Wiec jako ze jestem poczatujacy w tym dziale 

 prosze o pomoc bardziej doswiadczonych userow...rozchodzi mi sie mianowicie o nolvadex. niedawno rozgorzala dyskusja na temat tego czy rzeczywiscie cos on daje przy stosowaniu go w celu "zminimalizowania retencji wody". jak mam zawsze w zwyczaju wpierw poszperam po internecie zanim zadam konkretne pytanie i niestety nie znalazlem...jedni twierdza ze dziala on na zasadzie blokowania receptora estrogenowego wiec dziala tylko na ginekomastie, nadal zostaje problem nadmiernej retencji wody i tu z pomoca przychodzi nam provirion i armidex. ogulnie zglupialem jak w temacie czy omka to susta 

. wiec wpisujcie sie jakie jest wasze zdanie na temat nolvy i retencji