają noże mniej więcej na wysokości pasa i chlastają się nawzajem po rękach. Nożownik broni się przed nożem nieuzbrojonym przedramieniem na który zbiera ciosy. Wygrywa najczęściej ten twardszy, który potrafi więcej przyjąć.
Mógłby ktoś się ustosunkować czy przypadkiem jakichś głupot nie przeczytałem? :roll:

[budo_seiken]

Nie czytaj juz wiecej tej ksiazki , co prawda jest zeczywiscie tak technika w FMA , wystawiajaca przedramie na ciecie i kontratakujaca ,ale to jest "knife extreme"

[budo_nn]

Uwaza, ze to co przeczytal Buc jest zgodne z prawda.Gdy walczy dwoch gosci na noze, obrona polegsa wlasnie na robieniu unikow, obronie poprzez przedramie wolnej reki i zadawanie ciosow kontrujacych druga reka.Jesli ktos nie wierzy ze tak jest, prosze wziac gumowe noze i zaczac walczyc tak zeby nie dostac w tulow i nogi i jednoczesnie zadac jak najwieksza liczbe cisow przeciwnikow.Badrzo dobry trening.Pozdrawiam

[budo_jakryc]

to pewnie była książka D. Morelle - też czytałem.

[budo_seiken]

Ciekawe rzeczy piszecie , czlowiek cwiczy i cwiczy i okazuje sie ze nic nie umie , bo to trzeba sie na wymiane chlastac po przedramionach i czekac kto pierwszy sie wykrwawi.
Musze to powiedziec takim panom jak deAlba , Ryan , Hochheim , Sayoc , Carraci , Worden ,ze to co ucza ma sie tak do prawdziwej walki nozem jak dzien do nocy.

[budo_mort]

wk... wiliście Seikena chłopaki
kurde 8O

[budo_jakryc]

a czy ja napisalem, że to co pisze Morrel ma sens?

:roll:

[budo_mar.]

Cze Seiken

Easy, chlopak dopiero co zacza pisac na forum, jeszcze nie wie co i jak.
W tym temacie, jeden z moich "idoli" napisal kiedys tak.

Jak wiadomo - podstawowa zasada w kazdej walce jest: "trafic, samemu nie bedac trafionym". Oczywiscie realizacja tego zalozenia nigdy nie udaje sie w 100%. Nawet tak doskonali technicy jak Sugar Ray Leonard, czy Roy Jones byli zmuszeni przyjac podczas swoich walk mniej lub wiecej ciosow. Czyli zasada ta powinna raczej brzmiec: "kasuj jak najmniej - trafiaj jak najczesciej" Jednak w przypadku pojedynku na noze nie mozna sobie pozwolic na przyjmowanie ciosow, nawet jesli "kasuje sie jak najmniej", a to z tej prostej przyczyny, ze kazdy cios nozem moze byc smiertelny. Pozostaje wiec proba wcielenia w zycie zasady "trafic, samemu nie bedac trafionym", ...

Ciekawe czy wiesz kto to , bardzo logiczne nie

Pozdro Mar.

[budo_seiken]

MAR , widzisz C.W. wie o czym mowi . a oni nie bardzo , ale to moze lepijej .............mamy wieksze szanse,,,,,,,,,,,,,przerzycia ?

[budo_pyton]

Prawdę mówiąc wolałbym przyjąć cios nożem na rękę niż na klatę czy brzuch. Z tego co pamiętam w niektórych stylach /także w szermierczych/ rękę nieuzbrojoną owijało się płaszczem czy kurtką w celu blokowania ciosów przeciwnika. Jeśli się mylę to mnie poprawcie Panowie.
Pozdrawiam.

[budo_lord von banan]

Przyjmowanie uderzeń na przedramię? A to gratuluję... A jak cios będzie szedł nisko, to blokujcie podniesiona nogą, najlepiej wewnętrzną stroną uda .

