Robiliśmy cos takiego: uke kopie mawaszką, w momencie kiedy podnosi kolano tori skraca dystans, 1 ręką blokuje kopiącą nogę uke, 2 ręką pcha klatę uke, uke się przewraca. Problem w tym, że mój nie chciał
 Po 1. nie widząc na jakiej wysokości mi przykopie nie mogłem go skutecznie zablokować, po 2. w trakcie kilku desperackich prób szybkiego skrócenia dystansu, "na chama", że tak się wyrażę, osiągnąłem tyle, że z impetem nadziałem sie splotem na jego kolano
   Po 1. nie widząc na jakiej wysokości mi przykopie nie mogłem go skutecznie zablokować, po 2. w trakcie kilku desperackich prób szybkiego skrócenia dystansu, "na chama", że tak się wyrażę, osiągnąłem tyle, że z impetem nadziałem sie splotem na jego kolano   
   Co robić ? Myślałem juz o najgorszym, w Was jedyna nadzieja.
Załamany.
 


 

 
				
			 
   )ale trzeba uważać bo "...uke się przewraca i już jesteś w gardzie chłopów z bjj " więc albo kończysz strzałem albo się wycofujesz i to baaardzo szybko
   )ale trzeba uważać bo "...uke się przewraca i już jesteś w gardzie chłopów z bjj " więc albo kończysz strzałem albo się wycofujesz i to baaardzo szybko
					
					 FaceBook
 FaceBook 
 
