Brak odpowiedzi do tego tematu

[EXPERTO]

Deca-Durabolin jest nazwą handlową koncernu Organon, produkującego lek zawierający dekanian nandrolonu. Chociaż substancje oparte na tym związku zawarte są w wielu lekach, większość sportowców kojarzy nandrolon z Deca-Durabolinem. Jest to najbardziej rozpowszechniony i najczęściej używany steryd iniekcyjny. Swoją popularność Deca zawdzięcza szerokiej liczbie zastosowań i bardzo pozytywnym rezultatom stosowania. Deca-Durabolin wpływa pozytwnie na balans nitrogenu w mięśniach, więcej go przybywa niż ubywa. Jest to wykładnikiem szybszej asymilacji protein w komórkach mięśniowych co prowadzi do ich wzrostu. Firma zaznacza jednak w ulotce, że efekty te wystąpią jedynie przy zwiększonej podaży białka i kalorii. W innym wypadku nie ma co marzyć o satysfakcjonujących efektach. Deca ma umiarkowanie androgenne właściwości, więc obecny jest dobry przyrost mięśni i siły. W tym samym czasie większość obserwuje pewną retencję wody, nie tak wysoką jak przy testosteronie, lecz w wysokich dawkach powodująca 'zalany' wygląd. Ponieważ obserwowane jest większe składowanie wody w tkankach łącznych, czasami zmniejszają się lub całkowicie mijają bóle w stawach. Jest to bardzo ciekawa perspektywa dla kulturystów mających problem ze stawem łokciowym, barkowym lub kolanowym. Mogą oni często cieszyć się z bezbolesnych treningów w czasie cyklu Deca-Durabolinu. Kulturyści używają Deca-Durabolinu w zależności od celu, w czasie zdobywania masy lub w okresie przedstartowym.

Deca jest odpowiednia do budowy masy gdyż zwiększa syntezę białek mięśniowych przy czym prowadzi do pewnej retencji wody. Odpowiednie do tego celu jest dawkowanie w granicach 200-600 mg/tygodniowo. Badania naukowe dowiodły, że najlepsze efekty można osiągnąć biorąc około 4.5 mg/kg wagi ciała tygodniowo. Dawki mniejsze niż 200 mg/tygodniowo dają jedynie lekki anaboliczny efekt. Większość sportowców osiąga dobre efekty przy 400 mg/tygodniowo. Sterydowi nowicjusze powinni zaczynać od 200 mg/tygodniowo. Deca daje bardzo dobre przyrosty w połączeniu z Testosteronem lub Metanabolem (Dianabolu). Sławny stack Deca/Dianabol daje szybkie i duże przyrosty masy mięśniowej. Dawkowanie kształtuje się na poziomie 15-40 mg/dziennie Dianabolu i 200-400 mg/tygodniowo Deca. Jeszcze szybsze rezultaty można osiągnąć przy pomocy 400 mg/tygodniowo Deca i 500 mg/tygodniowo Sustanonu. Niesamowite wręcz efekty daje 400 mg/tygodniowo Deca, 250 mg/tygodniowo Sustanonu i 30 mg/dziennie Dianabolu. Deca-Durabolin jest dobrą podstawą do cyklu, można go łączyć z wieloma środkami.

decajectKonwersja do estrogenu jest niska. Ryzyko retencji wody może być całkowicie wyeliminowane przez stosowanie Nolvadexu. W czasie stosowanie Deca-Durabolinu mogą wystąpić skutki uboczne wywołane większą aktywnością progesteronową, jednym z nich jest ginekomastia progesteronowa. Przy dawkowaniu powyżej 400 mg/tygodniowo mogą wystąpić skutki uboczne o podłożu androgennym. Objawia się to zwiększonym ciśnieniem krwi i jej zmniejszoną krzepliwością, co prowadzi do częstych krwotoków z nosa i długiego krwawienia ran. Występuje też zwiększona aktywność gruczołów łojowych oraz trądzik. Spotykane są bóle głowy i seksualne pobudzenie. Jednak w wyższych dawkach i dłuższym okresie czasu Deca bardzo mocno blokuje HPTA, spermatogeneza jest zatrzymywana i jądra produkują mniej testosteronu.
Kobiety stosujące dawki do 100 mg/tygodniowo z reguły nie mają większych problemów. Przy wyższym dawkowaniu dają o sobie znać właściwości androgenne, powoduje to wirylizację, która objawia się m.in. grubym głosem (nieodwracalne), nadmiernym owłosieniem, trądzikiem, zwiększonym libido i prawdopodobieństwem przerostu łechtaczki. Kobiety, które odczuwają negatywne skutki przy dawkach rzędu 50 mg/tygodniowo powinny wybrać jakiś szybciej działający nandrolon np. fenylopropionian nandrolonu. W tym wypadku nie mamy do czynienia z dużą koncentracją androgenów. Często dodatkowo stosowany Oxandrolone (Anavar), co daje kobietom relatywnie dobry wzrost suchej masy i siły. Oba środki w niskich dawkach bardzo rzadko powodują efekty maskulinizacyjne.