9 odpowiedzi w tym temacie

[budo_silvio]

Przyszlo mi do głowy, że z pozycji tylnej, zamiast mataleo, można założyć dźwignię zwaną (chyba) nelsonem. Pod ta nazwa rozumiem dzwignie polegajaca na tym ze bedac za plecami przeciwnika, przekladamy rece pod jego ramionami i splatamy na jego glowie.
Jesli taka dzwignia zostaje zalozona w stojce to mozna sobie wyobrazic obrone przed nia - moze kopniecie w kolano, moze uniesienie rąk i wymknięcie sie z niej, nie wiem.
Ale jak to zrobic w parterze, kiedy napastnik siedzi za naszymi plecami?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, poza takimi typu: "nie dopuścić do takiej sytuacji".
Silvio

[budo_choong]

taaa , jesli napastnik ma silne ręce / uchwyt to nawet ze stojki nie wyjdziesz.Teoretycznie to mozna uniesc rece do gory i "zeslizgnąc" sie w doł , jednakze praktycznie jest to niewykonalne - sprawdziłem
Pozdrowienia

[budo_silvio]

taaa , jesli napastnik ma silne ręce / uchwyt to nawet ze stojki nie wyjdziesz.Teoretycznie to mozna uniesc rece do gory i "zeslizgnąc" sie w doł , jednakze praktycznie jest to niewykonalne - sprawdziłem
Pozdrowienia

Ja nie mówię, że wyjdę z nelsona w stójce, tylko że ewentualnie mógłbym sobie wyobrazić taką obronę.
Ale w przypadku takiego trzymania w parterze odczuwam całkowitą pusteczkę w głowie. :nie:
Jakieś sugestie?
Silvio

[budo_jakryc]

apropos nelsona - generalnie są dwa rodzaje - dłonie splatasz na szyji, albo na czubku głowy i dociskasz (wciszkasz głowe do srodka).

[budo_bongo]

moze odklepac ?
dodatkowo w parterze oplata sie kolesia nogami.trudno z tego wyjsc.

[budo_choong]

jedyne co mi przychodzi do głowy to "rozerwanie" nelsona , ale do tego trzeba miec silne bary a i przciwnik tez nie moze byc atletą
pozdrowienia

[budo_moro]

jest tez taka opcja ze ten nelson nie wyjdzie, bo to jest dzwignia na kark i trzeba glowe atakowanego wcisnac jakby w jego mostek a jezeli on lezy to naturalna bariera moze okazac sie podloze.... takie cos mi przyszlo do glowy, co wy na to?

[budo_choong]

gosc atakujacy spokojnie moze sobie ustawic przeciwnika jesli juz nelsona ma zapietego .
pozdrowienia

[budo_moro]

ok, tak mi sie zkojazylo bo jest taka koncepcja obrony prazed nelsonem ze osoba atakowana stara sie zneutralizowac ten chwyt wypychajac sobie glowe do tylu rekami.... [jedna dlon trzyma druga, obie "kosciami" w strone czola]

[budo_seiken]

"Nelson" ( krucyfiks)to raczej kiepska dzwignia ( szczegolnie w parterze ) , jezeli juz to trzymanie.
Dywagujac technicznie , jezeli ktos siedzi tobie na plecach to lepiej probowac wykonac mata leo , niz szarpac sie z "nelsonem".
Zalozmy jednak ze ktos sie uparl , wiec przede wszystkim ma zajete obydwie rece , kontroluje rownowage tylko nogami i balansem ciala , wiec mamy kilka sposobow : podciagna swoje kolano , przekrecic sie na te strone i wykonac "twist" , zablokowac jego nogi swoimi starac sie jak najbardziej go "wyciagnac" i przkrecic na bok ( facet ma swoje rece pod naszymi ramoinami , wiec nie ma obawy o mataleo) , mozna d2swoimi nogami , kontrlowac jego noge , przepychac ja w jedna strone i przekrecic sie w druga.
Ciezko sie pisze o technikach , ale mam nadzieje ze cos mozna zrozumiec