Skocz do zawartości


Zdjęcie

Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

Ale bitwa jest raz na ileś tam, a treningi masz codziennie. Raz w miesiacu jak się nie napijesz podczas wysilku, to nic ci nie bedzie, natomiast ciągłe pozbawianie organizmu wody na treningu ma negatywne skutki.

Przypomina mi to gadkę jednego kolesia na trenigu (nie powiem, jakim), którego zapytałam, dlaczego obalenia wykonujemy na goły parkiet, a nie na matę. On odpowiedział: "Na ulicy nie ma maty". Może pozostawię to bez komentarza....

I jeszcze coś do Maxa - sama ćwiczę kyokushin i zasady dojo nie są mi obce. Niestety, zakaz picia wody bez pozwolenia trenera uważam za nieporozumienie. Tak, jak jest antay, na tej samej zasadzie powinna być przerwa na łyk wody. Tak naprawdę zależy to od prowadzącego, bowiem i na karate spotkałam się z możliwością popijania.


Och, tu nie chodzi o czestotliwosc okazji do picia, tu chodzi moze bardziej o sam fakt ze masz jakas nieodparta ochote na cos, i wydaje sie ze nie mozesz bez tego zyc ani minuty dluzej, a tu trzeba dalej cwiczyc i to tak ze nie masz czasu na nic wiecej...Takie tresowanie wlasnych przyzwyczajen, jak psow Pawlowa - mnie nawet na mysl nie przyjdzie zeby pic wode podczas cwiczenia, raczej jest to zwyczaj nieslychanie smieszny i pokazujacy slabosc woli...

Szczegolnie u nas, jak mamy twarde pady caly czas na mate,w rytmie mniej wiecej atak - rzut, atak-rzut...itd bez przerwy, napicie sie w srodku treningu powoduje oplakane skutki dla zoladka wypelnionego woda.Ja nawet unikam picia zbyt duzej ilosci pomiedzy treningami na stazu, bo chce mi sie potem z wysilku przepraszam za wyrazenie rzygac .

Juz nie mowie ze jest to nie fair w stosunku do partnera, ktory akurat moze nie ma ochoty na picie, a przeciwnie jest rozgrzany, skoncentrowany, naladowany adrenalina i "na gazie" a ty sie do niego odwracasz plecami i sobie idziesz, a on zostaje jak ten dupek sam, podczas gdzy reszta cwiczy radosnie.
Jak wprowadzimy przerwy na picie wody, to moze tez przerwy na poprawienie makijazu dla pan? Albo przerwe na wziecie prysznica - to przeciez tak niehigienicznie jak sie ktos spoci? Albo przerwe na papieroska? Przerwa na pifko? Gdzie bedzie koniec takich zachcianek - a przeciez kazda mozna jakos usprawiedliwic? To jest splycanie cwiczenia ducha. Taki trening w McDojo..

I tu chcialem wrocic do tematu, takie lazenie samopas sie napic kompletnie rozbija rytm treningu. Dobry instruktor dba o to rowniez aby nie bylo przestojow anu samowoli. Narzuca pewne tempo, potem je reguluje zaleznie od celu danego treningu. A jak ktos w srodku cwiczenia nagle sobie gdzies idzie, to nie tylko sam traci rytm, ale przeszkadza innym. jest to rownbiez niebezpieczne przy wiekszych grupach (30-50 osob )cwiczacych, bo instruktor nie ma kontroli nad tym co sie dzieje na macie jak sobie kazdy lazi gdzie chce, gdzies idzie, nie wiadomo, moze ma kontuzje, moze trzeba mu pomoc...
Po drugie jest niebezpieczne, bo moze wlesc akurat tam gdzie ktos inny kogos rzuca i wtedy jest prawdziwa kaszana. byl nawet wypadek smiertelny, jeden gosciu lazl prze mate, inny rzucil akurat w to miejsce atakujacego i uke skrecill kark.
Szczegolnie to wystepuje w grupach poczatkujacych, bo nie maja jeszcze odruchow wyrobionych, ale i zaawansowany moze cos przeoczyc.
Np w aikido wykonuje sie techniki potencjalnie bardzo niebezpieczne na duzej dynamice i latwo zlapac kontuzje, wiec taka kontrola jest nieodzowna.