[budo_seiken]

nie mylisz sie Pyton , nazywa to sie "Veronicas" , ale i tak nie bazuje to na przjmowaniu ciec nawet na te owinieta reke

[budo_nn]

Nie chodzi o to azeby blokowac 150 uderzen poprzez przedramie, tylko w razie koniecznosci, nie zawsze to Ty jestes tym pierwszym, ktory zadaje cios, nie zawsze zdazysz zrobic unik lub wyprzedzic uderzenie przeciwnika, niekiedy jest tak ze musisz zablokowac, a chyba nie chcesz blokowac twarza lub tulowiem czy tez udem (chyba ze masz tak przypakowane jak Roberto Carlos:-) i wtedy wlasnie jedyna skuteczna obrona jest blok przedramieniem wykonany na przedramie reki w ktorej przeciwnik trzyma noz.Nikt nie twierdzi ze takich blokow ma byc tysiace i ze Cie nie skalecza, jezeli jestes dobry to wystarczy jede po ktorym wykonasz konczaca kontre nozem.Cudow nie ma!

[budo_mrnikt]

Ja przepraszam NN ale czys ty ocipial ??? Chcesz udem czy ramieniem blokowac ciosy nozem. Toc po drugim takim bloku, nawet ja zupelny (prawie ) ignorant w walce nozem pocialbym ci tetnice i bylo by zejscie smiertelne .... Zastanow sie co piszesz .. bo jescze ktos uwierzy i zablokuje .. ostatni cios w zyciu.

[budo_nn]

Szanowny kolego mrnikt, absolutnie nic takiego nie stwierdzilem, wprost przeciwnie, niestety ale musze z przykroscia stwierdzic, ze potwierdzaja sie opinie, ze gro ludzi jest tzw. wtornymi alfabetami tzn. potrafia czytac ale bez zrozumienia, przepraszam Cie mrnikt, ale na to wychodzi ze rowniez niestety ale i Ty sie do tej grupy zaliczasz.Postaraj sie skupic i przeczytac jeszcze raz moja opnie ze zrozumieniem.Pozdrawiam

[budo_nn]

sorki za blad oczywiscie chodzi o analfabetow a nie alfabetow, tzw. blad redakcyjny

[budo_mrnikt]

CZytac to ja czytam uwaznie ... ale pierwszy blok moze byc ostatnim. Jesli zablokujesz wewn. strona przedramienia to idziesz do piachu lub jestes inwalida. Seiken napisal ze blokowanie przedramieniem to jest "knife extreme".

[budo_mrnikt]

Jednak w przypadku pojedynku na noze nie mozna sobie pozwolic na przyjmowanie ciosow, nawet jesli "kasuje sie jak najmniej", a to z tej prostej przyczyny, ze kazdy cios nozem moze byc smiertelny. Pozostaje wiec proba wcielenia w zycie zasady "trafic, samemu nie bedac trafionym", ...
Pozdro Mar.

Tak w ramach jeszcze komentarza pozwalam sobie przytoczyc Mar-a. To jest chyba kwitnesencja ... Nie wiem czy kiedykolwiek byle powaznie ranny albo zaciales sie nozem. Ale nie skaleczyles w lapuszek tylko otrzymales powazne ciecie (moze je sobie sam niechcacy zadales - tak jak ja). Gwarantuje Ci ze po pierwszym cieciu masz .. moze 10-40 sekund ... potem jesli nie masz stalowych, wlochatych cojones (dla nie znajacych hiszp. - JAJEC ) i duuzego zbiornika z adrenalina podczepionego do krwioobiegu to szok pourazowy nie pozwoli ci na jakiekolwiek dzialanie .. odplyniesz w niebyt. Nie mowie juz o silnym krwawieniu. Wiesz ja sie ciachnalem w dlon malym nozem kuchennym .. fakt ze dosc gleboko ... a jestesm dosc odporny na urazy .. wytrzymalem cos kolo 45 sekund ... i fiknalem. A zeby nie byle ze sie krwi boje ... to widzialem wiele i wlasnej i cudzej a i w prosektorium bywalem... jestem uodporniony troszke juz.

[budo_wilero]

kurwa jakie to sa filmy nigdy takiego czegos nie widzialem! :wink: