23 odpowiedzi w tym temacie

[Olek1418048788]

Sorry za nazwę tematu ale nie mam pomysłu

Otóż od jakiegoś czasu mam tak jak by chore rozkminy, dużo myślę o różnych sprawach ten temat będzie odnosił się do psychiki zawodników SW (tak czytałem art na forum) ale niektórzy są tak bardzo pojebani że szok że jak by mógł to by zabił i moje pytanko od czego to zależy bo na pewno nie od treningów, trudne dzieciństwo zapewne tak, wkręcanie sobie czegoś takiego do głowy ? (przykład np: raper magik wkręcał sobie że jest chory psychicznie i w pewnym momencie sobie nie dawał rady).

Proszę abyście rozwijali ten temat i jeśli ktoś będzie miał zamiar napisać coś głupiego to prosiłbym aby sobie darował.

Z góry dzięki.

Pozdrawiam Killer.

PS: Żeby nie było ja jestem normalny .

[Tyson1418048768]

Polecam podwieszony artykuł: Kształtowanie psychiki zawodnika. W moim dziale oczywiście.

[Olek1418048788]

Pisałem już ze czytałem post na forum (napisałem że czytałem art na forum właśnie o ten mi chodziło )

tylko że tam jest tak wszystko ogólnie napisane a ja chce tak pogadać o tym z innymi ludźmi

[Tiger1418048803]

Ja myślę, że od tego zależy jaki smak kaszki preferowali rodzice danego osobnika w jego wieku niemowlęcym. Podobno najgorsze świry wychowały się na pożeczkowej

[Olek1418048788]

Tiger mam pytanko czytałeś pierwszy post ? Jeśli nie to doczytaj go dokładnie.

[Kancik]

heh, co człowiek to życie...
niektórych tak wychowała ulica, drugich trenerzy, trzecich zryły koksy, czwartych używki, piąci się przed walką nakręcają + zapodanie czegoś na bombę, a szóści są spokojni i normalnie walczą.

[Rychu1418048785]

Agresja w walce to podstawa moim zdaniem do walki wychodzisz z myślą że musisz przeciwnikowi zrobić co najmniej krzywdę wtedy coś może z tego będzie . Więc dlatego się tak zachowują zawodnicy.

[Tiger1418048803]

Proszę abyście rozwijali ten temat i jeśli ktoś będzie miał zamiar napisać coś głupiego to prosiłbym aby sobie darował.

sorry, umknęło mi

[Kancik]

A zobaczcie na zachowanie Ricksona Gracie czy Fedora Emalienko (podałem dwóch tych naj.) Spokojni, nawet w oczy zbytnio nie patrzą przeciwnikowi... i co?

[Olek1418048788]

W sumie nie za wielu jest takich zawodników porąbów ale takie zachowanie na 100% przydaje się na ulice bo sama znajomość sztuk walki i umiejętność ich wykorzystania to nie wszystko trzeba mieć w sobie coś chorego moim zdaniem

[Rychu1418048785]

Ja znam takie powiedzenie od kumpla co się klepie solidnie " nie ważne jakiegoś ma bica i klatę ważne żebyś był wariatem " .

[Czarektoja]

do autora Magik miał shizofremie a nie ze sobie ja wciskał.
A mi sie wydaje ze psycha zalezy od tego kto jak sie wychowywał. Jaka rodzina i jakie osiedle

[Olek1418048788]

W sumie ja słyszałem ze wciskał sobie chorobe psychiczną żeby nie iść do wojska sam już nie wiem

[Rychu1418048785]

Olek to na pewno masz złe informacje .

[Olek1418048788]

Aha też w to mi sie nie chciało wierzyć ale szukałem jak najwięcej info o Magiku więc pewnie ktoś już nie miał czego wymyślać .

[Tyson1418048768]

ale takie zachowanie na 100% przydaje się na ulice bo sama znajomość sztuk walki i umiejętność ich wykorzystania to nie wszystko trzeba mieć w sobie coś chorego moim zdaniem

Pudzian - 11 lat boksu, 14 lat karate, 100 % agresji i co? Przegrał ze spokojnym amerykaćem i ledwo wygrał z 10-ligowym japończykiem, również spokojnym ale który za to troszkę zna tego Judo.

[Olek1418048788]

No ale mi nie chodzi o agresje tylko hmm że tak powiem jak ktoś jest chory psychicznie to np nie ma żadnych zahamowań żeby kogoś zabić i tacy ludzie którzy mają najebane do głowy to mają większe szanse w bijatyce.


Chyba dobrze napisałem o co mi chodzi

[Tyson1418048768]

i tacy ludzie którzy mają najebane do głowy to mają większe szanse w bijatyce.

no ta, weźmie kosę i w żebra wciśnie.

[Olek1418048788]

Hmm źle mnie zrozumieliście chodzi mi bardziej o ludzi którzy lubią się bić nie tylko na rękawice nawet tacy ludzie juz nie raz dostali po ryju i byli kopani więc mają zjechaną psychike troche taki zawdonik napewno lepiej by wypadł niż taki ułozony teraz chyba to juz wyjaśniłem dobrze jak nie to juz sam nie wiem

[Tyson1418048768]

A no znam takiego od siebie z wioski, dostał tylko raz w życiu od gościa ważącego 160 kg i mierzącego ponad 2 m wzrostu, wygrał z mistrzem kickboxingu jakimś tak na bójce na dyskotece, jego walka nigdy nie trwałą dłużej niż 30 sekund. Miał po prostu pociągnięcie w łapie niewyobrażalne. Były wieloletni bramkarz dyskotekowy. Nie pogadasz z nim bo gada głupoty i żyje dalej starym gangsterskim życiem prowadzonym z 10 lat temu.