Inna wazna rzecza jest wpojenie w ludzi etykiety. Inaczej nauczanie SW nie bedzie sie roznilo od zwyklego mordobicia. Co za tym idzie, wpojenie szacunku dla instruktora, nie tylko dlatego ze posiada wysokie kwalifikacje techniczne czy pedagogiczne, ale ze w ogole chce przkazac nam swoja wiedze. Zeby ludzie rozumieli, ze nie kupuja ta wiedze za comiesieczne oplaty, ze to co naucza instruktor to nie jest towar, a instruktor to nie sprzedawca. Dalej, rozwiniecie szacunku do tych co cwicza dluzej niz my, bo dzieki nim dana SW jeszcze istnieje, oni spowodowali kontynuacje nauczania tej SW. Fakt ze oni nadal cwicza i sa partnerami w cwiczeniach czy walkach, umozliwia nam w ogole rozwoj, bez nich, bylo by tylko paru poczatkujacych i nedzny poziom.

Nastepnie szacunku do ludzi z innych dojo, to dzieki nim mamy mozliwosc sprawdzenia swego poziomu. Oni tez, zamiast pic piwo pod budka, czy ogladac tv wpychajac do brzucha chipsy, poswiecaja, tak jak my resztki swego cennego czasu na ciezkie treningi. I nie wazne jest czy sa lepsi od nas czy gorsi.

To prowadzi do wyksztalcenia postawy, w ktorej nigdy nie ma lekcewazenia nikogo. Co powoduje mocna kontrole wlasnego ego. Co jest podstawa ducha w SW. Jesli komus udaje sie to rozwinac u swoich uczniow, to faktycznie jest dobrym instruktorem.
  • 0

budo_mangha
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 241 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Szczepan, bardzo dramatyzujesz.

Po pierwsze, grupy 30-50 osób to nie są grupy, w jakich dobrze się ćwiczy. Za dużo typa, łatwo o urazy nie z powodu picia wody, ale tłumu w dojo. Mówiłam też o łykach, a nie opijaniu się.

Nie mówiłam o swobodnym piciu, kto i kiedy chce, ale o przerwach na odpoczynek i łyk wody. Jest to bardzo potrzebne. Ktokolwiek ma kłopoty z alergią, np. ja lub też niedawno przeszedł przeziębienie, ma problem z wysychaniem gardła. W czasie upału dochodzi do tego, że nie możesz wykrztusić dźwięku, tak zasycha. Jest rozwiązanie - 30 seike, bo nie krzyknąłeś kiai. To ma być wpajanie etykiety i ducha walki?

Pozostaje kwestia, co jest ważniejsze - zdrowie, czy etykieta dojo?

Tego mcdonalda nie będę komentować, bo to chyba nie ma sensu. Całe szczęście mój instruktor nie ma przerostu ambicji w temacie etykiety, ale stara się dostosowywać etykietę do warunków treningu i możliwości ćwiczących. Co do szacunku - cóż, kwestia wychowania. W wieku około 20 lat już na to za późno.
  • 0

budo_pietrass
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 527 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Szczepan podoba mi sie twoja wypowieć bardzo sensowna i przemyślana.
Co do tego picia wody, czy macie na swoich treningach duzsze przerwy aby pic wode? (no chyba ze to pelna rekreacja) a wypicie wody przed sama walka nie jest dobrym pomyslem!!!, ktos pisal o maratonie ale przeciez trening nie jest tak intensywny i trwa jakies 2 godziny, plyny uzupelnia sie po zajeciach i tak wogole jesli kazdy bedzie pil w innym momencie to bedzie to calkowita profanacja treningu.

