Skocz do zawartości


Zdjęcie

pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

budo_fiodor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
a teraz opowieść z czasów gdy Fiodor trenował aikido,
chodziło się do grupy początującej wtedy, przyszedł gościu na trening "lekko podchmielony" :drinking: cucheło strasznie, nikt się nie przejmował, do czasu gdy przyszło robić mae ukemi w przód 8O
Człowiek ten zrobił kilkanaście przewrotów (sala długa i szeroka chen chen) stanał i raz na lewo, raz na prawo... patrzę na gościa a ten łapie się za brzuch, będzie rzygał myślę, a ten nic...
druga runda, samoloty coraz większe, znacznie wzrosła jego kolizyjność z kolegami, hehe, przez cały czas trzymał sie na nogach ale w sposób nie do opisania... wreszcie trener to zauwazył, podszedł do niego mówi chuchnij, tamten chuchnał, trener przymrużył oczka i go wyprowadził z sali.
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
w 1988 lub 189 na stazu w Lublinie z sensejem Cognargem wiekszosc uczastnikow byla mocno hmm.moze nie pijana ale nie wytrzezwiana do konca. Efekty widac na VHS. Mialem honor byc trzezy (wtedy nie pilem) .
Ale pamietam ,ze mocno sie dziwilem dlaczego niektorzy hakamowcy poruszaja sie w mocno zwolnionym tempie...

Aiki
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
Ja kiedyś poszedlem na trening po dwoch piwach. Ależ miałem stateczne pozycje i jaki luz w rękach!!!! Ale po następnych było coraz gorzej...
To był taki trening eksperymentalny, każdy mógł robić co chciał, kata do muzyki, browar itp... To były czasy...
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
a moze bys tak opowiedzial cos w podobnym stylu o bjj?
I w ogole, to dlaczego przestaly sie pojawiac na tym forum moje dwie sympatie :wink: ?
  • 0

budo_jacky
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 61 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
Aikidockie pijaństwo mnie wku... Gdy bułem na obozie w tamtym roku,
pijoki wszystko zawalili bo po nieprzespanej nocy kto jest wstanie ćwiczyć.
Treningi były mało wyczerpujące. Myślę, że w tym roku będzie to samo. :)
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
Gdzies ten temat juz byl...

pijoki sa wszedzie...
bywalem w kregach aikidockich pijokow i abstynentow.
Aikido tu nie ma znaczenia - kazdy powod jest dobry zeby sie napic...

Duzo tez zalezy od prowadzacego - jak sam pijok to cuz...
  • 0

budo_jacky
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 61 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
Wiem na pijoków niema rady.
  • 0

budo_robaq
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 640 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
Na kazdym obozie pija :)
  • 0

budo_marta-ika
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 501 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
Robaq pic to sie pije na kazdym wazne ile, po nieprzespanej nocy najgorasza jest rozgrzewka ale potem naprawde wszystko jest ok, przynajmniej z tego co zauwazylam na obozie, z ktorego wczoraj wrocilam. Jedno jest pewne Sensei nie byl pijany (nigdy odkad go znam) i niepozwolilby aby osoba pod wplywem alkocholu weszla na mate.Wiecie i nie to, ze on wyprasza z maty czy cos w tym stylu, nie poprostu wszyscy dazymy go takim szacunkiem, ze to by bylo osobista porazka wescie pijanym.
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka

Duzo tez zalezy od prowadzacego - jak sam pijok to cuz...


No coz w zasadzie masz racje, ale u nas to prawie abstynencja, jednak wierze ,ze kiedys Cie spijemy :) :drinking: rotfl 8)
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
Dlugo trza by czekac - a normalni ludzie tyle nie zyja :) :) :)
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
no jasne .. sami abstynęci wokoło!!

W 1988 w bierutowicach piliśmy po ok. 10 piw dziennie.. Nikt nie byl pijany.. może ci co wypili więcej..
To ,że ktoś pije to jeszcze nic nie znaczy. Nie miejcie Panowie moralności starych bab - OO pijak!1 I na pewno żłodziej , bo każy pijak to złodziej!
Można pic.. tylko trzeba mieć trzeźwe spojrzenie.. na forum też.

Aiki
  • 0

budo_johnny.b
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dąbrowa Górnicza

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka

Dlugo trza by czekac - a normalni ludzie tyle nie zyja :) :) :)

belzebub No to chyba jestem wśród wyjątko
Pozdrowienia 4all
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka
No witaj przyjacielu drogi - na stale czy chwilowo???
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka

Dlugo trza by czekac - a normalni ludzie tyle nie zyja :) :) :)

Dozyje,choc niektorzy w to watpia (pewnie ze wzgledu na mylne pojecie o moim zuzyciu biologicznym) :) ,no tak, ja normalna nie jestem :wink: i tu moge sie z Toba zgodzic,normalnosc zostawiam Tobie :)
  • 0

budo_lara van der croft
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 90 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:opolen

Napisano Ponad rok temu

Re: pijaństwo aikidockie... z cyklu opowieści fiodka

Dlugo trza by czekac - a normalni ludzie tyle nie zyja :) :) :)

Nie marwt sie,przecież aikido zdrowa rzecz, potrenujemy, pożyjemy dłużej.... :)
wszystko ma czas sie zdażyc....
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024