Panowie sprawa jest taka,obecnie jestem na drobnej wycince,wiadomo malo wegli do tego wyczerpujaca praca i zycie codzienne ( prywatne) a ze juz nie wspomne o baaardzo wyczerpujacych treningach. Czasem juz totalnie brak mi checi do treningu,a jak juz na niego pojde to w polowie brak mi koncentracji,ochoty itd.
wiec do rzeczy,przydal by sie jakis konkretny pobudzacz, bezkreatynowy. NIe chodzi mi tu o zaden pompowacz zeby ktos nie pomylil. Tylko taki typowy stymulant przedtreningowy !!!
co polecacie ze swojego doswiadczenia. I CHYBA NAJWAZNIEJSZE, zaznaczam ze jestem dosc oporny na wiekszosc stymulantow

zadne red bulle,kawy itd nic na mnie nie dzialaja,wrecz mnie usypiaja hehehhee.
czekam na wszelkie propozycje