Jesli chodzi o atmosfere na treningu to najlepszy jest "zloty srodek"-przyjacielska atmosfera ale i dyscyplina.
Trener powinien byc autorytetem ale jednoczesnie osoba z ktora mozna na luzie pogadac.
  • 0

budo_^hast^
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3373 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sopot

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
do Szczepana:

Wybacz ale widze ze negujesz sens picia podczas trenigu .. przypomne tylko ze podczas trenigu ucieka z ogranizmu nie tylko woda ale i cenne mineraly. Uzupelniac je nalezy.
Co to ma do cwiczenia silnej woli ? Odruzniam cwiczenie woli z glupota. A swiadome nie picie wodu kiedy sie tego potrzebuje tylko dlatego ze sie komus wydaje ze to niewlasciwe jest najzwyczajniejsza glupota.

Co do metody trenignowej atak - pad i tak wkolko komentowac nie bede.

Piszerz takze ze zle jest jak czlowiek pujdzie sie napic zanim zacznie cwiczenie z kims kto jest : " przeciwnie jest rozgrzany, skoncentrowany, naladowany adrenalina i "na gazie" " - Sorka ... ale ktos przyszedl tam sie bic bezmuzgo czy tez cwiczyc ? Bo jakos nie widze aby ktos "na gazie" byl w stanie myslec i efektywnie cwiczyc ... a tutaj uwaga .. na treningu cwiczymy technike .. jezeli uwazasz ze podejscie typu "na gazie" jest wskazane i ze nie spowoduje wzrosniecia prawdopodobienstwa kontuzji to gratuluje.

Chwila przerwy , uspokojenia serca , nerwow , pomyslenia jest potrzebna .. jak cwiczsz z partnerem to cwicztsz z nim a nie z 50 innymi osobami czy trenerem ... sami dobierajcie tempo .... zreszta ... jak jest 50 cwiczyacych .. ot przepraszam .. ale jeden instruktor ??? smieszne , sorka , nie , to nie jest smieszne. To nieodpowiedzialne ze strony prowadzacego , nie mozliwe aby ogarnal taka ilosc ludzi.

A co do zabijania ducha budo. Trzymanie sie glupich regul na dojo to nie praktykowanie ducha budo tylko glupota. Wszystkie idealy i cechy ducha budo mozna spelniac bez przestrzegania scislej rygorystyki.

A co do etykiety i jej wplywy na ludzi. Ludzie sami odkrywaja ze piesc w nos boli , ze dzwignia na bark jest nieprzyjemna. Mowienie im o tym ze nie nalezy tego robic na ulicy z byle powodu i tego typu rzeczy jest jak dla mnie anachonizmem. Ludzie nie sa glupi i doskonale sobie zdaja sprawe z tego co sie stanie jesli wykanaja te czy inna technike na czlowieku.
Co do szacunku do cwiczacych ... jeszcze sie nie spotkalem aby ktos mial negatywny stosunek do kogos innego z cwiczacych. Nikt nikomu krzywdy nie chce zrobic na treningu i nikt urazow nie chowa po katach. Wszyscy wiedza , nawet ci poczatkujacy, ze to co robimy to nie zabawa i krzywde zrobic latwo. Taki czlowiek dostaje duza odpowieedzialnosc w rece i szacunek do innych wspolcwiczacych sam przychodzi. Nie trzeba dodatkowo o tym trabic , wystarczy to robic.

Tyle.
  • 0

budo_thor_n
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 129 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Ja takzreszta jak wiekszosc w tym topicku podtrzymuje swoje zdanie i dalej bede siegal czasami po moja butelke wody podczas treningu.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

Szczepan, bardzo dramatyzujesz.

Po pierwsze, grupy 30-50 osób to nie są grupy, w jakich dobrze się ćwiczy. Za dużo typa, łatwo o urazy nie z powodu picia wody, ale tłumu w dojo. Mówiłam też o łykach, a nie opijaniu się.


