2 odpowiedzi w tym temacie

[DHT]

Szanowni Państwo.

Jestem na forum nowy i proszę o pomoc.

Przez okres okolo 8 lat stosowałem syntetyczne pseudoestrogeny dla powstrzymania łysienia androgenowego. Przez 5 lat finasteryd oraz 3 miesiace później dutasteryd. Pod koniec do kuracji anty-łysieniowej dodałem mleko sojowe.

Pod koniec zacząłem odczuwać poważne zmniejszenie libido i osłabienie wzwodu, który objawia się tym, że po wyrzucie z jąder testosteronu, zamiast przekształcać się pod wpływem 5-alfa reduktazy w mocniejszy dihydrotestosteron (DHT), powoduje aromatyzację i spadek erekcji... oraz oligospermię. (po badaniu mam 1/8 normy ilości na szczęście zdrowych plemników). Koronnym dowodem na ograniczone działanie androgenów (DHT) jest obiektywny fakt, do zauważenia gołym okiem.. iż przestałem łysieć, co oznacza poważne negatywne zmiany w gospodarce hormonalnej. Wcześniej mój zdrowy i witalny organizm, chciał się ich pozbyć, gdyż miałem poważnie przeżedzone włosy. Teraz po 2 latach sporo odrosło, ael wcale mnie to nie cieszy.

Ogólnie mój problem polega na tym, że czuję iż w organiźmie po tych latach kuracji wzięły górę estrogeny. Z 80 kilogramów masa mojego ciała podskoczyła i ustabilizowała się na 90 kg. Spadek witalności jest mniej więcej 4 krotny. Taka jest mniej więcej różnica w samym testosteronie, a jego dużo silniejszym metabolicie DHT (ok. 4 razy jest mocniejszy).

Byłem u endokrynologa i on widząc wyniki badań, gdzie:

Przysadka mózgowa : OK
Testosteron: w górnym poziomie normy
Estrogen/estradiol: Na samych górnych widelkach normy!
Densytometria: OK
Nasienie: 1/8 normy plemników

Endokrynolog powiedział, iż po czasie wszystko się wyreguluje i wróci do normy, a kiepskiej jakości nasienie jest wynikiem podwyższonych estrogenów. Dał mi nie wiedzieć czemu Clomid, żeby ewentualnie przyśpieszyć powrót do normy.

Tymsamym w moich oczach człowiek ten skompromitował się, bo moim problemem nie jest niski testosteron, tylko niski poziom androgenów!!!!, spowodowany przejęciem dominującej roli przez estrogeny. Jednak niepotrzebnie mu starałem się ufać i oczywiście kuracja clomidem, nie przyniosła pozytywnych rezultatów. Nasienie nie wróciło do normy, a androgeny dalej pozostały zdominowane przez estrogeny

Zwracam się do Państwa o pomoc, gdyż mijają właśnie ponad 2 lata i stan ten nie ustępuje. Pomimo porad endokrynologa nadszedł czas na konkretne działanie.

Z mpjej wstępnej analizy wynika, iż środek ktory spowoduje powrót do zdrowia to PROVIRON. Działa właśnie w sytuacji, gdy mamy nawet wysoki testosteron, ale pod wpływem dominacji estrogenów, nie przekształca się w DHT, tylko aromatyzuje, powodując początki ginekomastii, obnizenie libido, oligospermię.

Proszę o informację, czy moje myślenie jest prawidłowe i jaki środek powinieniem (jeżeli PROVIRON nie jest tym najwłaściwszym) zastosować.

Proszę o pomoc jak odbudować androgeny i i zredukować wpływ estorgenu, przy posiadanym wysokim testosteronie. Porszę o informację, czy wrócę do normy i czy będę jeszcze kiedyś zdrowym mężczyzną.

Pzdr.

[Ampuł]

Aż takim specjalistą nie jestem ale z mojej wiedzy wynika że na brak androgenow zamiast wiadomo testosteronów jest dobrze tolerowany proviron, proponuję zmieniić lekarza specjalistę antysermy jak clomid czy nolvadex obnizają szczególnie nolvadex poziom estrogenów dlatego popularna nolva jest skuteczna na gino estrogenowe wywoływane przez nadmiarne dawki testoreronów czy metanaboli.
Stąd dośc dobtrym połączeniem jest proviron+nolvadex
Proponuję jeszcze jako uzupelnienie duze dawki cynku i selenu- oczywiscie proszę skonsultować to ze specjalistą.
No cóż podsumowując są lekarze i lekarze.
pzdr.

[DHT]

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Proszę o informacje w jakich dawkach należy zastosować wskazane leki i przez jaki czas. Problem dominacji estrogenów, a w zasadzie aromatazy (mam wysoki testosteron i znikomą produkcję DHT).

Czy Nolvadex przy opisywanym przez mnie problemie jest wskazany, żeby go dolączyć? Chodzi mi o to, że ja mam obecnie poziom testosteronu w górnym zakresie, a nolvadex jako zabójca estrogenów jeszcze ten testosteron będzie powyższal.

Już przy clomid, którego przepisal mi ten znachor urolog/endokrynolog mialem bóle gowy w obszarze przysadki mózgowej przez wysróbowany testosteron. Chyba, że jest inne uzasadnienie do skorzystania z Nolvadexu, o którym nie wiem.

Bardzo dla mnie ważne jest wskazanie dawkowania Provironu, gdyź sądzę że przy moich zaburzeniach będących pochodną wieloletniego stosowania blokerów DHT może ta kuracja być wskazana na dluższy okres przy niewielkich dawkach.

Bardzo proszę o sugestie co do dawek, bo chcę je skonsultować jutro z andrologiem.

Pzdr.