55 odpowiedzi w tym temacie

[szafik]

..pojebalo ich z tym podatkiem..darmozjady jebane..

[Marchewa_1985]

ja zdałem za 4 razem... hehe... hehe tez czytałem o tym podatku... hehe parodia... to tylko w Polsce moze... byc... droga kuźwa z cegły i jeszcze mam płacic za nia... hehe.... czas chyba na rowerek sie przerzucić...

[Dr.Joint]

A ciekawe jak bedzie tez z miejskimi pewnie miesieczny tez podskozy hahaha kurwa polowa polski sie wybije

[GuZu]

wczorajszy fakt opisywał

a czego oni nie pisali

na co mamy te najwyższe ceny benzyny na świecie
na chuj te podatki w paliwie ?

najtansze w europie moj drogi jezeli porownujesz nas z usa czy irakiem to moze ci drogo

Mnie czeka egzamin w granicy 1-2 tygodnia na auto i motor. zobaczymy co wyjdzie

[BODYGUARD]

najtansze w europie moj drogi

po pierwsze to porównaj dochody np niemca i polaka
i co nadal jest najtaniej w europie???



a zatem mały przykład:

4,23 zł za litr benzyny 95 - średnia cena w polsce

austria - 1 litr benzyny 95 kosztuje 1,05 euro tj. 4,37 zł!!!!

austria jeden z najdroższch i bogatszych krajów unii
ma tylko kilkanaście groszy droższą benzynę niż my
fajnie nie?

"Znamienny jest fakt, że rodzina sytuująca się w Polsce na poziomie średniego dochodu (358 euro) nie dościga najuboższych Szwedów, Austriaków, Duńczyków, Finów, Irlandczyków i Włochów. Jakimś pocieszeniem może być tylko to, że w Europie są jeszcze kraje, w których żyje się gorzej – w porównaniu z Polską na niższym poziomie średnie dochody kształtują się na Litwie, Łotwie, w Bułgarii i Rumunii (ze średnią 241 euro zamyka ona hierarchię). Natomiast statystyczny Polak lokował się poniżej mieszkańców Węgier, Estonii, Czech, a zwłaszcza Słowenii (680 euro)."

[Blackzone]

no tak faktowi nie ma za bardzo co wierzyć, ale jeżeli wejdzie to w życie to kaplica Tym bardziej, że dojeżdżam do pracy...

Jak już skarżymy się na kraj to i ja wkleję pewien znany cytat z basha

Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"

[szafik]

smutne ale prawdziwe..

[GuZu]

BODYGUARD, fakt jest faktem. czy ja mowie ze u nas jest ok albo czy prezliczam jaki % pensji idzie na bene u nas? nie, tylko mowie, że bena jest najtansza albo jedna z tanszych w EU
poza tym u nas zycie jest tansze niz w innych krajach zachodniej europy i zarabiajac wiecej nie znaczy ze mamy wiecej floty skoro wiecej tez wydajemy.

btw nie o tym jest topic

[BODYGUARD]

Guziec ale właśnie masz myślenie wąskotorowe
wg ciebie mamy "tanią" benzynę i hurra
jest zajebiście nic tylko tankować

a że ludzie zarabiają po 1200 zł to już nieistotne...?

a że zarobki mamy 2-3 x niższe
i benzynę tańszą o kilkanaście groszy
to jeszcze nie czyni z nas eldorado.

[Gość]

j/w body dobrze gada , w tym kraju jebią wszystkich na kase , male zarobki , a niby mamy taniej ale tak naprawde jest to nieodczuwalne bo przy tych zarobkach co sa obecnie to i tak kazdy klepie bide z nędzą ..... taka prawda

zacytuje tutaj mojego kumpla "trzeba urosnąć , być dużym i spierdalac z tego gówna"

[GuZu]

Bodziu, ale to ty mylisz pojecia. rzucasz haslo droga bena- mowie poronaj sobie w innych krajach europy. zarobki to zupelnie co innego i nie maja wplywu na koszt benzyny. raczej mozna marudzic dlaczego taka wysoka akcyza, ale to sprawa polityki
poza tym w polce nie tak strasznie. albo masz leb do interesu albo jestes wyksztalcony i problemu nie ma. zarobki rzedu 5 tys to nic nadzwyczajnego.
polaczki spierdalaja za granice, dziadują, mieszkaja w 10 na 50 metrach, pracują fizycznie (podejmujac sie nagorszych robot) i happy jak na auto zarobia. a zaluja sobie na zarcie.
smieszy mnie takie cos po prostu.

