Postanowiłem, że będę pisał co i jak + fotki.
Rozbierać tego bagiennego muła zacząłem z kumplem gdzieś koło 12.30 i skończyliśmy przed 19stą... albo i po nie pamiętam.
Cel ? Rozebrać go ile się da a potrzebne elementy zostawić.
Ostał sie jedynie silnik (w polowie), rozrusznik no i zbiorniczki na rożne płyny + chłodnica.
Wydarliśmy gaźnik do przeczyszczenia, rozebraliśmy blok silnika do przeczyszczenia + wymiana paru elementów ... oczywiście akumulator do wymiany, przednie reflektory wykręcone w celu wymiany żarówek na mocniejsze, lampy z tyłu także wykręcone.
Teraz fotki.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bałagan aż miło ;]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
(kumpel w tle)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tutaj widać w jakim stanie był silnik ... i dziwić się, że tak się wlekł

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tutaj widać już to co z niego starałem się wyskrobać, niestety nie dało rady tego zrobić dokładniej i szmatka też nic nie dała ... ale w drodze idzie rozpuszczalnik

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tutaj już oskrobany ...