czy są tu rowerzyści?
Napisano Ponad rok temu
Jakie macie rowerki? Mój to: schwinn (twórca mtb) 8)
Moab A1 aluminium
osprzęt: deore XTR, XT, LX
Amortyzator: Rock Shock Judy XC
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś mnie i kumplów radiowóz gonił bo z belwederskiej zjechaliśmy na czerwonym. Daliśmy dzide w podwórka później do parku. Długo nie dawali za wygraną ale im zwialiśmy Ahh kocham rowerek. Ostatnio jeżdże prawie codziennie wieczorem.
Napisano Ponad rok temu
Szczególnie lubię wyprawy po lesie i podobnych bezdrożach, unikam szosy. Piasek, błotko, przeprawy przez wodę, szumiące drzewa - to jest to!
Długość trasy - w zależności od nastroju i formy oraz ilości wolnego czasu. Od 10 do ~100 km - z tym, że to drugie raczej w formie wycieczki krajoznawczej na cały dzień.
Jak ktoś chce, to mogę opisać parę moich przygód
Napisano Ponad rok temu
Często wycinam na różne trasy... długie i krótkie... w tym roku może w jeden dzień przejadę 200km... to mój plan... później przejdę w stan spoczynku
Ulubiona trasa: Piaseczno -> Konstancin -> G.Kalwaria -> Grójec -> Magdalenka -> Piaseczno...... na niej dopiero czuje się smak spalin...
PERUN
Napisano Ponad rok temu
Latem staram sie robić dziennie okolo 40-50 km. Trasa Koszalin - Mielno/łazy (na plaże uderzam jak jest pogoda - a w Mielnie plaża jaki laski cudowna ) Pozatymjest kilka ciekawych wzniesien koło koszalina można sobie poszaleć typowo górsko.
W nastepnym roku przywiozę rowerek do Gdańska to popędze na Hel
Napisano Ponad rok temu
Mój to: schwinn (twórca mtb) 8)
Uuuuu, a nie Gary Fisher????
Ja mam Mongoose Crossway 850, rama alu, osprzęt Shimano Nexave. To rowerek trekkingowy, koła 28". Jeździłem 100km tygodniowo (głównie na treningi). Teraz odpoczywa.
Napisano Ponad rok temu
Wybrałem się na wycieczkę dookoła miasta. Zaplanowałem sobie na mapie trasę i jadę. Przy wjeździe do lasu jest tabliczka, narysowane szlaki, pięknie... no to patrzę. Zielony i niebieski szlak do końca jeziora, potem będzie mi pasował niebieski, więc trzymam się niebieskiego. Jadę sobie, zielony odbił w bok pod górę. Myślę sobie "nie będę się tak wspinał, za stromo jest", jadę dalej wzdłuż jeziora.
W pewnym momencie zaczelo robic sie błotko, ale jadę dalej. W końcu zacząłem grzęznąć w błocie i dalej trzeba było rower prowadzić. Ale myślę sobie "To pewnie tylko parę metrów". No to idę skacząc po gałęziach położonych w tym bagienku (bo z błotka zrobiło się bagienko), ślizgam się po gliniastym stoku (bo z prawej strony był stromy stok wzgórza), taplam się w błocie....
W końcu jakoś przebrnąłem przez jakieś 200m bagna - zajęło mi to chyba z 20 minut. Ufff... cały spocony i ubłocony. Patrzę w prawo... a tu z góry schodzi zielony szlak, którym wcześniej nie chciałem jechać. Ręce mi opadły... Zrobiłem sobie przerwę oganiając się w międzyczasie od komarów i muszek.
Potem pojechałem dalej w międzyczasie gubiąc z oczu znaki tego niebieskiego szlaku - tak to jest jak się pędzi po lesie.
No to trzeba było jechać "na czuja". Busola i mapa w rękę i trudny wybór - rozjazd w 3 strony, którą wybrać? Przejechałem się kawałek każdą z nich, ostatecznie wybrałem tę w środku, jako że mi najbardziej pasowała. Potem okazało się, że to był słuszny wybór. No to jadę dalej, wjeżdzam pod górę, zjeżdzam w dół, zakopuję się w piasku. Droga zaczęła skręcać na zachód, a miałem jechać na północ, więc znów na wyczucie wybrałem drogę i skręciłem. Znów dobrze!
