Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bajiquan [i nie tylko]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Przede wszystkim wg relacji tych, którzy mówili że Liu Yunpeng zna baiji, nie chciał on ich tego baji w ogóle uczyć.

Liu tylko krótko po przyjeździe do Polski koncentrował się na nauczaniu wushu (sanda, taiji). Potem wciągnął go bardziej intratny biznes - firma importowa.
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Czy Yiquan ma dużo wspólnego z Bajiquan? Tak sobie rozmyślam po przeczytaniu internetowego magazynu "Kung Fu" :)
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Ma tyle wspólnego, że też jest sztuką walki, w dodatku chińską. Wszystkie sztuki walki mają z sobą wiele wspólnego, a jednak się różnią. Przedmiot nauki jest ten sam: walka. Podejście do nauki zupełnie inne.
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Wideoklip baji:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Oczywiście w tytule 'AUTHENTIC PA-CHI PI-QUA CHUAN' jest pomieszanie transkrypcji i ich błędne użycie. Większość jest w transkrypcji niby angielskiej (uproszczonej, bo powinno być ch'uan, a nie chuan, pi-qua to z kolei błędne użycie transkrypcji pinyin, powinno być albo w transkrypcji angielskiej p'i-kua, albo w pinyin pigua, nigdy piqua).
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Bardzo mi się spodobał ten klip. Do tego stopnia, że rodzina mnie pyta czy nie mógłbym oderwać na chwilę :)

Jestem ciekaw, co to za pomnik na początku filmu? Wygląda mi, jako graczowi, bardzo znajomo. Podaję link do fotki z gry:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
To jest żelazny lew w Cangzhou (czyli mekkce bajiquan)

Podobno pierwotnie był to posąg wewnątrz świątyni buddyjskiej, która spłonęła. Ta "miska" na jego grzbiecie, to kwiat lotosu, w którym była umieszczona podobno figura jakiegoś bodhisatwy.
Długość i wysokość posągu po około 5,5 metra. Szerokość 3 metry.
Pochodzi z X wieku.
Przez wieki zdążył się częściowo rozpaść. Zrekonstruowany jakieś dwadzieścia lat temu.
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
W sieci Emule nabyłem klip wideo, który w nazwie miał tekst "Baji Quan - Baji Power Training (Adam Hsu)". Wybierając do ściągnięcia ten klip, kierowałem się tym, że nazwa sugeruje (przynajmniej mi) trening siłowy. Troche się rozczarowałem. Odniosłem wrażenie, że określenie "trening silowy" ma wiele znaczeń. Facet tam pokazuje rózne pozycje, ale nie widzę nic związanego z siłą. Czyżby w klasycznym treningu chodzi tylko o napinanie mięśni w różnych pozycjach? Myśłałem, że to będzie pokaz treningu na worku :(

Czy są style Kung Fu, które trenuje się w sposób współczesny, czyli trening siłowy to poprostu trening siły, czyli z użyciem sprzętu typu worek treningowy, rozwijanie mięśni, których siła niezbędna w walce np. tricepsy. Tu akurat mi chodzi podnoszenie ciężarków, w najgorszym przypadku pompki. Nie rozumiem dlaczego siłę niektórych ciosów testuje sie na deskach, cegłach...[może o czymś nie wiem, gapiąc się na film z karate widziałem jak facet ciosami wbija gwoździe]

Rozumiem, że w niektórych stylach można trenować szybkość ciosów poprzez gaszenie świecy podmuchem powietrza, które zostało przecięte przez cios (czy jakoś tak) - stare ale jare.
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Po pierwsze poruszyłeś tutaj faktycznie z 20 różnych zagadnień, co sprawia, że nie otrzymasz prostej odpowiedzi.

Po drugie, nie wiem co Adam Hsu demonstruje na tym filmie, ale "power training" może być tłumaczeniem z chińskiego jin de xunlian, czyli trening jin, a jin to specyficzne pojęcie chińskich sztuk walki, i nie nie należy go utożsamiać całkowicie z pojęciami współczesnej metodyki sportu i tym co przez siłę, czy power rozumieją ćwiczący inne rzeczy.

Więc w uproszczeniu "power training" może oznaczać trening sposobu generowania i użycia siły/energii, ruchu, co w wielu wypadkach laikom może się kojarzyć bardziej z ćwiczeniem technik, niż z ćwiczeniem siły.