Czasem w zyciu bywa tak, ze nie mozna robic jak sie chce. U nas, na 2 milionowe miasto sa dwa (2) dojo! Moj instruktor prowadzi dojo przychodzac po 8 godz swojej pracy, dodatkowo. Nie ma mowy o mniejszych grupach, panstwo nie wspomaga w ogole jak w Europie organizacji sportowych. Wszytsko robisz na priva. Wiesz jaka to tu inwestycja otworzyc wlasne dojo? sama mata kosztuje 25 tys $.nie mowie o budynku, ogrzewaniu przez 7 miesiecy (jak temp dochodzi do - 30C)itd,itd A ceny chcesz utrzymac takie zeby nawet studentow bylo stac na trening.

Lyk wody nie uzupelni ci straty 5 litrow wody na treningu. Nie ma zadnego realnego znaczenia jako uzupelnienie strat, przy intensywnym 2 godzinnym wysilku.


Nie mówiłam o swobodnym piciu, kto i kiedy chce, ale o przerwach na odpoczynek i łyk wody. Jest to bardzo potrzebne. Ktokolwiek ma kłopoty z alergią, np. ja lub też niedawno przeszedł przeziębienie, ma problem z wysychaniem gardła. W czasie upału dochodzi do tego, że nie możesz wykrztusić dźwięku, tak zasycha. Jest rozwiązanie - 30 seike, bo nie krzyknąłeś kiai. To ma być wpajanie etykiety i ducha walki?


Ja nie wiem za co was karaja w dojo. U nas nikt nikogo nie kara. Jak tu cwicze 6 lat nigdy nie widzialem zeby ktokolwiek zostal ukarany. Czasem wystarczy ze instruktor odpowiednio spojrzy i sam delikwent wie co zrobil zle. System kar nie nadaje sie do SW. Kary to dziecinada.
Ja tez nie mam nic przeciwko odpoczynkowi. To jest co innego jak ktos jest chory czy cos i musi na chwile usiasc.. Ale jak nie odpoczywasz to cwiczysz na 100%. Picie wody, czy palenie papierosa obniza twoja wydajnosc treningowa.


Pozostaje kwestia, co jest ważniejsze - zdrowie, czy etykieta dojo?

Tego mcdonalda nie będę komentować, bo to chyba nie ma sensu. Całe szczęście mój instruktor nie ma przerostu ambicji w temacie etykiety, ale stara się dostosowywać etykietę do warunków treningu i możliwości ćwiczących. Co do szacunku - cóż, kwestia wychowania. W wieku około 20 lat już na to za późno.


Bez przesady z tym zdrowiem. Ludzie cwicza po kilkadzisiat lat, bez lykow wody na treningach i przy duzych obciazeniach i doskonale zyja.
Co do przerostu etykiety, to kazdy ma prawo do wlasnego zdania na ten temat. Moje zdanie jest takie, ze etykieta to nie prawienie moralow co masz robic i jak. Instruktor sam swoja postawa i zachowaniem pokazuje przyklad, jak ci to odpowiada to cwiczysz i starasz sie samemu tak robic , jak nie to zmieniasz dojo.

Sporty walki maja tendencje do neglizowania etykiety, sztuki walki, przeciwnie, ja rozwijaja i kultywuja. Tez nie lubie scislych norm zachowan w zyciu codziennym, ale dojo to ..... no to jest dojo. To miejse bardzo specjalne. To nie obora gdzie kazdy robi co chce i gdzie chce.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

do Szczepana:

Wybacz ale widze ze negujesz sens picia podczas trenigu .. przypomne tylko ze podczas trenigu ucieka z ogranizmu nie tylko woda ale i cenne mineraly. Uzupelniac je nalezy.


tracisz litr wody a braki uzupelniasz lykiem? Nie rozsmieszaj mnie.

Co to ma do cwiczenia silnej woli ? Odruzniam cwiczenie woli z glupota. A swiadome nie picie wodu kiedy sie tego potrzebuje tylko dlatego ze sie komus wydaje ze to niewlasciwe jest najzwyczajniejsza glupota.


Podaj przyklad cwiczenia woli, ktore nie jest glupota wg ciebie?

Co do metody trenignowej atak - pad i tak wkolko komentowac nie bede.

