Reportaż o kalaki !
Napisano Ponad rok temu
zapomniałem:( widział ktoś?
Widzialem!
No coz, myslalem ze to jest tylko walka palkami a tutaj rzuty, dzwignie oraz... mistyczna energia.
Wszyscy nauczyciele, ktorzy tam wystepowali mieli takie mistyczne zajawki, wiec mysle ze to w kalaki normalna sprawa. Trans i te rzeczy.
Slusznie jeden z tych nauczycieli powiedzial, ze bic to sie mozna nauczyc w knajpie, ale sztuka walki to cos wiecej. Fajnie
Silvio
Napisano Ponad rok temu
mi. sam Cacoy....a kto sie wypowiadał?
nawet bylo fajne, ale za duzo walili o energii ("jestesmy wojownikami mocy" ))) no i rozbili mnie txtem, ze kalaki ma 25000 lat
Napisano Ponad rok temu
Programy telewizyjne ,które wówczas nakręcono o kalaki (np. MdM ) ukazywały je jako sport walki ,a nie jakąś mistyczną sztukę .Pewnie dlatego ,że nadal wszystko pilotował Bryl. Niestety (dla tego sportu) przestał pilotować . Aktualnie w polskiej federacji kalaki jest taki syf , że nie warto o tym pisać .
p.s. Jak sobie przypominam wizytę w 2ooor. Ch.Nasilowskiego we Wrocku to nawet się słowem nie zająknął o kosmicznych mocach itp. w kalaki .Raczej zapamiętałem go jako sympatycznego ochlejusa .Może zaczął kombinować z dragami ?!? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Nie widziałem Nycka, byłem przez to w szoku. Cacoy gadał do rzeczy, ale Nasiłowski z tymi swoimi opowieściami jak to Cacay walczył z jakimś samurajem i jak po 3 sekundach walki tamtemu czaszka pękła i płyny mózgowe wypłynęły to trochę ponaciągał chyba tę opowieść. Poza tym to nie bardzo biznesowe podejście, jak teraz jakaś matka ma puścić dzieciaka na kalaki.
A tych dówch gości pozostały to sobie poopowiadali ciekawostki, pokazali techniki rodem z karate i ju jitsu bo na pewno nie z FMA i fajnie było. Jak oni naprawdę tak myślą, to ja wysiadam z tego tramwaju.
Napisano Ponad rok temu
W oficjalnych zawodach nie startowałem .
Napisano Ponad rok temu
>Gdy w 1999r. rozpoczynaliśmy treningi kalaki Nycek usiłował nas nakłonić do różnych ćwiczeń medytacyjnych.
Powaznie, ja zaczynalem rok wczesniej i tego nie bylo...
>Zaowocowało to na mistrzostwach świata na Filipinach ,gdzie w debiucie Polacy zdobyli 3 medale .Mało tego , jeden z chłopaków wyzwał miejscowego "ratanowego kilera" na pojedynek na śmierć i życie .Filipińczyk odmówił .
Jak zapewne wiesz Filipinczycy, slyna z tak zwanych deathmatch'ow. Zostaly zakazane iles lat temu, ale tak samo jak walki psow w innych krajach, tam odbywa sie cos gorszego(dla niektorych ciekawszego). Walki w forumle WEKAF to nie deathmatch(zupelnie inne podejscie do walki, inne przygotowania), i pewnie gdyby wywzwal odpowiednia osobe(walczaca nie w WEKAF, a DeathMatch) z duzo pewnoscia wracalibyscie z jednym gosciem mniej, nie ma co sie chwalic ze kogos ponosi. Znam ludzi ktorzy odwiedzali filipiny - "tubylcy sie nie pieprza"...
>Po tym wszystkim Polacy dali sie poznać jako bezkompromisowi napierdalacze i otrzymali zaproszenie na kolejne zawody ,tym razem w Los Angeles.
Oraz przedostatnie miejsce(druzynowo, jedno 3 miejsce) na ostatnich Wekaf w Angli. "Polacy, ludzie z sercem do walki i niewielkimi umiejetnosciami" - bezposrednie zrodlo.
>p.s. Jak sobie przypominam wizytę w 2ooor. Ch.Nasilowskiego we Wrocku to nawet się słowem nie zająknął o kosmicznych mocach itp. w kalaki.
brr, kosmiczne moce... Ch Nasilowski lubi opowiadac bajki, np. jak trenowal ludzi, ktorzy w zyciu o nim nie slyszeli . Przepraszam ale zawsze tak na mnie dziala jak...
Cwiczny i cieszmy sie zyciem, tak jest najepiej, bez zadnych opowiesci jak tam ktos pokonal smoka, skromnosci - prosze.
Pozdro Mar.
Napisano Ponad rok temu
Nasilowskim. Jego opowiesci byly po prostu niestrawne. Lemuria,
Marsjanie, Biblia itp. A co do tego calego rozlamu to bzdura roku.
Znowu zaczyna sie polskie piekielko i przeciaganie ludzi. Jakos tez
blyskawicznie nowy guru otrzymal 5 dan, o czym tez pisza w tym samym
numerze "Samuraja". Ogolnie na pewno ta sytuacja na dobre kalaki nie
wyjdzie.
Pozdrowka - Gizmo
(rzadko piszacy na tym forum, ale z uwaga czytajacy... )
Guest_budo_Dakhr_*
Napisano Ponad rok temu
O tak, opowieści pana Nasiłowskiego mogą zwalić z nóg ,aż głupio się robiło jak opowiadał te bzdury. Przez to tracił wiele w oczach ludzi z nim trenujących. Ja już jakis czas temu rzuciłem ten "syf", początkowo jakoś treningi sie kleiły jak prowadził Nycek, ale niestety potem zaczął zachowywać się jak "biznesmen", ciąglę go nie było,a treningi prowadzili uczniowie.Ogólnie, porażka nie system. A co do Bryla to słyszałem że nieźle mu odbiło na stare lata, no wiecie "trening mentalny" robi swoje.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
walka nozem, palka - filmy
- Ponad rok temu
-
Toxic Toys
- Ponad rok temu
-
katana
- Ponad rok temu
-
Improwizowana bron (zyletka)
- Ponad rok temu
-
Knife vs. Gun
- Ponad rok temu
-
"Boski Wiatr" w necie
- Ponad rok temu
-
Bron nie wystarczy, gdy brak ...(cojones, umiejetnosci itp.)
- Ponad rok temu
-
Improwizowana bron, cd.
- Ponad rok temu
-
do Lo -Hana
- Ponad rok temu
-
Kto cwiczy palkami ?
- Ponad rok temu