Cały w tym problem, że ludzie niby interesują się kung-fu, niby ćwiczą kung-fu, niby nauczają kung-fu, ale często nie zdają sobie sprawy, że ich "rozumienie" oparte na logicznej analizie przetłumaczonych w przybliżeniu (bo inaczej się nie da - zupełnie inny język, inna kultura, inna perspektywa patrzenia na wszystko) słówek, to mogą sobie o kant dupy potłuc.

Jeśli szukasz współczesnej metodyki, to lepiej wybierz kick-boxing, albo sportową sandę. A jeśli interesuje Ciebie bajiquan, to nastaw się na to, że będziesz musiał przestawić się na zupełnie inny system pojęć, przez który trudno się przegryźć i zrozumieć jaka jest relacja klasycznych pojęć do pojęć nowoczesnych. Bez tego, takie baji, czy inny tradycyjny styl to będzie tylko naiwna szopka folklorystyczna.
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Obawiałem się, że namieszam :/

Myśłałem trochę o sandzie, kickboxingu. Obawiam się jednak, że niektóre sztuki walki (Kickboxing, Vale Tudo, Muay Thai), będąc sportem zostały samą walką. Już rozjaśniam swoją myśl:

Sport walki zawsze kojarzył się mi i moim znajomym (także rodzinie) z walką.

Rodzina to nawija o agresji i strachu, że mnie nie pozna jak pewnego razu wrócę do domu.

Znajomi mówią tylko o walce, podnieceniu na widok niszczącego efektu jakiegoś ciosu (strumień krwi, połamanie żeber itp, krótko - podniecenie). Mówią, że "fajnie było by tak komuś..." dowalić, ale ich aktywność w dowalaniu ogranicza się do gier, bo sami nie chcieli by tak w rzeczywistości oberwać. Ja szukam dla siebie sztuki walki, która będzie czyms więcej niż wymianą ciosów.

Ja nie chcę chodzić na teningi, po to, żeby uczyć się robić z kogoś fontanne krwi, łamać żebra itp. Nie chodzi mi też o unikanie sparingu, bo wiem, że bez tego to trening sztuki walki jest jak "nauka pływania na sucho". Głównie myślę o realnej walce i treningu, który mnie przygotuje do starcia i pozwoli czuć się pewnie na ulicy. Zostałem napadnięty 3 razy - ten ostatni napad wspominam do dziś. Przy tych pierwszych dwóch miałem dużo szczęścia, bez treningu sztuk walki, bo przyczepili się do mnie kompletni amatorzy. Mam mieszane myśli na temat form, bo raz czytam notatki Bruce'a Lee raz tekst napisany przez mistrza Kung Fu. Raz czytam o zbędnej krystalizacji działań człowieka, a innym razem o praktycznym treningu technik.

Chyba znowu napisałem jakiś bałagan :(
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Na początku czytałem tylko o Kung Fu, jak się zainteresowałem sztukami walki. Z czasem, zacząłem kupować książki związane z Bruce'em Lee i umocowałem pod sufitem worek treningowy. To głównie pod wpływem "Wejścia Smoka", ale myślałem realistycznie nie oczekiwałem wymiatania przeciwników jednym ciosem, po treningu na worku.

Mając 17 lat (teraz mam prawie 20) sprawdziłem, bliską mojego domu i zarazem jedyną w Warszawie, sekcję Jun Fan Jeet Kune Do. Stwierdziłem po sześciu miesiącach treningu, że ta sekcja to tylko maszynka do robienia pieniędzy. Właściwie to miałem wątpliwości już na początku, ale nie chcialem zapeszać. Byłem już oczytany w zakresie Jeet Kune Do. Nie podobało mi się zachowanie trenera wobec... klientów, w tym mnie. Już na pierwszym treningu zostałem ochrzaniony, że wykonalem kopnięcie boczne w prawej nogi, na zapytanie "Wykonaj normalne kopnięcie". Wykonałem jednak to czym Bruce Lee się zachwycał i w książkach o Jeet Kune Do było umieszczane w działach z kopnięciami na pierwszym planie. Trener karał, z byle powodu pompkami: jako flegmatyczny i powolny (taka natura), słyszałem nie raz "Zrób x pompek na rozruszanie", a wyraźnie nadpudliwe dzieci (nie było podziału wiekowego) słyszały "Zrób x pompek, bo widzę, że masz za dużo energii" itp.
Reszta żali http://budo.net.pl/v...er=asc&start=15