Piszerz takze ze zle jest jak czlowiek pujdzie sie napic zanim zacznie cwiczenie z kims kto jest : " przeciwnie jest rozgrzany, skoncentrowany, naladowany adrenalina i "na gazie" " - Sorka ... ale ktos przyszedl tam sie bic bezmuzgo czy tez cwiczyc ? Bo jakos nie widze aby ktos "na gazie" byl w stanie myslec i efektywnie cwiczyc ... a tutaj uwaga .. na treningu cwiczymy technike .. jezeli uwazasz ze podejscie typu "na gazie" jest wskazane i ze nie spowoduje wzrosniecia prawdopodobienstwa kontuzji to gratuluje.


W zaleznosci od osobistego poziomu, inny jest poziom intensywnosci cwiczenia. Jasne ze przez pierwsze kilka lat cwiczysz duzo technicznie a malo dynamicznie, z powodow ktore wymieniles. Aczkolwiek przychodzi kiedys taki czas, kiedy masz juz techniki w miare obcykane, twoj uke jest na dobrym poziomie, wiec dajesz czadu na full wlasnych i jego mozliwosci i pod wzgledem dynamiki, mocy technik i rytmu cwiczenia. Faktem jest ze z boku moze wydawac sie to "biciem beztechnicznym", ale w rzeczywistosci to ty po prostu cwiczysz na innym poziomie. Konsekwentnie, techniki nabieraja duzej plynnosci, rytmu, znaczy np w razie nieudanej przechodzisz plynnie na inna, atakujacy kontruje itd...jestes wciagniety taki mlyn, ze zaczynasz robic rozne rzeczy intuicyjnie, reagujac podswiadomie, bez myslenia...Obaj partnerzy jada na 120% a ty chcesz przerwac w srodku takiego czegos, bo ci sie zachcialo pic?????
Tak mozna cwiczyc np pol godziny. Zeby to wytrzymac musisz wyregulowac sobie odpowiednio oddech inaczej kicha po 3 minutach. Przerywajac co chwila na picie wody nigdy w zyciu nie zrozumiesz np. waznosci rytmu oddychania.

Podobnie jest w treningu z bronia.
Zeby wejsc na wyzszy poziom jest absolutnie niezbedne popchnac sie do granicy swoich mozliwosci i poza nia w takim rodzaju treningu. Przerwy na picie wody niepozwalaja sie dopchac do tej granicy.

Chwila przerwy , uspokojenia serca , nerwow , pomyslenia jest potrzebna .. jak cwiczsz z partnerem to cwicztsz z nim a nie z 50 innymi osobami czy trenerem ... sami dobierajcie tempo .... zreszta ... jak jest 50 cwiczyacych .. ot przepraszam .. ale jeden instruktor ??? smieszne , sorka , nie , to nie jest smieszne. To nieodpowiedzialne ze strony prowadzacego , nie mozliwe aby ogarnal taka ilosc ludzi.


Czasem zycie jest nie tylko smieszne ale nawet bardzo smieszne. przeczytaj moj post do Mangha'i

A co do zabijania ducha budo. Trzymanie sie glupich regul na dojo to nie praktykowanie ducha budo tylko glupota. Wszystkie idealy i cechy ducha budo mozna spelniac bez przestrzegania scislej rygorystyki.


Mozesz podac konkretnie przyklad jak mozna rozwijac ducha budo bez glupich regul w dojo?

Co do szacunku do cwiczacych ... jeszcze sie nie spotkalem aby ktos mial negatywny stosunek do kogos innego z cwiczacych.


Chyba sobie ze mnie jaja robisz Hast. Poczytaj polemiki Boruty i paru innych z tego forum, niektore Fiodor wrzucil do Archiwum.
  • 0

budo_max
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Ja Was nie przekonalem, morze Szczepan, ktory ma wiekszy autorutet Was przekona... Popieram jego wypowiedzi w 100%!!

Pozdrawiam wszystkich
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

tracisz litr wody a braki uzupelniasz lykiem? Nie rozsmieszaj mnie.


