65 odpowiedzi w tym temacie

[krzysiekl13]

hehehhe ;] dokaldnie ... jebnijc jednego reszta sucieknie

[krzysiek14647]

A wiecie gdzie udeżac żeby najbardziej bolało? i jeszcze może czy może stosowac jakąś technike czy jak bo ja raczej na co dzień to nie bije heh

[Marchewa_1985]

poszukaj w na google ... tam jest dużo technik walecznych... a najlepszy nokaut w krocze i pacnij raz drugi w łeb i po wszystkim

[Mateusz_52]

hmm jak ja to dobrze pamiętam. Pierwszy raz złamany nosik tyle że tacy byli mocni i przyszli we 13 (17-19 latkowie) na mnie jednego biednego 14 latka, dziekować że poźniej pomagał mi kuzyn ich ustosunkować do mnie, zawsze dobrze mieć plecy. sprobój sie z kimś takim zapoznać a później poleci z górki, z nowo poznanymi kolesiami to ich pierwsze pytanko do mnie to "czy ktoś kozaczy"

[BODYGUARD]

heh podam ci poradę:

zrób tak jak w tym kawale

"ucieka stu murzynów przed jednym białym
nagle jeden mówi do drugiego:
te czemu my uciekamy jak on jest jeden nas setka?
-no tak ale nie wiadomo komu da w mordę"

pogonisz łachów to zwieją

[Colt28]

Mówisz że nie masz gadki...? Każdy ją ma tylko użyj wyobraźni, weź gdzieś na ubocze jednego i spraw by zaczął się bać... Człowiek jak się boi w każda głupotę uwierzy

[RamzesII]

krzysiek14647, ziom wal w staw kolanowy watrobe i w szyje albo okolice w nos i w przepone tez jestem niski nie boj sie bic wal kazdemu kto podskakuje tez jestem niski i nie jestem pudzian ale jak trzeba to wale taka bombe ze az piacha boli celuj z calej sily w te miejsca ktore podalem to polozysz kazdego

[BODYGUARD]

Ramzes asz ty brutalu jeden ty

[krzysiekl13]

Ramzes17, ja sie juz boje z toba gadac ;]

[RamzesII]

no ja tam sie nie pie.rdole nie raz nos polamany byl mnie to tam nie przeszkadza ziomy nieraz 15kg ciezsi a wpiz.de dostawali trzeba sie napie.rdalac jak czolg walic i nie patrzec na rany

[Peet]

aż się tematu nie chce czytać, kiedyś bodajże był podobny temat i też na tym sie skończyło, że każdy pisał jak to komuś nie wpie.rdolił itp. masz problem, bo cię biją? nie dajesz rady? nie masz kolegów? wynajmij jakiś zbirów, a nie prosisz o techniki i sposoby walki na forum o kulturystyce...

[carlorozzi]

krzysiek14647,
mozesz sie zapisac na jakis sport walki ale zanim sie czegos nauczysz to troszke Ci zajmnie moim zdaniem najlepszym sposobem jest to abys jak juz musisz i nie widzisz innego wyjscia to wyskocz z kazdym na solo i wtedy najlepiej sie nauczysz bic bo dostaniesz kilka razy po mordzie i sie nauczysz jak masz bic.To ze przed walka trzesa Ci sie rece to normalne mysle ze kazdy ma tam jakis stresik przed walka ale niektorzy potrafia tego nie okazywac... i jak juz sie bijesz to postaraj sie pierwszy zadac cios bo to zawsze daje duza przewage i najlepiej pierwsze uderzyc ziomka z calej sily w nos wiadomo ze od razu mu lzy poleca i pojawi sie krew i wtedy ziomek zacznie w siebie wadpic i zaraz szybko go mozesz dojechac bo bedzie tez oszolomiony po tym ciosie.
WAL PROSTO W NOS POZNIEJ RECE SAME POLECA.
"Najlepsza obrona jest atak!"

[wojtek21]

jak niedajesz sobie rady to wpadnij z jakas pala do szkoly pierdolniesz jednemu w leb to ino numer buta pokaze.a reszta pomysli ze jestes psychopata i juz nikt niebedzie chcial z toba zaczynac musisz dac jakis popis agresji i pokazac ze masz odwage pierdolnac kogos bez wachania przy uzyciu nawet i mlotka

[Szelest_88]

Witam po przerwie bo mnie tu bardzo dawno nie bylo... Wg mnie to gosc nie nalezy do takich co by komus dal od tak po prostu w morde. Wiem jak to jest bo kiedys tez tak mialem nic tylko cwiczyc i utwardzac psychike a potem za byle pierdole jak sie ktos popatrzy to go jebniesz i sie skonczy. Jak inni to zobacza to pomysla ze jestes zdrowo jebniety. Ale na poczatek raczej z nimi nie zaczynaj badz dzielny a dasz rade (wypowiedz jak z jakiegos karatekida albo innego niskobudzetowego filmu no ale tak jest )

[krzysiek14647]

A ja mam pytanie np. do Ramzesa17 bo widze że sie umie bic.Więc mam takie pytanie jak mam zapanowac podczas walki nad swoją psychiką bo wiem że jest to bardzo ważne czasami jak ktoś mnie wyzywa to mam taki napływ adrenaliny że nie wiem co mówię napinają mi się mięśnie itp. a czasami zachowuje sie tak że ktoś mnie wyzywa a nawet na to nie reaguje nawet jak ktoś mnie kopnie.Czy zna ktoś z was jakieś sposoby na to żeby zapanowac na adrenaliną i nad swoją psychiką ? Bo myślę że to jest najważniejsze

[B[u]B[u]]

a nawet na to nie reaguje nawet jak ktoś mnie kopnie

ja to bym chyba z.aje.bał jak by mi ktos kopa sprzedał

[Revan96]

ja uznaję przemoc fizyczną jedynie w ostateczności. tzn, jeśli ktoś uderzy pierwszy lub jeśli mnie tak sprowokuje że nie wytrzymam (niestety zdarza mi się to ostatnio dość często a jak już się to stanie to wpadam w furię i już się sam nie potrafię opanować )
w ogóle myślę że należy unikać konfliktowych sytuacji. wtedy problem z głowy

[KerbuS]

najwazniejszy jest respekt lej sie z typem raz, drugi moze i przegrasz ale bedziesz miał szacunek. Biłes sie a to znaczy wiecej niz rezultat.

[Szelest_88]

Dokladnie tak jak powiedzial KerbuS, musisz miec po prostu doswiadczenie bo jesli sie nie biles z nikim na powaznie to bedziesz mial z nimi kiepsko i nie ma tu co gadac jak sobie psychike nastawic. Nie nastawisz sie zeby komus zajebac bez obciach poki sie nie bedizesz z kims bil pare razy. Kup sobie rekawice i cwicz z kumplem zawsze cos przynajmniej bediziesz wiedzial jak to jest dac komus w morde.

[wojtek21]

doswiadczenie nabywasz razem z wiekiem,masa sila...
najgorsze sa pierwsze walki mowie o tych konkretnych a nie szarpaninie i kopaniu po dupie,jak bedziesz trenowal pod dobrym okiem to z czasem nabierasz takiej wprawy ze na starcie robisz gosciowi wjazd butem na klate i po krzyku