W lesie całkowita pustka, żadnego człowieka, tylko 2 dzikie łabędzie na małym jeziorku w środku lasu, sarny i jastrzębie. Pomykam sobie dalej i w końcu wyjechałem w miejscu, w którym zaplanowałem. Mimo, że zjechałem ze szlaku, to intuicja mnie nie zawiodła i wylądowałem 200 m od wylotu niebieskiego szlaku.
Potem był kawałek asfaltu przez las, ale droga praktycznie nieuczęszczana, więc był spokój. Następnie znów wjazd w las, trochę wertepów.... nawet więcej niż trochę, bo skręciłem o 1 przesiekę za wcześnie i wpakowałem się w jakieś wykroty, dziury zrobione chyba przez ryjące dziki. Trzeba było kawałek rower poprowadzić. A potem już prostą drogą wzdłuż rzeki aż do miasta.
Po przyjeździe całe ubranie nadawało się tylko do prania (błoto wszędzie) a rower do myjni. :-)
Ciąg dalszy w następnym odcinku.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja przejechalem??? szlak Czarnej Hanczy (teraz nie wolno, ale to nie moja wina ) Wczesniej bylismy w Ciechocinku, gdzie trasy sa pod kuracjuszy ustawiane i przejedziesz kazdy szlak. Nad Hancza szlak byl sredniej trudnosci dla pieszych, to pewnie przejedziemyNo to opowiadam.
Wybrałem się na wycieczkę dookoła miasta. Zaplanowałem sobie na mapie trasę i jadę. Przy wjeździe do lasu jest tabliczka, narysowane szlaki, pięknie...
A szlak prowadzi zboczem wawązu, przez pastwiska. Nad ogrodzeniami (drut kolczasty) takie drabinki zbite z żerdzi. Przez kazda dwa razy (swój i zony) przenosilem rowery, po wycieczce mialem sine ramiona a nie d...
Guest_budo_Gość_*
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
twórca mtb nie jest shwim tylko niejaki Stasiek Rzyć-Gąsienica, goral z nowego targu, ktory jako pierwszy czlowiek zjechal na swojej ukrainie z giewontu w 1948 roku.....
hey
Napisano Ponad rok temu
Czy jest tu ktoś któ uwielbia jazdę na rowerze?
Jakie macie rowerki? Mój to: schwinn (twórca mtb) 8)
Moab A1 aluminium
osprzęt: deore XTR, XT, LX
Amortyzator: Rock Shock Judy XC
Ja kocham rower, chociaz moim gracikiem nie moge sie pochwalic, a do tego jest tak jakby pożyczony. Ale chodzi o samą przsyjemnosc z jazdy a nie czy ktos ma dobry rower!
''Kimkolwiek jestes,cokolwiek robisz, jesli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to, że owo pragnienie zrodziło się w Duszy Wszechświata. I spełnienie tego pragnienia, to Twoja misja na ziemi.''
Napisano Ponad rok temu
Ja kocham rower, chociaz moim gracikiem nie moge sie pochwalic, a do tego jest tak jakby pożyczony. Ale chodzi o samą przsyjemnosc z jazdy a nie czy ktos ma dobry rower!
''
dobry rower=przyjemność z jazdy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pływanie wandą ;>
- Ponad rok temu
-
Tematyka forum SPORT, TRENING, ZDROWIE I ODŻYWIANIE
- Ponad rok temu
-
Z metra cięty
- Ponad rok temu
-
Jak nabrac masy naturalnymi metodami???Pomóżcie
- Ponad rok temu
-
Wegetarianizm...
- Ponad rok temu
-
Cala prawda o kalafiorach...
- Ponad rok temu
-
Polacy na MŚ w piłce nożnej
- Ponad rok temu
-
Rozstępy.
- Ponad rok temu
-
złamanie palców
- Ponad rok temu
-
Koniec z nadwagą, płaski brzuch w 60 dni
- Ponad rok temu