Oczywiście, że tak! Pijąc na treningu napoje izotoniczne uzupełniasz płyny w, jakby to powiedział informatyk, czasie rzeczywistym. Na tym polega specyfika tych napojów. Nie chodzi o to, żeby się napić od razu szklankę, ale pić małymi łykami. To trener powinien regulować uzupełnianie płynów, chyba uczą tego na kursach instruktorskich???
  • 0

budo_mangha
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 241 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

Ja Was nie przekonalem, morze Szczepan, ktory ma wiekszy autorutet Was przekona... Popieram jego wypowiedzi w 100%!!

Pozdrawiam wszystkich


Przekona do nie picia wody? Nie sądzę :D
Autorytet to kwestia indywidualna :-)

Równiż wszystkich pozdrawiam!
  • 0

budo_fox
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1205 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Przeczytalem pare postow i mi sie zal robi . Wode terzeba pic z paru powodow:
1 Efektywniejszy trening
2 Lepiej dla ogranizmu
Nie wyskkujcie z tekstamisil woli bo to bzdura nie raz zapomnialem o wodzie na treningu i nic sie wielkiego nie stalo
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Trening to trening i przynajmniej ja nie chodze tam na pogawedki , wiec atmosfera sado - masochizmu jest mi najblizsza.
Oczywiscie nie nie mowie o klanianiu sie wszystkim na okolo i "oush" - owaniu wszystkim , tylko o ciezkiej pracy , bo jezeli myslisz serio o wynikach jest to jedyna droga.
  • 0

budo_paker2k
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 54 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Witam

...nie bede powielal mysli ktore juz padly...chcialem tylko powiedziec ze w pelni popieram Szczepana i Maxa

i jeszcze male wtracenie

atmosfera : madra dyscyplina :!:
Si Fu : wymagajacy ,kiedy trzeba ostry ale zarazem czlowiek z ktorym mozna o wszystkim porozmawiac ,podzielic sie problemem itp...

pozdrawiam wszystkich
  • 0

budo_drow
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 210 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

Ja takzreszta jak wiekszosc w tym topicku podtrzymuje swoje zdanie i dalej bede siegal czasami po moja butelke wody podczas treningu.


Oh well, ale to chyba jest rowniez kwestia przyzwyczajenia...
Kiedy zaczynalem cwiczyc MA - a Szczepan zaczynal jeszcze wczesniej - na treningach obowiazywal bezwzgledny zakaz popijania na treningu. Nie twierdze ze to bylo madre, ale coz, takie byly zasady. Na szczescie czasy sie zmienily... i dzisiaj juz pic mozna. (a poza tym: dzisiaj nie stoi sie przez 10 minut na seiken jesli nie potrafilo sie prawidlowo zawiazac pasa, nie siedzi sie przez 1.5 godziny na parkiecie w za-zen jesli sie spoznilo na trening, nie robi sie przez kwadrans nozyc poziomych, podczas gdy przedstawicielki plci pieknej wraz z trenerem biegaja nam po brzuchach... :) ech, lza sie w oku kreci.)