a jak ktos u nas zarabia 1200 to jest nieudacznikiem ktory nie potrafi znalezc sobie roboty, bo jak ja- niewykwalifikowany i niepelnoletni jeszcze- w wakacje miesiecznie 1600 zarobilem to nie wiem dlaczego jakis ziomek po zawodwce czy technikum 2 koła nie moze zarobic. tylko ludzia sie zapierdalac nie chce i mysla ze za nic pieniadze poleca.

[BODYGUARD]

albo masz leb do interesu albo jestes wyksztalcony i problemu nie ma. zarobki rzedu 5 tys to nic nadzwyczajnego.

ty no patrz jakie to proste... lekarstwo na światowy kryzys...


ech chłopie gdzie ty żyjesz...
co ty mi porównujesz roznoszenie ulotek
za owszem 10-15 zł na godzinę
ale to jest na wakacje a nie na pół życia
też pojadę do niemiec na truskawki
i powiem że za wakacje zarobiłem
10,000 zł a "nieudacznicy" w kraju tyrają za 1500 zł...


1200 zł nieudacznik taaa

a myślisz że początkujący nauczyciel,
policjant, strażnik miejski,pielęgniarka itp itd

dostaja wiele wiecej na początek???
i co to są wszystko nieudacznicy tak???
to są kurwa najwieksze grupy robocze w tym kraju!

[Blackzone]

5 tyś ale to chyba w dużym mieście. U mnie w Lubelskim na wschodzie polski o takich zarobkach można pomarzyć, ludzie cały czas na lewo coś kręcą...

Wkurwia mnie jeszcze kolejna kwestia. Zakładając, że zarabiam 1276zł brutto. Muszę o tego odprowadzić podatek dostaję poniżej 1k do łapy. Później aby kupić sobie samochód muszę zapłacić za jego wartość + jeszcze VAT. Gdy samochód mi się znudzi sprzedaję go poniżej wartości i dodatkowo musze odprowadzić podatek... okradają nas na każdym kroku

[GuZu]

bodziu, ulotki.. buahha błagam cie tak to mozna se dorobic na benzyne a nie 'zarabiac'. Normalna robote fizyczna mialem. raz na budowie, raz w ogrodnictwie. i tacy goscie mowie otwarcie ze ponizej 10-15zl/h nawet pracy sie nie podejmuja.

a opłacanie edukacji czy sluzby zdrowia to znow polityka. wiadomo tacy ludzie byc musza. ale "chcąc" mozna zarabiac i nie mow mi ze nie. a straznicy miejscy to.. przemilcze

Blackzone, co prawda to prawda
wg mnie zus powinni zlikwidowac, ludzie by zarabiali na reke wiecej. co odloza na starosc i czas emerytury to ich, jezeli nie to beda zyli w ubostwie. takie moje zdanie- bierzemy odpowiedzialnosc za swoje dzialania na przylosc.

[aurelia1418048771]

polaczki spierdalaja za granice, dziadują, mieszkaja w 10 na 50 metrach, pracują fizycznie (podejmujac sie nagorszych robot) i happy jak na auto zarobia. a zaluja sobie na zarcie.
smieszy mnie takie cos po prostu.

W tym momencie generalizujesz. Piszesz jakbyś conajmniej mieszkał i żył za granicą. Twój opis pasuje do obrazka Wielkiej Brytanii przedstawianego przez polskie media. Naczytałeś się też o tym w gazetach. Nie twierdzę, że nie ma takich ludzi, ale proszę nie zamykaj emigrantów w jednym worku. Ja nie "spierdoliłam" za granicę, to był mój wybór, nie dziaduję, wynajmuję ładne mieszkanie i pracuję. Mam odłozoną kasę na samochód a co najważniejsze nie żałowałam sobie na jedzenie, żeby mieć na samochód.

[GuZu]

aurelia, ale pisalem o ludziach bez wyksztalcenia ktorzy chca tylko jechac bo na koncie bedize wiecej w przeliczeniu na zlotowki. a z tego co wiem to ty wyksztalcona kobita jestes i nie tyrasz na zmywaku.
a to nie obraz z mediow tylko obserwujac znajomych i kilka osob ktore poznalem w wakacje a wyemigrowali

[BODYGUARD]

Aj guziec ty żyjesz w wirtualnym świecie
wg ciebie to dl akzdego jest praca po 5 tyś na łeba
tylko trzeba chcieć i bla bla bla

tylko nie wiesz jakie jest bezrobocie w kraju
że na jedno stanowisko jest kilkanaście czy kilkaset osób

że są w polsce rejony gdzie bieda z nędzą
i praca za 800 zł jest szczytem marzeń
dla ciebie wszystko jest proste i łatwe...

znam mnóstwo ludzi co dojeżdżaja z chrzanowa czy wogóle śląska i okolic
do krakowa po pracę bo w ich rejonach jej nie ma
ale co wszyscy maja sie pozatrudniać w krakowie???
nie starczy miejsc nie jest to możliwe.
A ty sie śmiejsz z takich ludzi ze robia na zmywaku w angli?
jesteś arogancki i ślepy jeśli twierdzisz ze ktoś
kto miałby tu tyrać za marne pieniądze lub byc bezrobotnym
wolał wyjechać to jest przegrany i wogóle, nie każdy moze zostać magistrem inżynierem docentem habilitowanym.

[GuZu]

dobra, ja wiem swoje ty wiesz swoje.
ja nie mowie ze samo wyksztalcenie chociaz na pewno jest pomocne.
poza tym ludzie sa przywiazani do swojego miejsca zamieszkania? nie ma roboty w powiecie/wojewodztwie, wyjezdzasz gdzie indziej.

ale spoko temat o prawie jazdy

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[duzy_joe]

a jak ktos u nas zarabia 1200 to jest nieudacznikiem ktory nie potrafi znalezc sobie roboty, bo jak ja- niewykwalifikowany i niepelnoletni jeszcze- w wakacje miesiecznie 1600 zarobilem to nie wiem dlaczego jakis ziomek po zawodwce czy technikum 2 koła nie moze zarobic. tylko ludzia sie zapierdalac nie chce i mysla ze za nic pieniadze poleca.

Coś Ci się powaliło, ja po studiach w pewnej placówce panstwoej (jako urzędnik panstowy) mógłbym własnie tyle (1200) zarabiać na ręke + pensja 13 - praca 50% za biurkiem 50% czasu w terenie.. Ale tak samo mogłbym dostać prace za 3,500 za rękę również w placówce państwowej wykonywana praca w zasadzie była by ta sama - ale pensja niemniej 3 razy wyższa itd.

Fakt, faktem by zarabiać 2,4 czy 3,5 nie trzeba konczyć studiów etc. niemniej praca, a praca to jest różnica - jednemu się uśmiecha robić za śmieciarza za 1,800 na ręke drugi woli siedzieć za biurkiem za 1,300 ale przynajmniej się rozwijać ( i miec nadzieje ze sie wybije)- a nie odpierdalać robotę, wyłącznie by móc wachlować się kasą.

Ogólnie rzecz biorąc za bardzo generalizujesz, a na prace patrzysz tylko i wyłącznie przez pryzmat kasy.
Osobsiście nic nie mam do emigrantów, bo róznie się życie toczy - dla jednego to może być ratunek dla całej rodziny, dla drugiego sposób by zarobić łatwo kase wrócić i szpanować kuplom autem z niemieckiego skupu złomu i łańcuchem na klacie etc..

[INEED$]

A co do otwierania własnej działalności gospodarczej to jesteśmy najbardziej zacofanym państwem z naszej półki, kurwa no żadnych możliwości. Guzu jesteś dorosły, spróbuj wziąć kredyt, powodzenia życzę, teraz jest limit od 21 roku życia w najlepszym przypadku, a od nowego roku ma być jeszcze gorzej. Głupi rok temu jak ja brałem było lepiej, zamiast do przodu to się cofamy. Czyli po prostu jak ci starzy nie sypną to zaczynasz dosłownie od zera, o dofinansowaniach się nie wypowiadam bo od otrzymania papierka do otrzymania sianka jest tak długa droga że o kurwa, pierdolona komedia.
Jak jest się osobą przedsiębiorczą i jedzie z konkretnym planem za granice to nie widzę problemu, można sobie zajebiście życie ułożyć.