21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jarek]

No cóż goście teraz sobie podyskutujemy o tym jak się udzielamy na treningach. Próbowałem pozbierać trochę pytań do ankiety, ale wcale nie okazało się to proste. Zostąło jak widać.

[budo_lord von banan]

Przed kontuzją 3 razy w tygodniu karate i raz walki z kolegami na macie (boks i inne). Teraz nawet na schody wchodzę po jednym stopniu - do takiego cyklu wrócę może w październiku .

[budo_yokot]

Zaznaczyłem 4, bo tyle zwykle udaje mi się "wykroić". Niestety realia sa takie a nie inne i codziennie o 5 rano jestem na nogach (w dni robocze of course) żeby jechać do pracy i w domu jestem też około 5 po południu... Chętnie wróciłoby się do czasów studenckich, kiedy biegałem na 7-8 treningów w tygodniu, a tu jeszcze rodzina na głowie...No nic, może wygram w totolotka i wtedy przejdę na zawodowstwo

[budo_jarek]

Cóż, praca i rodzina dość skutecznie blokuje samorealizację w sztukach walki. Ale myślę, że właśnie to należy doceniać, że pomimo obciążeń udaje nam się dodatkowo spełniać w sztukach walki

[budo_ryszard jóźwiak]

Ja pięć razy w tygodniu prowadzę zajęcia, jeden dzień ( ten 6 - piatek ) mam dla siebie i wtedy mogę sobie sam poszaleć. Niestety glownie prowadzę zajęcia i dla siebie mam malo czasu no i latka !
pozdro

[budo_ryszard jóźwiak]

i zapomniałem dodać, że treningi prowadzę popoludniami. Rano do biura ( wtedy szaleje w wolnych chwilach na internecie ) - 15 finito - bieg do domu - po kimono - trening - dom, rodzina TV - spać

[budo_nn]

Czolem Karatecy!
W zwiazku z tym, ze jestescie specami od technik noznych, czy mozecie mi podac dobra sposoby na zwiekszenie gibkosci, jak sie skutecznie rozciagac. Z gory Wielkie dzieki za wszelki sugestie. Pozdrowienia od Krawerow!

[budo_slaszysz]

Czolem Karatecy!
W zwiazku z tym, ze jestescie specami od technik noznych, czy mozecie mi podac dobra sposoby na zwiekszenie gibkosci, jak sie skutecznie rozciagac. Z gory Wielkie dzieki za wszelki sugestie. Pozdrowienia od Krawerow!

Może będzie to niepopularne, co napiszę, ale proponuję jogę.

[budo_yokot]

Cóż, praca i rodzina dość skutecznie blokuje samorealizację w sztukach walki. Ale myślę, że właśnie to należy doceniać, że pomimo obciążeń udaje nam się dodatkowo spełniać w sztukach walki

Chyba przyślę do Ciebie moją żonę żebyś wytłumaczył jej że powinna być z Nas dumna a Ty przyślij Swoją Żonę/Dziewczynę :wink:

[budo_jarek]

Cóż, moja żona to rozumie, choć może nie zawsze i nie do końca.

A poza tym żony nie pożyczam

[budo_jarek]

Ups, mam czkwakę - chyba nakłamałem

[budo_yokot]

Wiedziałem kurna wiedziałem!!!

[budo_jarek]

Haaa, ale nie wiesz gdzie kłamałem

[budo_kamikaze]

Za to ja wiem- ALE NIE POWIEM!

[budo_yokot]

Kamikaze trenujesz może u s.Wilento?

[budo_kamikaze]

Kamikaze trenujesz może u s.Wilento?

trenujesz... :wink:

[budo_yokot]

Kamikaze trenujesz może u s.Wilento?

trenujesz... :wink:

To dzięki niemu przekonałem się, że tak naprawdę karate jest jedno
dobry trener, masz szczęście, jak będę w Toruniu to postaram się do Was zajrzeć

[budo_kamikaze]

Zapraszam...

[budo_jarek]

A mnie to nikt nie zaprasza. Co za czasy...

[budo_pasjonat]

Cóż, praca i rodzina dość skutecznie blokuje samorealizację w sztukach walki. Ale myślę, że właśnie to należy doceniać, że pomimo obciążeń udaje nam się dodatkowo spełniać w sztukach walki

Staram się ćwiczyć regularnie 3 razy w tygodniu techniki, w tym czesto staram sie ustawiac profil na bardziej wytrzymalosciowy, albo na bardziej techniczny, albo na bardziej szybkosciowy, itp. na koniec treningu obowiazkowo standardowy zestaw silowy: brzuch, nogi, rece. Tu zauwazylem, ze niestety nie za dobrze sie komponuje sie (u mnie) taki zestaw, bo z cwiczen silowych jakos niewiele sily mi przybywa. Zaplanowalem wiec jeden prosty trening silowy w tygodniu (czyli czwarty) i zobaczymy za jakis czas. Cwicze tylko potrzebne grupy miesniowe - czyli np. unoszenie nog (ale nie kopanie!), techniki reczne z obciazeniem, itp.

Prócz tego staram sie wykorzystac kazda wolna chwile, chocby jakies 15 do 30 min na powtarzenie jednej wybranej techniki, albo powtarzanie z utwardzaniem - np. uderzam w taka deske sosenkowa - niebyt mocno, ale dokladnie i wiecej powtorzen.

Oprocz tego rozumiem Jarka, czas, czas, i jeszcze raz czas... bo chęci to nie problem .