Ja nigdy na treningach wody nie pilem i dzisiaj raczej tez tego nie robie. Nie chodzi o to, zebym sobie narzucal jakies specjalne ograniczenia, po prostu nie mysle zazwyczaj o uzupelnianiu plynow w trakcie treningu. Tak mi zostalo. Tak samo jak zostalo mi klanianie sie przy wchodzeniu i wychodzeniu z dojo oraz po wysluchaniu uwag trenera, jak rowniez BARDZO staranne wiazanie pasa... :) :) :)
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Widze, ze dyskusja sprowadzila sie do rozpatrywania wazkiego problemu, czy pic wode czy nie pic :)
Mam natomiast taka uwage - excuse me Szczepan, ale samo szlifiowanie etykiety nie ma nic wspolnego z MA. Podejscie do tego co robisz jest w tobie, a nie na zewnatrz. Tak samo jak szacunek do wspolcwiczacych czy do innego czlowieka. Po prostu nie wierze, zeby to sie dalo wypracowac w taki sposob, ze karze sie ludziom klaniac.
Dla mnie dyscyplina sluzy jednemu celowi - bezpieczenstwu. No i tu jest clou problemu. Jesli mamy trening w duzej grupie, to dyscyplina jest po prostu niezbedna zeby nam sie ludzie nie pozabijali nawzaje, zeby glupich kontuzji nie bylo itd. (Przy czym szczerze mowiac nie mam pojecia, jak mozna efektywnie sie uczyc w grupie powyzej 15-20 osob. Bo i jaki w tym momencie moze byc kontakt z prowadzacym? Raz na tydzien podejdzie i popatrzy?) A w momencie kiedy sie te 15-20 osob ma, to jakos latwiej jest nad tym zapanowac. I ta dyscyplina az taka koszmarna potrzebna nie jest.
Po prostu - dyscyplina musi czemus sluzyc. A sluzy bezpieczenstwu. Trzymanie dyscypliny na zasadzie sztuki dla sztuki mija sie z celem.
I mam wrazenie, ze to dokladnie tak jest z tym piciem wody. Nie fetyszyzujmy tego picia czy nie picia. Mozna cwiczyc pijac, mozna cwiczyc bez picia. Rzecz jasna sa pewne granice rozsadku. Wszystko zalezy od warunkow. Nie wiem Szczepan, czy jakbys zaliczyl pieciogodzinny trening na dworze przy temperaturze na zewnatrz rzedu 35 stopni w cieniu, to nadal uwazalbys, ze popijanie w trakcie jest glupota czy objawem zdrowego rozsadku. Osobiscie cwicze nie pijac, bo tak sie przyzwyczailem, ale mialem przyjemnosc cwiczyc w lecie na poludniu Francji w warunkach wyzej opisanych i tam sie po prostu nie dalo inaczej.
Natomiast widze, ze Ty utozsamiasz to popijanie wody z jakas koszmarna skrajnoscia, z olewaniem treningu jako takiego, z lekcewazeniem. A tu jakby nie o to biega. Wiadomo, ze nikt normalny nie przerywa cwiczenia w polowie i odwracajac sie do partnera rzuca przez ramie: Sluchaj stary ja sie teraz ide napic, a ty sobie siedz. Jak sie cwiczy to sie cwiczy. Jak sie robi przerwe dla regeneracji to mozna sie napic. I tyle. I nie ma w tym nic wspolnego z rozwijaniem ducha czy ze stopniem zaangazowania w trening.

K.
  • 0

budo_sventevith
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Co do pica wody na treningu to ten problem uwazam za jaks paranoje
oczywiste jest ze picie wody pomaga, chodzimy na trening by podnosic swoje kwalifikacje wiec jesli picie wody w tym pomaga to oczywiscie powinno byc dopuszczalne.
A co do "slabosc woli" jak to Sczepan nazwal to pewnie wlasnie dlatego Golota uciek z ringu podczas walki z Taysonem bo pil wode i sie mial sielnej woli. :wink:

A tak na powaznie to cwiczyc silna wole moge innaczej, a nie picie wody jesli jest szkodliwe i przeczy temu co chce osiagnac poprzez trening jest
hakos paranoja.
  • 0

budo_mangha
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 241 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

Czasem w zyciu bywa tak, ze nie mozna robic jak sie chce. U nas, na 2 milionowe miasto sa dwa (2) dojo! Moj instruktor prowadzi dojo przychodzac po 8 godz swojej pracy, dodatkowo. Nie ma mowy o mniejszych grupach, panstwo nie wspomaga w ogole jak w Europie organizacji sportowych. Wszytsko robisz na priva. Wiesz jaka to tu inwestycja otworzyc wlasne dojo? sama mata kosztuje 25 tys $.nie mowie o budynku, ogrzewaniu przez 7 miesiecy (jak temp dochodzi do - 30C)itd,itd A ceny chcesz utrzymac takie zeby nawet studentow bylo stac na trening.

Tworzenie dużych grup świadczy o _braku szacunku_ organizatorów do ćwiczących. A szacunek jest podstawą etykiety dojo.
Jeżeli grupa jest osiągnie optymalną ilość, nie należy przyjmować więcej uczniów lub utworzyć drugą grupę. No chyba, że sala jest na tyle ogromna, że 50 osób będzie mogło ćwiczyć całkowicie swobodnie, a dodatkowo prowadzący ma 4 kompetentnych, aktywnych asystentów.


