Spadek FORMY ... ?
Napisano Ponad rok temu
Mam problem, tzn właściwie to niejest problem bo słaba forma, słabe dni zdarzają się każdemu... ale ja przyszedłem na trening w świetnym chumorze, dobrze się czułem, byłem wyspany, najedzony, czułem, że mam dużo sił i będzie dzisiaj mi wszystko wychodzić, aż tu tymczasem lipa. Mieliśmy sparingi (ja miałem w sumie 8 rund po 2 minuty) i co najdziwniejsze niesiadła mi kondycja (bo zawsze miałem z tym problemy 8) ) ,ale dostałem "wpier*** życia" hehe ,wiem, że każdemu może się zdarzyć, że słabo walczy, ale to co ja zaprezentowałem to była totalna lipa, przewaznie jak sparowalem z tymi kolesiami to wychodziło mi całkiem dobrze (najcześciej można było powiedziec ze byłem lepszy od nich, chociaz wazyli od 10 do 20 kg wiecej niz ja...). oczywiscie wiadomo, ze czasem dostalem konkretnie po głowie, ale nigdy nie było tak strasznie ja wczoraj. Wczoraj jak przyjąłem pare ciosów, nie mogłem wogóle wyprowadzić żadnej akcji, nic mi się niekleiło, nic mi niewchodziło, jednym słowem - żenada. Nawet przy jednej akcji dostałem tak poważnie w łeb, że zachwiało mnie na nogach i prawie straciłem przytomność (trener musiał przerwać walkę ). Po prostu niepewnie czułem się w ringu, :? zawsze jak walcze to "czuje" mojego lewego prostego, że moge nim spokojnie wejść, albo w defensywie trzymać na dystans (a, że mam długie ręce to dobrze mi to wychodzi), ale nie wczoraj ,wczoraj to było poprostu straszne.Poprostu źle się czułem, tzn niepewnie, przed każdą akcją niewierzyłem, że moge trafić chociaz naprawde z najczęściej mi to wychodziło, miałem pare takich akcji, które przeważnie mi wchdoziły, lub przynosiły zamierzony skutek... Wiem, że nie powinienem się tym przejmować, ale chciałbym się dowiedzieć jakie mogły być tego przyczyny... może to ze pare godzin przed treningiem, po szkole zdrzemnąłem się ok.1 godzinki ? może to mieć jakiś wpływ?
Jakie jest wasze zdanie... pozdrawiam i licze na odpis.
Pozdro... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Ja tam wole trenowac nienajedzony.[b] Witam !
przyszedłem na trening w świetnym chumorze, dobrze się czułem, byłem wyspany, najedzony,
Czasem jak sie zgarnie na poczatku pare dobrych ciosow to potem juz nic sie nie klei - czlowiek niby stoi i cos miesza, ale juz nie ta szybkosc i zgranie, no i w sumie dostaje sie coraz wiecej.
Za to na nastepnym treningu jest motywacja zeby sie odegrac.
Napisano Ponad rok temu
Mi tez sie zdazja takie chwile najczesciej po przerwie w treningach
Napisano Ponad rok temu
Nie przejmuj sie tak bardzo. Kazdemu zdarzaja sie zle dni, albo przeciwnicy, ktorzy ci nie leza. Ale... Powinienes poprawic obrony. Przydala by sie jak zawodzi bron ofensywna. Regularne dostawanie po lbie nie gwarantuje rozwuju.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Mysle ze kazdy ma takie slabe dni ale ja przed treningiem staram sie nic albo jesc tylko tyle zeby nie odczywac bolu zoladka. Figther powinien byc jak wilk (nie musze mowic jakie sa glodne wilki). Poza tym kiedys tez zdarzylo mi sie spac przed treningiem i mialem podobne objawy jak ty . Malo tego dostalem piekne mawashi i chodzilem z limo przez 2 tygodnie....
OSU!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
czat z Tigerem
- Ponad rok temu
-
michalczewski górą!
- Ponad rok temu
-
WIELKI DZIEN
- Ponad rok temu
-
bóle przedramion
- Ponad rok temu
-
Bandarze
- Ponad rok temu
-
Muay thai & BJJ (ang.)
- Ponad rok temu
-
polak na K1
- Ponad rok temu
-
sekcja muay thay...:) w lodzi?
- Ponad rok temu
-
Nastepna gala BOKSU
- Ponad rok temu
-
muay thai
- Ponad rok temu