Po opuszczeniu tej sekcji do dziś szukam czegoś podobnego lub równie fascynującego.
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Więc po prostu próbuj dalej. Niektórym z 20 lat zajmuje zanim trafią na coś co im odpowiada. Takie życie. I nie da się tego przeskoczyć. Ten sam człowiek, który za 20 lat będzie żałował, że wcześniej nie zaczął uczyć się sztuki X, w tym momencie może jeszcze nie być w stanie zrozumieć, że X jest dla niego.
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Ten temat mnie zainteresował po obejrzeniu na zdjęciach, praktycznego zastosowania stylów Kung Fu.

Zawsze myślałem, że treningi Kung Fu wyglądają w sposób następujacy:
- rozgrzewka, w tym długi bieg,
- ćwiczenie technik (a każdy styl ma swoje "własne", charakterystyczne dla niego techniki, np. ruchy tygrysa lub żurawia),
- formy, uklady technik*
- medytacja
- przez cały trening: głos mistrza, który ciągle mówi coś ważnego; spokojna atmosfera.

Dzisiaj do tej listy już dodaję sparing, choć mam wątpliwości do użycia ochraniaczy :/

*Mam mieszane myśli na temat form (ale chyba jest oddzielny temat? poszukam lepiej!):
1) kombinacje technik, które mogą być użyteczne w starciu z jednym/wieloma przeciwnikami, dobry trening techniczny, możliwość ćwiczenia na świeżym powietrzu :)
2) kto powiedział, że nie znajdę się w sytacji, która mnie zaskoczy i nie będę mógł wykorzystać znajomości form,
3) czy nie nabiorę przeszkadzających nawyków, czy przeciwnik nie nauczy się "szlaczku" mojego działania i nie wykorzysta tego przeciwko mnie.
4) przy kombinacjach Tai Chi Chen, potrafię się zrelaksować.
  • 0

budo_belor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Hmmm, czy to nie jest aby jakaś subtelna forma trola? Przecież jakby zebrać te wszystkie posty, to jest w kółko to samo (niezależnie od działu)? Tak sobie tylko głośno myślę...
  • 0

budo_paweło
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 103 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]

Hmmm, czy to nie jest aby jakaś subtelna forma trola? Przecież jakby zebrać te wszystkie posty, to jest w kółko to samo (niezależnie od działu)? Tak sobie tylko głośno myślę...

Raczej chłopak nie wie czego chce i tak naprawdę błądzi...
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Dobra, dobra! Będę sięgał na inne tematy. A póki co...

CZY BAJIQUAN = HAKKYOKU KEN?
Japończycy uważają Hakkyoku ken za swoje "japońskie Baji Quan". Stąd moje abstrakcyjne myślenie :/

Co wy na to?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

To, że błądzę i nie wiem czego chcę (taka prawda), to efekt tego, że mało wiem :(
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Hakkyoku-ken to japońska wymowa chińskiej nazwy bajiquan. To wszystko.
  • 0

budo_kemot722
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Czy Kung Fu powinno się trenować w mundurkach? Na tamtych fotach, co do nich link podałem, Japończycy zdecydowanie trenują Baji w białych kimonach. Ktoś mógłby ich pomylić z karatekami, nie zastanawiając się, że są adeptami Kung Fu :/
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bajiquan [i nie tylko]
Japończycy przyzwyczajeni są do ćwiczenia w takich strojach, to wszystko ćwiczą w nich, także chińskie style. Chińczycy przyzwyczajeni są do ćwiczenia w czymkolwiek, często w ubraniu w których chodzą, bez przebierania się, a jeśli przebierają się to w dres, albo np. tylko krótkie spodenki, zależnie od pory roku, to "chińskie mundurki" ubierają tylko na oficjalne imprezy - pokazy, zawody, do kręcenia video itp.
Równie dobrze możesz ubrać strój łowicki do ćwiczenia kung-fu, będzie to równie dobrze uzasadnione :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024