Lyk wody nie uzupelni ci straty 5 litrow wody na treningu. Nie ma zadnego realnego znaczenia jako uzupelnienie strat, przy intensywnym 2 godzinnym wysilku.

Jeden łyk - nie, ale parę łyków - owszem. Oto cytat z prasy fachowej:

"Kontroluj nawodnienie organizmu
Przeprowadzone w zeszłym roku w Illinois badania wykazazły, że nawet najbardziej doświadczeni biegacze nie zdają sobie sprawy, ile wody tracą, pocąc się. Piją zbyt mało płynów i w konsekwencji uprawianie sportu odbywa się kosztem ich zdrowia.
(...)
Podczas samego treningu pij 4-6 łyków w odstępach 15-20-minutowych."

SHAPE, nr 5 (26) maj 2002, str. 50

Dlatego wielu instruktorów MA korzysta ze zdobyczy współczesnej medycyny i na bieżąco wprowadza mądre zmiany w prowadzeniu treningów.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?

Tworzenie dużych grup świadczy o _braku szacunku_ organizatorów do ćwiczących. A szacunek jest podstawą etykiety dojo.
Jeżeli grupa jest osiągnie optymalną ilość, nie należy przyjmować więcej uczniów lub utworzyć drugą grupę. No chyba, że sala jest na tyle ogromna, że 50 osób będzie mogło ćwiczyć całkowicie swobodnie, a dodatkowo prowadzący ma 4 kompetentnych, aktywnych asystentów.


mysle ze to zbyt surowy osad z twojej strony. To nie ma nic wspolnego z szacunkiem. Taka jest rzeczywistosc i nic sie z tym nie da zrobic. Nie mozna stworzyc wiecej grup. Gosc daje max swego wolnego czasu. Nie mamy wiecej forsy aby zaplacic za wiekszy lokal, skladki ledwie pokrywaja koszty.
Mysle ze szacunek przejawia sie w osobistych stosunkach z kazdym cwiczacym a nie w tworzeniu malych grup.
  • 0

budo_bronson
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 184 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włocławek

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Szczepan chyba dawno nie byles w Polsce. Otoz tu tez trzeba kupic mate. Tez jest wszystko priv. Nikt ci nie da. Jedna (1x2m) sztuka kosztuje min. 60$. Wiec tez musisz kupic za kilka tysiecy $ a poza tym reszta oplat.
  • 0

budo_$ero$lav
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:od 2000 nosiciel wirusa capo

Napisano Ponad rok temu

Re: Atmosfera na treningu oraz jaki powinien być nauczyciel?
Wg mnie pić wodę powinno się choćby z powodów zdrowotnych. Poza tym to wasz organizm mówi wam czego potrzebuje: pragnienie to oznaka, że trzebaby się napić. Wydaje mi się, że jak jesz powiedzmy przez 3 dni to samo na obiad i czwartego dnia nie możesz patrzeć na to żarcie to też może być pewien sygnał, że powiedzmy przydałoby się uzupełnić jakieś inne pierwiastki w organiźmie (o samym chlebie i wodzie daleko się nie zajedzie). Kiedy organizm wysyła impuls bólowy to daje znak, że coś jest nie tak itd. i dlatego ja słucham swojego organizmu i staram się zaspokajać jego potrzeby. Jak nie czujesz go to poco pić. Poza tym nie uwierzę, że mając powiedzmy półtora godzinny trening nie ma przerw. Kiedy trener coś mówi na przykład. Czy komuś zrobi różnicę jak zrobię parę kroków w bok i się napiję jednocześnie słuchając co prowadzący ma do powiedzenia. A silną wolę to bym poćwiczył na bardziej pożytecznych rzeczach typu nałogi i różne zachcianki, lub wyznaczając sobie cele (trudne do osiągnięcia) i dążąc do nich za wszel ką cenę.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

7 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024