Brak odpowiedzi do tego tematu

[Tyson1418048768]

W związku z niedawnymi informacjami o operacji łokcia Fabricio Werduma i całym zamieszaniem na temat potencjalnego przeciwnika dla Fiedii, dziennikarz rosyjskiego serwisu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] poprosił fightera o skomentowanie tej sytuacji.

Fedor Emelianenko: „Oczywiście chciałbym rewanżu z Werdumem. Ale on niedawno poddał się operacji i w związku z tym w najbliższym czasie pojedynek ten nie będzie możliwy. W tym roku, w listopadzie lub grudniu wolałbym spotkać się w klatce z Alistairem Overeemem”.

Jeśli Crazy Russians nie wykombinują jakiejś niespodzianki i będą liczyć się ze zdaniem swojej gwiazdy, miejmy nadzieję, że sen fanów Fedora spełni się. Byłaby zaiste sroga walka.

MMA Rocks.

Moim zdaniem teraz tylko to Fedora ratuje aby zachować swoje dobre imię. Oczywiście są inni przeciwnicy, których chcielibyśmy zobaczyć w walce z Fedorem np Lesnar, Carwin, Velasquez... Lecz niestety do tej walki nigdy nie dojdzie bo jak powiedział w wywiadzie
( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) Vadim Finkelstein:
ta nigdy się nie odbędzie. Prezes UFC Dana White będzie do końca odkładał tę konfrontację, wymyślając coraz to więcej wymówek. Zaproponowali nam jednostronny kontrakt, zgodnie z którym właścicielem wszelkich praw do Fedora byłoby UFC. Rozumiecie nas – nie mogliśmy przyjąć takiej umowy, tak więc chcieliśmy jakiegoś kompromisu w postaci wspólnej gali. I wszyscy doskonale wiecie jak się to zakończyło. Teraz o takiej walce można tylko pomarzyć. Interesowała nas walka z Randym Couturem – żywą legendą MMA lub Joshem Barnettem. No i oczywiście walka z Fabricio Werdumem, który w przeciwieństwie do w/w stał się już koniecznością.

Ciekaw jestem jeśli Fedor nie mógł walczyc na UFC z w/w powodów, to czy Lesnar mógłby walczyć na Strikeforce gdyby właściciele tej organizacji postawili by mu warunki podobne jakie chcieli od UFC?