AFO... Armed Forces Only. To bardzo ciekawy nożyk. Ostatnio miałem przyjemność chwilkę się min "pobawić i strzelić kilka fotek w towarzystwie SigSauer'a

Mówiąc w skrócie:
1. Bardzo wygodna rączka. BARDZO
2. Ostrze typu Utility, prawie 4 cale klingi ze stali 154CM o grubości 0.125". To wystarcza, ale w porównaniu z masywną rączką lepiej by się komponowało 0.145 znane np. z SOCOM Elite Ostrze AFO jest stworzone do zadań użytkowych... bardzo mi pasuje ten kształt!
3. Pełny szlif (prawie na całej wysokości ostrza) zapewnia BARDZO DOBRE, GŁADKIE CIĘCIE
4. Przycisk... dla mnie niestety ciut za mały. Znów kłania się estetyka... ergonomia ciut niestety też.
5. Ma bezpiecznik. Niby dobrze, ale automat ma być z założenia szybki. Dla mnie jest to absolutnie niepotrzebne, bo od lat noszę UDT i nie miałem jeszcze cienia przypadku żeby chciał się sam otworzyć. Bezpiecznik AFO jest dość mały i np. w rękawiczkach taktycznych może być to problematyczny element.
6. Klips przekładany (tip-up oraz pit-down)
7. Ogólne wrażenie bardzo dobre... tylko mogliby instalować silniejszą sprężynę. Nóż otwiera się nieco "leniwie". Nie jest to szybkość MOD'a czy Microtech'a
8. Świetne referencje. AFO jest używany przez U.S. Coast Guard oraz znajduje się na wyposażeniu ratunkowym U.S. Air Force (kamizelki, dmuchane tratwy, survival kits itp.)
9. Precyzja wykonania - perfekcja
SOCOM Elite to generalnie powiększona wersja SOCOM'a.
1. Stal 154cm, ostrze 4 cale, rękojeść tak jak w AFO frezowana z aluminium 6061 T-6. Dodatkowe wkładki z kratonu pomagają chwycić mokry nóż i ładnie komponują się z rękojeścią optycznie ją zmniejszając.
2. Duży przycisk, silna sprężyna, gruba stal - to potężna maszyna!
3. Z użytkowością ogólną chyba jest już mniej ciekawie... gruba stal i niższy szlif powodują, że nóż trudnie j "wcina się" w krojony materiał niż AFO. Nie ma to większego znaczenia przy walce, ale AFO ma lepsze ostrze do codziennego użytku.
4. Precyzja wykonania na najwyższym poziomie... cacko... dzieło najlepszych projektantów i programistów maszyn CNC. Zero tolerancji dla błędów...
Który jest lepszy? Dla żołnierza SOCOM Elite. Dla użytkowników, którzy nie tylko walczą ale tez czasem potrzebują coś przeciąć, zastrugać, obrać itp to jednak raczej AFO. Jeżeli chodzi o porównanie wykonania i precyzji... to jednak SOCOM Elite jest Rolex'em automatów. Benchmade jest OK, ale dopiero Microtech daje pojęcie o tym, jak można zrobić taki nóż...... sam nie wiem, oba są niesamowite - są po prostu inne.
Poniżej dwie fotki Benchmade AFO:
